szczury.org

Ech... Szyszka odeszła Musieliśmy ja uśpić... po zmaganiach z guzem przysadki w końcu stan był tak poważny że musieliśmy ja już uspić... Ze wszystkich haszczaków została mi tylko Beza, która i jak ma już guzka...

Postanowiłam kategorycznie zmniejszyć liczbe szczurków, nie wiem czy zupełnie do zera, ale na pewno do mniejszej liczby...

Została mi już tylko moja ostatnia czwóreczka... 3 szczury w przeciągu półtora miesiąca

Całuski...

Strasznie mi przykro

Wcale Ci się nie dziwię.. Ja sama już nie mam siły do szczurów, a tak naprawdę mam dopiero czwartego. Nie wyobrażam sobie, jakie to uczucie, kiedy odchodzi kolejny szczur, gdy ma się duże stadko..

To jest najgorsze z czym sie trzeba zmierzyć mając duże stado - im więcej szczurów przychodzi tym więcej odchodzi


Mam do sprzedania dostinex pozostały po Szyszuni...:

http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=44864

xiao, niesamowicie mi przykro, aż tyle szczurów w tak krótkim czasie. Nawet nie wyobrażam sobie, co czujesz.
Trzymam kciuki za zdrowie pozostałej czwórki i za guza Bezy, żeby nie rósł i nie przeszkadzał.

4 szczury w przeciągu 2 miesięcy... Została już tylko 3... PanBe nie żyje Zmarł dzisiaj, długo walczyliśmy o jego życie, miał guzy i rozległe zmiany w płucach, nieuleczalne... Miał tylko 1.4 roku, był taki młodziutki... Nie mam już siły po prostu, nie mam siły

Długo nie zagladalam i znowu kiedy weszłam kolejne złe wieści jest mi strasznie przykro , bardzo smutno z powodu Szyszuni (( trzymałam te małe kochane łapki pierwszego dnia jak sie urodziła całe stadko Spinkowe odchodzi tak szybko ( za szybko ....
Kochane futra .... Beza tez widzę choruje ... Ehhh.... Buziaki dla dziewczyny niech sie trzyma kochana :* tez w sumie nie wiem jak reszta Spinkowych dzieciaków bo jakos juz kontaktu nie mam tylko u Gosi w sumie wiem ze tylko jeden jej chłopak został

Bezka miała operację na guza, ale wszystko się powiodło na szczęście.

Pani wet przy odbiorze: "No, ona jeszcze śpi ale za jakies pół godzinki powinna sie obudzić". Podziękowałam i wyszłam patrze do transporterka (30 sekund później) Beza już biega i skacze Widać mocny szczur, chociaż i starość po niej widać. Pozostałe dziewczynki mają się dobrze.

Przepraszam że tak rzadko piszę, ale czasu brak - jeśli nie zaponę to jakieś zdjęcie może będą...

Czekamy na zdjęcia I pozdrawiamy

Zdjęcia jakości telefonowej ale są, lepszy rydz niż nic Jak odzyskam aparat zrobię porządnie jakąś sesje ale na razie warunków brak.

Dziewczyny trzymają się dobrze, Królewna najlepiej, jak zwykle piękna zgrabna i powabna Zając również niczego sobie, chociaz pojawiła mu sie pod przednia łapka pewna narośl. Na szczęście Pani wet zapewniła że jest niegroźna, nieboląca, nieprzeszkadzająca i nawet nie rośnie a rozmiarów jest niewielkich więc nie ma co szczura męczyć operacją. Bezka niestety nie aż tak dobrze. Coraz gorzej się czuje, wszystko robi, je pije chodzi ale widać po niej że markotnieje na starość. 2 latka i 8 miechów dają się we znaki.

Do tego niedawno zawitał do nas jegomość Emilkowy, niestety już pojechał do Pańci ale obecność udokumentowana

PS Królewna właśnie w swojej piękności zgrabności i powabności wylała mi na podłogę kubek z herbatą. Nieznośne szczurzysko