Strona 45 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: ndz gru 28, 2008 1:22 pm
autor: Nina
Pistolet to w ogóle katastrofa.

Babli, lód działa bardzo dobrze, na zwykły płatek Ci w zupełności wystarczy ;) Przekłuwałam tak koleżance i twierdzi, że nic nie czuła.
Ja też jakoś na początku podstawówki poszłam przestrzelić uszy. Sama mame namówiłam :P

Re: kolczykowanie(się)

: ndz gru 28, 2008 2:46 pm
autor: koopa
Ja kolczyk w wardze zamieniłam na tatoo, taki wzdłuż kręgosłupa ::) bo Pan Mąż stwierdził, że usta sobie zepsuje.... >:D Ale to na 30 urodzinki dopiero....

Re: kolczykowanie(się)

: ndz gru 28, 2008 4:36 pm
autor: Landrynka
ja miałam w przedszkolu uszy przekłuwane, bo się uparłam, że muszę i tyle.

pistoletem, bolało cholernie, po pierwszym chciałam uciec, ale dostałam lizaka :P .

Re: kolczykowanie(się)

: pn gru 29, 2008 8:07 pm
autor: yss
jak byłam mała nie chciałam mieć przekłutych uszu bo słyszałam że jest teraz taka technika przekłuwania pistoletem i bardzo się bałam że ten ktoś kto będzie przekłuwał nie poceluje i trafi mnie np w oko, albo w złe miejsce na uchu [myślałam że to się z daleka strzela!]

nina: jak pytałam chodziło mi o helix :) czyli ze dwa kółeczka z boku, ale w dole ucha [na razie] :) dzięki za pomocną stronę.

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 30, 2008 4:28 pm
autor: gadget
ja mam przekluty jezyk, wedzidelko pod jezykiem (tongue web) i chrzastke w lewym uchu (tragus)
pewnie gdyby rodzice sie tak nie darli o kolczyki to mialbym tego jeszcze troche ;]

Re: kolczykowanie(się)

: wt gru 30, 2008 7:34 pm
autor: Dorotka96
wedzidełko? ałaaa.....

Re: kolczykowanie(się)

: pn sty 05, 2009 1:12 am
autor: Emipunky
A ja mam sobie 3 zwykłe kolczyki w lewym uchu (loby), w prawym tunel 12mm i 3 helixy, a w ustach taki hmm... horizontal w górnej wardze ;) Nie wiem jak to opisać, ale wygląda tak, że z tejże górnej wargi 'wiszą' mi 2 kulki :P Trochę skomplikowane ;)

Re: kolczykowanie(się)

: pn sty 05, 2009 2:36 pm
autor: Ausaya
Emipunky pisze: a w ustach taki hmm... horizontal w górnej wardze ;) Nie wiem jak to opisać, ale wygląda tak, że z tejże górnej wargi 'wiszą' mi 2 kulki :P Trochę skomplikowane ;)
moze o smiley ci chodzi?
tak wyglada: http://img292.imageshack.us/img292/2240/smilenc7.png

pokaz fotki :D

Re: kolczykowanie(się)

: pn sty 05, 2009 4:46 pm
autor: strup
Emipunky Do madonny tudzież monroła, masz wsadzoną podkówkę?

Re: kolczykowanie(się)

: pn sty 05, 2009 5:56 pm
autor: Emipunky
Hehe no właśnie to nie jest ani smiley ani madonna :P

No to fotka, średnio wyraźna ;)
Obrazek

Mam tam surface bara, bo to przebicie powierzchniowe, no i nie wiem jak je nazwać inaczej niż 'horizontal na górnej wardze' :P

Re: kolczykowanie(się)

: pn sty 05, 2009 6:09 pm
autor: Nina
Auć.
To zdjęcie po zrobieniu czy próbuje migrować? Bo tak jakoś niewyraźnie wygląda.
Do mnie jak na razie kompletnie nie przemawiają kolczyki tego typu.

Re: kolczykowanie(się)

: pn sty 05, 2009 6:34 pm
autor: Emipunky
Zdjęcie prawie od razu po zrobieniu. Zresztą niedawno go robiłam, bo kilka dni temu :P Więc na razie żadnych niespodzianek, goi się ładnie, nic nie boli, no i czekam na dostawę mniejszych kulek, bo to są dużo za duże.

Re: kolczykowanie(się)

: wt sty 20, 2009 11:12 pm
autor: Ivcia
ała, ała... boli!
Nie zrobiłabym sobie kolczyka w wardze. Przeraża mnie to, mimo że w języku chciałam mieć. Dziwne :-\ W każdym razie podziwiam!

Re: kolczykowanie(się)

: wt sty 20, 2009 11:21 pm
autor: szpaczek
ałłł...
nie zrobiłabym sobie ani takiego czegoś w górnej wardze,ani pod językiem ani w chrząstce... przeraza mnie takie coś..

Re: kolczykowanie(się)

: wt sty 20, 2009 11:27 pm
autor: yss
mnie takie rzeczy też bolą, jak je widzę. :)