Strona 45 z 103
Re: Spinkowe ogonki
: pt wrz 28, 2012 6:27 pm
autor: Camellia
Śmieszne fotki i cudne dziewuszki

Widzę, że moje chłopaki były tam oglądane na lapku

Fajnie, że starsze zaczęły interesować się Szyszką
(no, przynajmniej Beza zaczęła) . Może nie będzie tak źle w tym Twoim stadku

Re: Spinkowe ogonki
: pt wrz 28, 2012 7:47 pm
autor: gosja1
Jakie piękne dziewczyny!
One pewnie tak jak ludzie, mają swoje różnice zdań i czasem kogoś z grupy odrzucają, ale dobrze, że już bardziej "razem" są
Chłopaki nie gryzą prętów, ani nic w klatce, ale mają piętkę od suchego chleba cały czas i dwa wapna. Zobaczymy, co będą robiły jak je zacznę wypuszczać. Kable już zabezpieczone!

ale dzisiaj cały dzień biegam, a teraz chłopaki śpią, to nie będę ich siłą wydzierać z klatki na stresujący wybieg.
Re: Spinkowe ogonki
: pt wrz 28, 2012 7:53 pm
autor: Camellia
Moje też nic nie gryzą prócz wapienka, papierowych ręczników i ewentualnie gałązek (chociaż nimi aż tak się nie interesują...)

Mebelki polarkowe również nienaruszone. Gosia powiem Ci, że moje jakoś specjalnie nie interesują się kablami (na razie). Chapsior chodził w takich okablowanych miejscach i spokój był. Może jeszcze go aż tak nie zaciekawiły, a może po prostu ma lepszą rozrywkę niż kable

No ale zawsze lepiej dmuchać na zimne

Re: Spinkowe ogonki
: sob wrz 29, 2012 8:01 am
autor: spinka2430
Kurcze dziewczyny co za pech !!!!

Usiadłam rano przed kompem kawusia gorąca swoim aromatem pieściła me nozdrza, umysł świeżutki więc zabrałam się za pisanie o moich pannicach. Rozpisałam się na całą stronę by po troszku przedstawić charaktery dziewczyn i jak spędzamy ze sobą czas, powklejałam zdjęcia z naszego wieczornego wybiegu i cooooo????? no kurcze blade komp się zawiesił i wszystko przepadło

normalnie ręce mi opadły
no ale nic wena już nie wróci trzeba poczekać do jutra

Re: Spinkowe ogonki
: sob wrz 29, 2012 8:06 am
autor: spinka2430
A tu SZYSZKA grzeje tyłek na kaloryferze

Re: Spinkowe ogonki
: sob wrz 29, 2012 9:14 am
autor: Camellia
O rany, Spinka, współczuję. Wiem jak to jest... Wtedy strasznie się wkurzam i już nie mogę do tego wrócić tego samego dnia

Ale później na spokojnie chęci wracają

Najlepiej sobie pisać np. w notatniku i zapisywać plik co jakiś czas, ale pewnie sama już do tego doszłaś po szkodzie
Ale wielgachne są matka z ciotką w porównaniu z Szyszką

Cwaniary wszędzie wlezą!
Re: Spinkowe ogonki
: ndz wrz 30, 2012 11:51 am
autor: spinka2430
Re: Spinkowe ogonki
: ndz wrz 30, 2012 11:54 am
autor: wiewi
Rewelacyjnie! Zdolna Szyszunia! Brawo!
Pozazdrościć

)
Re: Spinkowe ogonki
: ndz wrz 30, 2012 12:02 pm
autor: spinka2430
Dzięki Wiewi
Jestem bardzo dumną babcią
A tak przy okazji stwierdzam że Szyszka to największy głodomor, je chyba za trzech

już jej się brzusio po boczkach zrobił

Re: Spinkowe ogonki
: ndz wrz 30, 2012 12:14 pm
autor: Camellia
Suuuuper

Od razu widać, że szczurki to mądre stworzenia

Hehe u mnie Chapsiu cały czas coś wsuwa, Piorun aż tyle nie je, zresztą to trochę widać jak się je porównuje

Re: Spinkowe ogonki
: ndz wrz 30, 2012 12:21 pm
autor: wiewi
Dlatego są tak wyjątkowe, bo są piekielnie inteligentne

Moi chłopcy też wsuwają astronomiczne ilości jedzenia

A rosną w takim tempie, że się nadziwić nie mogę, mam wrażenie, że rano są sporo więksi niż byli wieczorem

I brzuszki też im urosły

Re: Spinkowe ogonki
: ndz wrz 30, 2012 12:28 pm
autor: Camellia
No, rosną strasznie

Zauważyłam nawet, że już futerko trochę się zmienia. Przynajmniej u Chapsa tak bardziej to widać jak się przyjrzy z bliska, wygląda jakby siwiał od dołu

I wydaje mi się, że są inni w dotyku niż na początku. Może już zmieniają sierściuchę na "dorosłą"

Re: Spinkowe ogonki
: pn paź 01, 2012 7:51 pm
autor: gosja1
U mnie Kacperek już jaśnieje w widoczny sposób! Ma pełno białego futerka, w przeciwieństwie do Kubusia, który nadal jest krówką

Re: Spinkowe ogonki
: wt paź 02, 2012 7:14 am
autor: wiewi
Właśnie przyszłam napisać to samo

Tzn. że chłopcy zaczynają zdecydowanie haszczeć

Edziu od zadka zaczyna,boczki brzuszka ma już siwiuteńkie a nie czarne
A Maniu od oczka (wiedziałam, że tak będzie! ;p) i Jego "podbite oko" czyli plamka po której na początku go rozpoznawałam już jest siwa...
Ehh dorastają nam chłopcy....