Strona 46 z 55
MOJE OGONIESTE
: wt mar 14, 2006 10:35 pm
autor: ESTI
Moze tak - niech to bedzie niespodziewanka. ;]
MOJE OGONIESTE
: wt mar 14, 2006 10:50 pm
autor: viridjam
Asiek, nie moge sie nadziwic. Puchatek naprawde jak mis.
MOJE OGONIESTE
: śr mar 15, 2006 8:34 pm
autor: Anita
Igor jest cudny! Jak pluszowy szczurek
Choć moim faworytem zawsze będzie Luis...

MOJE OGONIESTE
: śr mar 15, 2006 10:39 pm
autor: jokada
Igor z dziurą w ogonie :/
oczywiscie stało sie to jak ja byłam w pracy
ewidentnie dziebniety i z dwóch stron :/
kawałek dalej troche starta skóra
jest strupek
ogon na szczescie nie spuchniety
i jeszcze nieduże dziabnięcie na udzie....
mam nadzieje ze sie dograja szybko
bo zal patrzec na zdominowanego małego
no i bida panikuje strasznie jak go chce podniesc...
wiem, wiem... jak sie z nowa sytuacją oswoi to bedzie dobrze
tylko tak teraz troche przykro :roll:
_______________________________________________________________________
rano 16.03
stało sie :/
Oskar mocno podziabał Igora

Mały ma przecięty cały prawy 'puciek' ok 1cm, glebokie rozciecie skory :?
tam gdzie rosną wąsy
w biegu zaliczylismy weta, na szczescie o tej porze byla juz pani wetka do ktorej na ogół chodzimy
no zszyc sie tego nie da
mamy smarowac gentamycyna, obserwowac i czekac az sie zagoi...
bida moja kochana, nooo... spuchl mu ten pycholek od razu, siedzie ze mna w pracy, bo pani wet powiedzila ze lepiej poobserwowac, i przez dwa dni czesciej smarowac
a Oskara to qrde na nauszniki przerobie :evil: goooopiii no....
MOJE OGONIESTE
: czw mar 16, 2006 8:50 am
autor: Gryska
Biedny Igorek

.
Kurcze... chyba w tym układzie kłaniają się jednak dwa stada? :?
Ja bym się już w każdym razie nie odważyła Małego wsadzać z Oskarem do klatki.
Współczuje :przytul:
Pomiziaj Igorka gdzieś gdzie go nie boli :zakochany:
MOJE OGONIESTE
: czw mar 16, 2006 8:59 am
autor: jokada
nie ma opcji na dwa stada, nie mam gdzie postawic drugiej klatki...
bede łaczyc, za jakis tydzien - 10 dni
do skutku
w pokoju biegaja bez starc
no i jeszcze na poczatku kwietnia dochodza dwa dorosle szczury
bedzie ciezko - ale jakos przez to przedziemy
bede musiala byc j e s z c z e bardziej cierpliwa, i poswiecic im j e s z c z e wiecej czasu
kocham te moje paskudy...
MOJE OGONIESTE
: czw mar 16, 2006 12:03 pm
autor: Nisia
Zupelnie tak samo jak u mnie bylo z Alifem i pannami. Ilez on blizn wyniosl z tego laczenia... Oczko zranione, dupa zgryziona, ogon w cętkach, ile razy ratowalam pogryziona lape to juz nie zlicze.
A wiesz Asiu co zmienilo radykalnie nastawienie dziewczyn? Przygarniecie Heikego na przechowanie. Panny natychmiast odkryly, ze Alif jest "swoj" i przeniosly cala swoja agresje na Heikego. Czasem jeszcze im sie zdarza pobic, ale tak niegroznie (glownie od Faty - jak Alifowi sie chce i zaczyna z nia ten-teges).
MOJE OGONIESTE
: czw mar 16, 2006 8:15 pm
autor: jokada
tylko wiesz, jak by mi sie stare pogryzły - to nie to ze bym sie mniej przejmowała, ze sie pogodzić nie mogą
ale mniej by mnie stresu kosztowałao
niz jak maluszkowy coś paszcze rozorało :/
bo jak sie w dupe/brzuch/noge podzibają - to jeszcze jest jak szyc
a przy wąsach to nie ma jak :|
no, nic, dziś mały był w pracy, potem pod czułą opieka Banshee
teraz siedzimy w domku
w małej klatce znowu...
w nastepym tyg popróbuje znowu połaczyc gamonie... :roll:
MOJE OGONIESTE
: pt mar 17, 2006 2:31 pm
autor: Nisia
Pisałaś, ze na poczatku kwietnia dołaczą nowe szczury - mam wrażenie, ze wtedy stosunki z Igorkiem się poprawią.
A że obrywa ten który jest najkrócej - no cóż, to akurat norma.
MOJE OGONIESTE
: sob mar 18, 2006 6:58 pm
autor: jokada
Tak wyglada podziabany pysio Igora
tfu tfu - goi sie, i mam nadzije że dużej szramy nie bedzie
ale co ja sie strachu najadłam, bo na początku wygladało fatalnie, i jeszcze od razu troche spuchło
no, jak na razie smarujemy antybiotykiem, i czekamy
Luis na łono stada wócił, od rana piski i krzyki, ran (tfu tfu) nie ma
ale Luisiątko najeżone równo chodzi
za niecałe 3 tyg nowi lokatorzy...
ciesze sie, i sie boje...
zwłaszcza ze MM żyje z błogiej nieswiadomości...
MOJE OGONIESTE
: sob mar 18, 2006 7:02 pm
autor: Zirrael
Uch... biedny Igorek... ale na pewno niebawem się wszystko ładnie zagoi...
MOJE OGONIESTE
: pn mar 20, 2006 12:18 pm
autor: jokada
tfu tfu, pysio wyglada coraz lepiej
no ale fotogeniczny to on jeszcze nie jest
ja powoli zbieram sie do zrobienia strony
mojej_mam_nadzieje_w_przyszłosci_hodowli
tak ze dziś mała sesja zdjęciowa

MOJE OGONIESTE
: pn mar 20, 2006 2:18 pm
autor: Anita
Luis jest cudny :zakochany:
MOJE OGONIESTE
: pn mar 20, 2006 7:31 pm
autor: IVA
Wszystkie są cudne

MOJE OGONIESTE
: pn mar 20, 2006 7:54 pm
autor: an
Luis, jest moim nieoficjalnym chrzesniakiem, musi byc ladny
