No i mam zdjęcia. Tobiaszkowe są delikatnie mówiąc nieładne, ale to jest mój głupol, kocham go dalej pomimo jego brzydoty obecnej. Jest leczony na grzybicę, i tak jest już nieco lepiej niż było. To na początek zdjęcia Brzydala (żeby nie było - są takie ciasteczka Brzydkie&Dobre - i Tobiasz dalej taki jest, a się przecież nie obrazi jak go będę nazywać póki co Plugawcem Moim

)
No biedaczek. Dostaje leki na grzybstwo, reszta stadka zdrowa w dalszym ciągu. No nie wiem skąd on mógł to cholerstwo złapać :/ Przykre jest to, że nawet jak się najnormalniej w świecie drapie, to sobie potrafi ranki zrobić...
Teraz zdjęcia weselsze.

Pietruszkowy WWW (oczywiście z dziabem po Ewoku),
Precelek, najsłodszy misiopysio puchaty (pysio już zrośnięty, nie widać nawet! a mu kawałek wargi zwisał... regeneracyjne zdolności szczurów nigdy mnie nie przestaną zadziwiać)

- dziab jajeczny oczywiście od kogo? Brawo, od Ewoka... Dalej kumpel blutkowy miewa napady tyrańskich rządów :/
I teraz Zło, Wielkie Zło o Niewinnym Wyglądzie, czyli Ewok. Dalej jest płaszczką zupełną, miziakiem i lizakiem, słodkim aż do bólu, ale dostaje jakichś takich napadów złości i gnębi kolegów. Przez większość czasu się z nimi tuli i mizia, ale jak tylko któryś coś przeskrobie, to zaprowadza porządek w niezbyt delikatny sposób. Chamski z niego alfa, ot co. Ale jaki przystojny! Cóż, mnóstwo dziewczyn leci przecież na bad boyów...

Podziwiajcie
A na deser dwa najsłodsze zdjęcia:
1. Ewok Płaszczka

Jak widać, pełny relaks, luz, blues i zero stresu
2. Precel Podrywacz

Puszcza oczko wiernym fankom
