Strona 46 z 174

RE: Marudnik vol. 2

: śr maja 02, 2007 1:47 pm
autor: Sheila
W mieszkaniu nie jest tak duzo miejsc, w ktorych mozna schowac slodycze, proponuje przekopac sukcesywnie dom pod pretekstem wiosenno - letnich porzadkow ;) A moze wytrwania w obnizaniu cukru we krwi? :]

RE: Marudnik vol. 2

: śr maja 02, 2007 1:53 pm
autor: Agata
W sytuacjach krytycznych (czytaj: "Jezu, musze zjeść coś słodkiego, bo zaraz umrę! Cuuuuuuukruuuu...!" ;]) może pomóc woda z cukrem. Niby nic specjanego, a czasem pomaga.

Marud, marud sobie. Mam okropnie okropne włosy. Sterczą każdy w inną stronę, wyglądają o ohydnie, niby są cienkie, ale po umyciu puszą się... Nie lubię ich. :? Bez prosotownicy ani rusz, a nie chce mi się ich prostować codziennie. Głupie one, no. Zamieni się któraś? Kolor raczej obojętny, dużych wymagań nie mam. :>

To ja idę je prostować... skoro mam gdziekolwiek wyjść.

RE: Marudnik vol. 2

: śr maja 02, 2007 5:21 pm
autor: Sheila
Wlasnie wrocilam od kosmetyczki.... Kruca, ja nie mam wyczucia, sobie powyrywalam wloski tam gdzie nie trzeba, teraz czekam az odrosna... ble, nienawidze miec zeza przy depilowaniu... od weta wrocilam... tekla zostala nazwana przez jakiegos buca 'TO'... Wlosy tez mam okropne, czasami sie kreca, czasami sa prostymi strakami, sa cienkie... Idzie pora letnia, znowu twarz bedzie sie blyszczec jak latarnia... TZ nie zobacze przez 5 tygodni... niedomagam z kasa... Zaczynam aktywnie odbebniane praktyki.... Forum niet, neta niet.... Bosh!

RE: Marudnik vol. 2

: śr maja 02, 2007 8:34 pm
autor: Maugosia
Gardło mnie boli, zbiera sie na katar, mam drescze i nie moge sie zagrzać
(co jedynie w wannie, ale ile można w niej siedzieć) : (((((((((
...i ból głowy.:choryrat:

RE: Marudnik vol. 2

: śr maja 02, 2007 10:28 pm
autor: Karen
Versele-Laga Rat Cripsy 20kg 124 zeta
Versele-Laga Rat Nature 20kg 206 zeta
Kasy brak a zamówiłabym chłopakom, bo bardzo lubią a nie opłaca mi się paczki 800g kupować bo to na kilka dni starczy. Normalnie aż mnie coś skręca :-? może kiedyś.. (to chyba się do smutnika nadaje ale co tam :P)
To może pomarudzę na ceny naprawdę dobrych karm. Na megana nie narzekam. Smrodom smakuje a ja i tak kupuje po 35 litrów na raz bo jedzą mnóstwo. Chciałabym choć raz zafundować im taki zestaw jak wyżej bo tylko w takich ilościach mi się opłaca kupować przy 13 żarłokach, ale czemu to kurde takie drogie musi być? Gdybym mogła taki zestawik kupić to by na dłużej było a trzymać mam w czym. No ale nie mogę. Spłukałam się kupując klatkę. Tak teraz patrze i te karmy to właściwie połowa wartości klatki chłopaków. No ale.. No nic. Zbieramy kasiorę na żarełko teraz

RE: Marudnik vol. 2

: czw maja 03, 2007 12:18 am
autor: Paweł69
żarcie, żarcie, żarcie
no właśnie mam ten sam problem, więc doskonale rozumiem i też sobie pomarudzę
mam obecnie 11 pyszczków do wykarmienia i mimo tego, że zasługują na coś dobrego muszą pożerać własne mieszanki na bazie megana i vitapolu :(

RE: Marudnik vol. 2

: czw maja 03, 2007 8:33 am
autor: magda18
Mam jutro mature.......
Wszyscy znajomi się uczą..nie ma z kim pójść do kina:/ próby wytłumaczenia im, że taka itensywna nauka na dzień przed egzaminami jest bez sensu, nic nie dały..zostałam potrkatowana jak jakieś nienormalne dziecko co to chce się zrelaksować,o zgrozo! O_o a przecież mam zamiar sobie jeszcze kilka rzeczy powtórzyc, ale to będzie kwestia dwóch-trzech godzin.....ech...

RE: Marudnik vol. 2

: czw maja 03, 2007 9:40 am
autor: yss
magda jak to maturę? już? i to po długim weekendzie?? żeby dzieciaki nie odpoczęły tylko zakuwały? ale syf.
karen, paweł: też mam w planach kupno większej ilości prestige, ale najpierw chciałabym dostać moją paczkę z wygraną za banner... a pewnie szybciej sobie zamówię i dojdzie niż ta moja wygrana :( miałam tam właśnie 3 kg prestige dla szczurków i 3 kg dla świnek... szkoda. przy 5 szczurkach to nie to samo, co przy 11 czy 13 :) ale jednak schodzi.

