Strona 44 z 111
Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: śr kwie 18, 2012 3:18 pm
autor: valhalla
Libellee pisze:
A dlaczego Ty valhalla jeszcze nie zmieniłaś nazwy tematu, co?

Czekasz na szczęśliwe zakończenie łączenia chłopaków?
Eee, nie. W tytule nie ma też Mlekołaka, a on już od dawna połączony

Jakoś zapomniało mi się o tym, muszę wykombinować nową nazwę bez imion, bo chyba za długa by była ze wszystkimi imionami

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: śr kwie 18, 2012 3:32 pm
autor: Libellee
No widzę, że nie ma w temacie Mlekołaka, myslałam, że po prostu to ciągle odkładasz, tak się rozpędziłaś w tym doszczurzaniu

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: śr kwie 18, 2012 3:37 pm
autor: valhalla
Bo wcale nie planowałam przygarnąć trzech szczurów w pierwszej połowie tego roku

Myślałam o jednym na wiosnę, a tu zimą pojawił się Mlekołak, a wiosną Szkodnik i Ryjek
Nie żałuję, choć szczury ostatnio podjęły nowe kroki ku zniszczeniu naszego spokojnego domu. Kanapa wygląda może nie jak siedem nieszczęść, ale jak półtora. Mąż kupił materiał do zakrywania kanapy na czas wybiegu. Sprawdziło się przez 3 dni. Czwartego dnia koszmary wygryzły dziurę w materiale i nasikały do niej (kolejna plama na kanapie).
A haszcze są rekordowo brudne (w sensie niedbania o siebie, bo ja im klatkę regularnie sprzątam, a nawet raz je kąpałam) i smrodliwe

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: śr kwie 18, 2012 9:51 pm
autor: Kluska123
Ucałuj naleśniczki kochane, tak porządnie poproszę
I czekamy na zdjęcia całego, szczęśliwego, żyjącego w zgodzie stadka moja droga

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: śr kwie 18, 2012 11:04 pm
autor: Afa1811
valhalla pisze:A haszcze są rekordowo brudne (w sensie niedbania o siebie, bo ja im klatkę regularnie sprzątam, a nawet raz je kąpałam) i smrodliwe

moja Misia też jest haszczem też jest brudna, nie dba o siebie i czuć od niej siuśki cały czas

też jest płochliwa i panikuje, przy bójkach nie piszczy normalnie tylko wręcz się wydziera

może Twoje haszcze są jakoś z nią spokrewnione?

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: czw kwie 19, 2012 2:15 pm
autor: Libellee
Mój haszczak też jest najbrudniejszy ze wszystkich

Może to kolejny szczurzy stereotyp? Aguty- dzikie kanalarze, haszczaki- flejtuchy

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: czw kwie 19, 2012 3:20 pm
autor: Igaśka
Moja też

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: czw kwie 19, 2012 4:15 pm
autor: Libellee
Igaśka pisze:Moja też

No to mamy już 5 brudnych haszczy, powoli robi nam się z tego jakaś reguła

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: czw kwie 19, 2012 7:14 pm
autor: Entreen
a mój to największy czyścioch ze stada!
...ale też tchórz

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: pt kwie 20, 2012 1:00 pm
autor: valhalla
Mlekołak zaczął gubić futro... w wieku jest takim, że wcale bym się nie zdziwiła, gdyby teraz zmieniał na dorosłe (większość moich szczurów tak miała).
Jestem cała w sierści po mizianiu
Wysiwiał jakby troszkę - w odróżnieniu od Czmysia, który rudział zamiast siwieć.
Ech... dorasta mi ten myszopodobny maluch. Próbuję oszukać siebie, że to jeszcze dziecko, ale prawda jest taka, że rośnie na pięknego dużego młodzieńca. Cieszę się, że nacieszyłam się, kiedy był jeszcze maleńką myszką
Charakter jednak mu się nie zmienia. To mnie zdecydowanie cieszy.
A co do haszczy: dałam sobie i im kilka dni odpoczynku. Nie bardzo miałam jak ich pilnować, ponieważ z powodu krótkiego terminu zlecenia w pracy siedzę od rana do wieczora przy kompie, żeby zdążyć. Haszcze jak to haszcze - brudzą, smrodzą, czasem na siebie krzyczą, ale też tulą się, iskają i chyba w jedzeniu zaczynają doceniać rozpieszczanie, bo jedzą wszystkie podsunięte smakołyki (a z początku tak nie było). Słowem - bez zmian. Kocham ich i nie oddam

