MOJE OGONIESTE
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
MOJE OGONIESTE
Moze tak - niech to bedzie niespodziewanka. ;]
MOJE OGONIESTE
Asiek, nie moge sie nadziwic. Puchatek naprawde jak mis.
MOJE OGONIESTE
Igor jest cudny! Jak pluszowy szczurek
Choć moim faworytem zawsze będzie Luis...
Choć moim faworytem zawsze będzie Luis...
MOJE OGONIESTE
Igor z dziurą w ogonie :/
oczywiscie stało sie to jak ja byłam w pracy
ewidentnie dziebniety i z dwóch stron :/
kawałek dalej troche starta skóra
jest strupek
ogon na szczescie nie spuchniety
i jeszcze nieduże dziabnięcie na udzie....
mam nadzieje ze sie dograja szybko
bo zal patrzec na zdominowanego małego
no i bida panikuje strasznie jak go chce podniesc...
wiem, wiem... jak sie z nowa sytuacją oswoi to bedzie dobrze
tylko tak teraz troche przykro :roll:
_______________________________________________________________________
rano 16.03
stało sie :/
Oskar mocno podziabał Igora
Mały ma przecięty cały prawy 'puciek' ok 1cm, glebokie rozciecie skory :?
tam gdzie rosną wąsy
w biegu zaliczylismy weta, na szczescie o tej porze byla juz pani wetka do ktorej na ogół chodzimy
no zszyc sie tego nie da
mamy smarowac gentamycyna, obserwowac i czekac az sie zagoi...
bida moja kochana, nooo... spuchl mu ten pycholek od razu, siedzie ze mna w pracy, bo pani wet powiedzila ze lepiej poobserwowac, i przez dwa dni czesciej smarowac
a Oskara to qrde na nauszniki przerobie :evil: goooopiii no....
oczywiscie stało sie to jak ja byłam w pracy
ewidentnie dziebniety i z dwóch stron :/
kawałek dalej troche starta skóra
jest strupek
ogon na szczescie nie spuchniety
i jeszcze nieduże dziabnięcie na udzie....
mam nadzieje ze sie dograja szybko
bo zal patrzec na zdominowanego małego
no i bida panikuje strasznie jak go chce podniesc...
wiem, wiem... jak sie z nowa sytuacją oswoi to bedzie dobrze
tylko tak teraz troche przykro :roll:
_______________________________________________________________________
rano 16.03
stało sie :/
Oskar mocno podziabał Igora
Mały ma przecięty cały prawy 'puciek' ok 1cm, glebokie rozciecie skory :?
tam gdzie rosną wąsy
w biegu zaliczylismy weta, na szczescie o tej porze byla juz pani wetka do ktorej na ogół chodzimy
no zszyc sie tego nie da
mamy smarowac gentamycyna, obserwowac i czekac az sie zagoi...
bida moja kochana, nooo... spuchl mu ten pycholek od razu, siedzie ze mna w pracy, bo pani wet powiedzila ze lepiej poobserwowac, i przez dwa dni czesciej smarowac
a Oskara to qrde na nauszniki przerobie :evil: goooopiii no....
MOJE OGONIESTE
Biedny Igorek .
Kurcze... chyba w tym układzie kłaniają się jednak dwa stada? :?
Ja bym się już w każdym razie nie odważyła Małego wsadzać z Oskarem do klatki.
Współczuje :przytul:
Pomiziaj Igorka gdzieś gdzie go nie boli :zakochany:
Kurcze... chyba w tym układzie kłaniają się jednak dwa stada? :?
Ja bym się już w każdym razie nie odważyła Małego wsadzać z Oskarem do klatki.
Współczuje :przytul:
Pomiziaj Igorka gdzieś gdzie go nie boli :zakochany:
Emilciu.... Ty wiesz, że nie zapomnę!!!!
MOJE OGONIESTE
nie ma opcji na dwa stada, nie mam gdzie postawic drugiej klatki...
bede łaczyc, za jakis tydzien - 10 dni
do skutku
w pokoju biegaja bez starc
no i jeszcze na poczatku kwietnia dochodza dwa dorosle szczury
bedzie ciezko - ale jakos przez to przedziemy
bede musiala byc j e s z c z e bardziej cierpliwa, i poswiecic im j e s z c z e wiecej czasu
kocham te moje paskudy...
bede łaczyc, za jakis tydzien - 10 dni
do skutku
w pokoju biegaja bez starc
no i jeszcze na poczatku kwietnia dochodza dwa dorosle szczury
bedzie ciezko - ale jakos przez to przedziemy
bede musiala byc j e s z c z e bardziej cierpliwa, i poswiecic im j e s z c z e wiecej czasu
kocham te moje paskudy...