RE: Marudnik vol. 2

: czw maja 03, 2007 9:50 am
autor: Karen
yss, u mnie 35 litrowy megan starcza na około 3 miesiące przy 13 ;) oczywiście licząc, że dostają jeszcze warzywa i owoce świeże ;)

RE: Marudnik vol. 2

: czw maja 03, 2007 5:54 pm
autor: Lulu
Rok temu w dlugi weekend majowy mielismy robic remont. Nie zrobilismy ;) W tym roku juz nie wypadalo tego przesuwac, wiec walczymy z tym.

Dzis konczymy malowanie. Wszystko jest w farbie, wszystko nie na swoim miejscu. Po 3 dniach malowania juz nie mam sily. Szczury w kuchni patrza gniewnie i chca wyjsc, ale nawet nie ma gdzie ich wypuscic. Zapowiada sie, ze nie bedziemy miec nawet jednego dnia wolnego, bo roboty zostalo jeszcze od groma. Oczywiscie prace domowe i lektury leza i czekaja. Nie wiem jak sie z tym wyrobie. Do tego moj ojciec stwierdzil, ze skoro mam tyle dni "wolnego" MUSZE mu cos przetlumaczyc na poniedzialek. Oczywiscie z polskiego na angielski, bo w druga strone by bylo za latwo. Chociaz kloci sie to z moim kierunkiem to nienawidze pisac na angielsku. Pisze na zenujacym poziomie. Do tego wyglada na to, ze rano spotykam sie jeszcze z moja mama. A tak bardzo mam wszystkiego dosc.

Chce odpoczac...

Do tego zbliza mi sie okres.... pewnie stad ta marudnosc ;)

RE: Marudnik vol. 2

: czw maja 03, 2007 11:02 pm
autor: Paweł69
pewna osoba, która adoptowała mojego malucha obraziła się ( nie wiem na kogo ) i wycofała się z forum, a ja nie wiem co się dzieje z ogonkiem, bo na pw też nie odpowiada
szlak mnie zaraz trafi

RE: Marudnik vol. 2

: pt maja 04, 2007 7:14 am
autor: Lili
[quote="yss"]
lili: kiedyś przez tydzień nie jadłam, bo było mi niedobrze. cały czas. na widok jedzenia cofał mi się ten pusty żołądek. ocalił mnie kieliszek orzechówki, robionej przez znajomą. żołądek po dawce orzechówki zaczął burczeć i gruczeć i po paru godzinach naprawił się całkiem.[/quote]

Chętnie bym skorzystała, ale mam taką zasadę, że nie piję niczego, co zawiera alkohol (wyjątek: jakieś syropki, gdy jestem chora, ale w nich tego alkoholu praktycznie nie czuć). Już sam zapach mnie odrzuca, a co dopiero mówić o przełknięciu. ;)

[quote="yss"]a raz miałam grypę żołądkową, ale to się objawia okrągłą dobą z głową w muszli, czyli to nie to :D[/quote]

Też kiedyś miałam. Na szczęście obyło się bez głowy w muszli, choć żołądek czułam niemal przy języku, ale co przeżyłam innymi drogami, to moje. :>

[quote="yss"]męża przy mniej więcej takich bólach jak twoje [ma biedak wrażliwy żołądek, ja mogę jeść kamienie i trawę i będzie ok, w dawnych miłych czasach potrafiłam jeść wędzoną makrelę i popijać to mlekiem] leczę absolutnie skutecznie kilkoma wywarami z piołunu zaaplikowanymi w ciągu kilku godzin. jemu pomaga. len nie pomoże. to słaba rzecz, przeznaczona raczej do dłuższego, regularnego stosowania. nie ma jak mocna mieszanka szałwii z piołunem.[/quote]

O, to brzmi interesująco. :-) Len przez dłuższy czas piłam praktycznie codziennie, ze dwa-trzy razy na dobę. Trochę pomogło, dopóki nie wciągnęłam dość pikantnego makaronu z warzywami.
Szałwia z piołunem... hm, jakieś proporcje, przepisy parzenia i stosowania? :)

RE: Marudnik vol. 2

: pt maja 04, 2007 8:47 am
autor: Sheila
Przepisy na nalewki

Porsze :hmmrat:

RE: Marudnik vol. 2

: pt maja 04, 2007 11:52 am
autor: Sheila
Wlasnie wrocilam od zębologa.. Mam dwa zeby do usuniecia (te z tych madrzejszych....) Wszystko ok, tylko jeszcze niewyrosniete, trzeba bedzie ciac, a ja juz rycze z bolu od rana, dwa naraz mi rosna... A ze jestem po stalym aparacie to musze je zniknac, bo mi sie kielki pokrzywia znowu... Boliiii.... :cryrat:

RE: Marudnik vol. 2

: pt maja 04, 2007 12:24 pm
autor: Karen
Sheila, nie martw się ;) ja będę miała 4 rwane ze względu na to, że nie ma na nie miejsca. Od 2 tygodni mnie szczęka boli bo się jednemu zachciało znowu rosnąć. Bo mi te mądrzejsze na raty niestety rosną :-?