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: pt kwie 20, 2012 1:18 pm
autor: Entreen
valhalla pisze:Mlekołak zaczął gubić futro... w wieku jest takim, że wcale bym się nie zdziwiła, gdyby teraz zmieniał na dorosłe (większość moich szczurów tak miała).
Jestem cała w sierści po mizianiu
Wysiwiał jakby troszkę - w odróżnieniu od Czmysia, który rudział zamiast siwieć.
To chyba u mnie ten testosteron latający w powietrzu spowodował, że Limfocyt już dawno zapomniał, że istniało coś jak dziecięce futro, dawno ma gładkie, lśniące i dość twarde. I posiwiał kompletnie o_O. Od łopatek w tył ma mnóstwo białych włosków, a nie ten śliczny czarny pancerz :<. Pyszczek mu też wyjaśniał, ale równomiernie - zrobił się taki ciemnoszary, jakby nieco przyprószony popiołem. I jest już taki duuuuuuuży!... Też do mnie dociera, że jest taki... dorosły...
przynajmniej adhd mu zeszło trochę i więcej jakoś śpi kiedy powinien 
Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: pt kwie 20, 2012 1:40 pm
autor: valhalla
Tzn. ten pierwszy dziecięcy puszek to i Mlekołak dawno zgubił. Ale miał jeszcze takie mięciutkie młodzieńcze futerko, a teraz co? Siwieje, gubi sierść, dorasta nam chłopak

Pyś natomiast mu się nie zmienia, nadal jest duży kontrast pomiędzy czarną główką a białą plamką na końcu pyszczka

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: pt kwie 20, 2012 3:43 pm
autor: Entreen
No, Limfocyt puszek stracił w jakiś tydzień po przyjeździe, ale potem znów zmieniał futro, chociaż może nie z tak latającymi kłakami

. Robił to statecznie i powoli, ale też już ma takie "chłopskie" futro (chociaż mam nadzieję, że nie wytestosteronuje jak Drobnoustroje, które oprócz problemów behawioralnych mieli obaj bardzo brzydkie grzbiety - aż po łopatki futro mieli takie nieregularne, śmierdzące, twarde i mocno różnokolorowe...)
Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: pt kwie 20, 2012 5:36 pm
autor: unipaks
Frodo na filmiku taki rozkoszny miziak...

i tak pięknie unosi swoją główkę ku Tobie...
Oby zawsze miał takich pieszczot ile dusza zapragnie!
A ten drugi filmik...
Miałam włączony dość mocno dźwięk i na piski przerażonych haszczaków z domku wybiegły wystraszone nasze dziewczynki, musiałam tulić na kolanach... A mi też serce drgnęło z żalu nad Ryjkiem i Szkodnikiem, biedne zestrachańce...
Niech to przerażenie będzie im wynagrodzone, po udanym połączeniu, ciepłem wianuszka ciał szczurzych kumpli oraz ich przyjacielskim iskaniem! Jak najszybciej i najwspanialej
Głaski ślę wszystkim ogonkom

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek
: sob kwie 21, 2012 9:13 am
autor: valhalla
Entreen, naszym wulkanem testosteronu jest Czmyś (aż głupio to brzmi - szczur, który nigdy nie chciał być alfą, bo wolał jeść i spać). Futro ma piękne, ale skórę brzydką. Jednak trzech wetów go oglądało i werdykt jest zgodny - duże jajca, to i duży łupież. Można wykastrować i tyle.
No, przecież nie będę kastrować szczura z powodu łupieżu...
Unipaks, Frodo zawsze był taki "mój". On w ogóle lubi ludzi, każdemu daje się rozkosznie miziać, ale jak ma wybrać, do kogo iść, to przyjdzie do mnie. Mamy ze sobą szczególną więź.
Ryjek i Szkodnik to faktycznie krzykacze i zestrachańce. A do tego brudasy na potęgę. Nie będę fotografować nawet półki w ich klatce, bo to pora śniadania i komuś się jeszcze jeść odechce... powiem tak - w tej samej klatce mieszkali połowę swojego życia Frodo i Czmych. Była sprzątana co 5 dni mniej więcej. Haszczom trzeba sprzątać co 2-3 dni. Chyba, że mielibyśmy maski gazowe, wtedy do 5 dni może byśmy wytrzymali.
Wczoraj gadałam sobie przez telefon, a często jak z kimś gadam, to biorę sobie szczura do głaskania. Padło na Trzpiota. Gadam sobie, gadam, Trzpiot wędruje - po ramieniu, po całej ręce, łazi i łazi, czasem schodzi na kolana na mizianie. Po długiej rozmowie odkładam słuchawkę, odkładam też szczura do klatki. Wracam do drugiego pokoju (akurat mieliśmy gościa) i przerażone miny będących tam osób - BEZCENNE