MOJE OGONIESTE
Zupelnie tak samo jak u mnie bylo z Alifem i pannami. Ilez on blizn wyniosl z tego laczenia... Oczko zranione, dupa zgryziona, ogon w cętkach, ile razy ratowalam pogryziona lape to juz nie zlicze.
A wiesz Asiu co zmienilo radykalnie nastawienie dziewczyn? Przygarniecie Heikego na przechowanie. Panny natychmiast odkryly, ze Alif jest "swoj" i przeniosly cala swoja agresje na Heikego. Czasem jeszcze im sie zdarza pobic, ale tak niegroznie (glownie od Faty - jak Alifowi sie chce i zaczyna z nia ten-teges).
A wiesz Asiu co zmienilo radykalnie nastawienie dziewczyn? Przygarniecie Heikego na przechowanie. Panny natychmiast odkryly, ze Alif jest "swoj" i przeniosly cala swoja agresje na Heikego. Czasem jeszcze im sie zdarza pobic, ale tak niegroznie (glownie od Faty - jak Alifowi sie chce i zaczyna z nia ten-teges).
MOJE OGONIESTE
tylko wiesz, jak by mi sie stare pogryzły - to nie to ze bym sie mniej przejmowała, ze sie pogodzić nie mogą
ale mniej by mnie stresu kosztowałao
niz jak maluszkowy coś paszcze rozorało :/
bo jak sie w dupe/brzuch/noge podzibają - to jeszcze jest jak szyc
a przy wąsach to nie ma jak :|
no, nic, dziś mały był w pracy, potem pod czułą opieka Banshee
teraz siedzimy w domku
w małej klatce znowu...
w nastepym tyg popróbuje znowu połaczyc gamonie... :roll:
ale mniej by mnie stresu kosztowałao
niz jak maluszkowy coś paszcze rozorało :/
bo jak sie w dupe/brzuch/noge podzibają - to jeszcze jest jak szyc
a przy wąsach to nie ma jak :|
no, nic, dziś mały był w pracy, potem pod czułą opieka Banshee
teraz siedzimy w domku
w małej klatce znowu...
w nastepym tyg popróbuje znowu połaczyc gamonie... :roll:
MOJE OGONIESTE
Pisałaś, ze na poczatku kwietnia dołaczą nowe szczury - mam wrażenie, ze wtedy stosunki z Igorkiem się poprawią.
A że obrywa ten który jest najkrócej - no cóż, to akurat norma.
A że obrywa ten który jest najkrócej - no cóż, to akurat norma.
MOJE OGONIESTE
Tak wyglada podziabany pysio Igora
tfu tfu - goi sie, i mam nadzije że dużej szramy nie bedzie
ale co ja sie strachu najadłam, bo na początku wygladało fatalnie, i jeszcze od razu troche spuchło
no, jak na razie smarujemy antybiotykiem, i czekamy
Luis na łono stada wócił, od rana piski i krzyki, ran (tfu tfu) nie ma
ale Luisiątko najeżone równo chodzi
za niecałe 3 tyg nowi lokatorzy...
ciesze sie, i sie boje...
zwłaszcza ze MM żyje z błogiej nieswiadomości...
tfu tfu - goi sie, i mam nadzije że dużej szramy nie bedzie
ale co ja sie strachu najadłam, bo na początku wygladało fatalnie, i jeszcze od razu troche spuchło
no, jak na razie smarujemy antybiotykiem, i czekamy
Luis na łono stada wócił, od rana piski i krzyki, ran (tfu tfu) nie ma
ale Luisiątko najeżone równo chodzi
za niecałe 3 tyg nowi lokatorzy...
ciesze sie, i sie boje...
zwłaszcza ze MM żyje z błogiej nieswiadomości...
MOJE OGONIESTE
tfu tfu, pysio wyglada coraz lepiej
no ale fotogeniczny to on jeszcze nie jest
ja powoli zbieram sie do zrobienia strony
mojej_mam_nadzieje_w_przyszłosci_hodowli
tak ze dziś mała sesja zdjęciowa
no ale fotogeniczny to on jeszcze nie jest
ja powoli zbieram sie do zrobienia strony
mojej_mam_nadzieje_w_przyszłosci_hodowli
tak ze dziś mała sesja zdjęciowa
MOJE OGONIESTE
Luis jest cudny :zakochany:
MOJE OGONIESTE
Wszystkie są cudne
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
MOJE OGONIESTE
Luis, jest moim nieoficjalnym chrzesniakiem, musi byc ladny
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz