szczury.org

No tak, dobrze ze do szkoły nie chodza, bo by się uczyły po połowie:D

http://imageshack.us/photo/my-images/836/dscf3074z.jpg/ Jak ja kocham DJ Bucię!

xiao, wiem, to było specjalnie dla Ciebie.

Xiao :) faktycznie DJ:D:D:D:D::D Ta ŁAPECZKA przeważa:D

Dziekuje I ta mina: "Joł ziom"

Ślicznie dziewczynki wyglądają na tych zdjęciach
I od nas także kciuki, żeby wszystko było dobrze!

Dziękujemy za kciuki.

Dla przypomnienia - DJ BUCIA W AKCJI!

Żaden guz jej nie powstrzyma, musi się trzymać dzielna dziewczyna!

Ojej jaka śliczniusia! Aż by się ją pomiętosić chciało No ale cóż wymiętoś ją ode mnie
Wymiętoś również resztę stadka.

Wymiętoszę...

Żeby problemów nie było za mało... Toffie ma gulę na udzie, albo ropień, albo guz... Genialnie.

Ach, DJ Bucia
Trzymaj się emi i trzymaj się Tofficzku!

Ja już nie wiem co robić... Miałam dziewczyny rozdzielać, ale widzę, że to i tak bezsens, bo nawet Bunia i Czarnuchy przepychają Toff. Czy nowa klatka pomoże i zdezorientuje dziewczyny? Może się uspokoją wtedy? One czasem przyjdą, poiskają Toffkę, ale ona już chwilami się tak boi i piszczy, że przykro patrzeć. Śpią czasem razem, ale jak nagle którejś odbije, to pisk... A ona chodzi chuda, pogryziona, podrapana. Przecież jej nie oddzielę całkiem. A wszystko poszło tak ładnie z łączeniem, polubiły się od razu...

Jutro wizyta u weta, mam nadzieję, że upchnę Butkę, Batkę i Toff razem. Oby te dziadostwa nie okazały się bardzo groźne.

Trzymam bardzo, bardzo mocno kciuki!!

Eh wszędzie gdzie nie wejdę, to ropnie
Ale lepiej, że "tylko" ropnie. Trzymajcie się dziewczyny, czarni chłopcy ściskają łapki za czarnulki.

Już po...

Batmanka - bardzo subtelna zmiana w tym samym miejscu co wcześniej, nic nie ruszamy, doktor powiedział, że póki nic się nie dzieje nie ma sensu. Dostała Enroxil. Obrerwujemy na razie. Tradycyjnie zesiusiała sie i strzeliła stresokupkę na stole u pana doktora.
Bucia - zapalenie sutka i lekko powiększony węzeł chłonny, ale tak lekko, że jak się nie wymaca, to się nie poczuje, dostała Hydrocortisonum, nic poważnego się nie dzieje. Wyrywała się strasznie, dopiero jak została wymiziana uspokoiła się i pozwoliła wyerócić się "do góry kołami".
Toffie... Ach, ta to mi stracha napędziła... Ta wielka gula na udzie to bardzo powiększony węzeł chłonny, z drugiej strony ma to samo, tyle, że dużo mniejsze. Również dostała Enroxil, musimy przemywać ranki od dziabów (i tak to robimy ), no i tuczyć. A co nasza kochana Toffcia nam przyniosła do domu? Robaki... Za 1,5 tygodnia mamy przyjść po leki i będziemy odrobaczać cały Zwierzyniec...

Ale cieszę się, że to się tak skończyło, żadnej nie zagraża operacja, wszystko jest do wyleczenia. No oprócz Batuli, ale póki się nic nie dzieje nie panikujemy. Możecie poluzować kciuki, ale nie puszczajcie jeszcze.

Robaki?! Matko boska, jakiego ja Wam szczura oddałam A przez nie nic nie tyła właśnie?