szczury.org

tez mam tak niską temperature, a moja matka śmieje się ze mnie, że jestem jaszczurką... zmiennocieplna

Co do mnie, to czasem bywa, ze mam tętno np. 46/minute I to wieczorem

A ja przed wykryciem choroby i podaniu tabletek ponad 120

Sheera pisze:

weź zrób sobie takie większe zamówienie za 100 zl to nie będziesz płacić za wysyłkę a karmy Ci starczy na dłużej.

Tak właśnie sobie przypomniałam - od paru dni szukam VL Prestige Rat Nature w paczkach większych niż 800g - nie opłaca mi się 2 razy w tygodniu chodzić do zoologa po taką ilość i to w dodatku 4zł drożej niż w sklepach internetowych. W zoologu 18,50, w necie ok 14zł. Tylko nigdzie nie mogę znaleźć paczki 3kg, wszystkie inne są, ale Rat Nature nigdzie nie ma

http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pok ... tige/61128
tu jest
nawet 20 kg

Halo, halo, czy jest tu ktoś z Warszawy?
Mam do oddania zaproszenie do kina na jutro do Kinoteki. Film "Wojna domowa". Chce ktoś pójść do kina za darmo?

pin3ska pisze:Co do mnie, to czasem bywa, ze mam tętno np. 46/minute I to wieczorem

Przewaga nerwów błędnych w unerwieniu serca? Albo to jest powodem albo bycie sportowcem ;P (przynajmniej według podręczników )

Cyklotymia pisze:

pin3ska pisze:Co do mnie, to czasem bywa, ze mam tętno np. 46/minute I to wieczorem

Przewaga nerwów błędnych w unerwieniu serca? Albo to jest powodem albo bycie sportowcem ;P (przynajmniej według podręczników )

A co to jest ta przewaga? O_o Bycie sportowcem odpada Ze sportem najwiekszy mam kontakt podczas wiadomosci sportowych przed prognozą pogody

Bo serce masz unerwione przez nerwy błędne (spowalniają akcję serca) i współczulne (działające zupełnie odwrotnie). I Jeśli napięcie owych hamujących nerwów przeważa, to serducho bije wolniej niż wynika to z jego wewnętrznego rozrusznika [a przynajmniej tak nam tłuką do głowy na kardiofizjologii... ] No i najważniejsza rzecz - jeśli Ci to w żaden sposób nie przeszkadza, to nie ma się co tym przejmować

A jeśli stale ma się tętno w okolicy 85/90?

To siem powinno nazywać Kącik porad medycznych

No ja nie wiem czy mi to przeszkadza czy nie Generalnie chyba nie bardzo, ale czy moge byc od tego non stop zmęczona i ledwo zywa ?

pin3ska pisze:To siem powinno nazywać Kącik porad medycznych

No ja nie wiem czy mi to przeszkadza czy nie Generalnie chyba nie bardzo, ale czy moge byc od tego non stop zmęczona i ledwo zywa ?

Tak na chłopski rozum to możesz: mniejsze tętno -> mniejsza pojemność minutowa (bo nie sądzę żebyś miała przeogromne serce, które by to nadrobiło większą objętością wyrzutową) -> mniejsze ukrwienie mięśni -> mniejsze dotlenienie -> tworzenie się większej ilości mleczanów, glikolizy beztlenowej, mniej wydajnej energetycznie -> szybsze zmęczenie

Magamaga, norma tętna to 70, a taki optymalny zakres to 60-80, jeśli masz wyższe tętno to może to być wina ciśnienia (jeśli masz niskie to organizm to chce jakoś nadrobić i przyspiesza tętno, też tak mam)

ja miałam kiedyś tętno ok 120-140 w spoczynku. z tym, że ciśnienie idealne. badali mnie, badali i nic nie wybadali- żadnych nieprawidłowości. teraz mam już normalniejsze czyli w granicach 80-90. tak, że niektórzy to chyba mają tak z natury.

ja mam 90/60, ale czasem np 100/50................
cyklo: co można na to poradzić?

Właśnie ciśnienie mam w granicach normy, czasem lekko za wysokie.
Heh, sama już nie wiem.
Mój chłop za to zawsze ma tętno ok. 50.

yss pisze:ja mam 90/60, ale czasem np 100/50................
cyklo: co można na to poradzić?

Z niefarmakologicznych to kawusia, możesz sobie też kupić Glucardiamid (koło piątala za 10 tabletek) - jak się słabiej poczujesz to ssiesz tabletkę i ciśnienie skacze, albo krople Cardiamidum - to samo co Glucardiamid, tyle że bez glukozy (ale jak krople na cukrze łykniesz to żadna różnica ) Oba leki bez recepty.