szczury.org

Igorek w uszka wycmokany
ładnie chłopak rośnie, w barach sie rozrasta
wyglada totalnie miśkowato, ofutrzył sie juz takiem bardziej dorosłym futerkiem
śladu po dziabnieciu juz prawie nie ma
no i wagowo widac roznice - juz cos około 160 g

dla wszystkich dobrych ciotek nowa fotka miska

:lol: widzę, że z Igora robi się puszysta kuleczka przytył chłopak wyraźnie... Jego siostrunia na razie rośnie wzdłuż...

oj boziu... jak tak patrze to az sobie nie moge wyobrazic, ze to prawdziwy szczur :oops:
jest tak maxymalnie slodki, ze az sie wydaje nieprawdziwy :zakochany:
cudo...

i jeszcze z profilu



No - Lulu - za niecałe dwa tyg bedzie okazja na osobiste wymietolenie puchatka :lol:

No - Lulu - za niecałe dwa tyg bedzie okazja na osobiste wymietolenie puchatka

no ja mysle :hihi:
i mam nadzieje, ze do tej pory opanuje swoj slinotok, ktory sie pojawia jak widze tego cudaka... bo jak patrze na zdjecia to moge sobie co najwyzej klawiature obslinic, ale tak na zywo, to nie chce Ci szczura obslinic :jezor2: bo na prawde jest wyjatkowo cudniasty :zakochany:

A ten Igor to co za cudo? ; ze dumbo to widze - ale co to za kolor tego futerka? rosyjski niebieski czy jakiś inny niebieski? A i skąd go masz?

To cuuuudo to dumbo rex niebieski (american blue?)
mam go sprowadzonego z czech
rodowodowy, ale nie z zarejestrowanej hodowli, rodzice nie byli rejestrowani w ichniejszym związku

(rosyjski niebieski - jest ciemniejszy http://www.spoiledratten.com/varieties.html -> non aguti colors )

:zakochany: jeju cudniasty wimiziaj odemnie Igorka - Asiek. on jest poprostu boski :lol:

Asiek, Igorek jest taki śliczniutki :zakochany:
i ten kolorek... uwielbiam niebieściaki

Aś Ty się nad tym osobistym mętoleniem puchatka zastanów, bo widzę te "zaślinione miny" to może się okazać, ze dziewczyny będą cmokać, czochrać i miętolić a jak wyjdą to nagle zobaczysz, że stadko zmniejszyło Ci się przynajmniej o jednego ogonka

no, mam nadzije że go bardzo nie zaslinią



a tak wracając do mojego stada
ufff - siedza w jednej klatce
Luis na goscinnych wystepach u Esti - tak ze o jeden dominujacy ogon mniej
a mi za każdym łaczeniem troche odechciewa sie nowych szczurów
no... ale tylko troche
bo potem mam nadzieje na sielanke i radosnie brykające stado
starszaki grzecznie poszły spac - bo te kilka godzin poza klatka skutecznie je zmęczyło
jak małego do rana nie przydybią w jakims kącie - to bedzie dobrze :]

ZDJĘCIE potfforów razem

Ale on wielki, rosnie jak na drozdzach. :shock:
Tydzien temu to byla polowa jego. :shock:

No to jak Luis wroci to poustawia stado na nowo. :jezor2:

[quote="ESTI"]Ale on wielki, rosnie jak na drozdzach. :shock:
Tydzien temu to byla polowa jego. :shock: [/quote] e, na tej fotce to taki gigant wyszedł - bo na pierwszym planie - duuuuzo mu jeszcze brakuje , żeby chociaz Owena dogonic

już sie tego boje :roll:

jak sobie pomysle o łaczeniu, bleeee
to dla mnie najgorszy moment powiekszania stada
a oczywiscie kolejne szczurzy sie marzą...

mam nadzieje że Luis wróci jak na swoje - a małego potraktuje jako stały element wyposażenia

No ja go troszke tutaj podrasuje. :jezor2:
Poza tym ciotka Mada dzisuaj go wymeczyla i chlopak zwatpil.

Bedzie dobrze.

Ale ciotki jestescie :twisted:
ja go poznam jak wróci ?- czy sie z rudego na zielony przefarbuje