Słodziaki moje

[alken]

okazało się, że się bida zakorkowała, więc... odkorkowałam . I mam nadzieję, że dalej już będzie samo szło.

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h002.jpg z głowa w tyłku ma się najładniejsze sny

[unipaks]

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h005.jpg słodki obrazek
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h002.jpg szczurek - guma
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h024.jpg Czyżby to był zazwyczaj wzgardzony jęczmień? Złodziejaszek śliczny, i tak wdzięcznie wsparty na łapce
Odkorkowaną Stefkę pogłaszcz ode mnie po łebku i wytarmoś serdecznie jej kumpelki

[ol.]

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h027.jpg - teraz u Was słychać szelest ! uwielbiam patrzyć i słuchać szczurów szamających zboża
i to jak się przykładają do pracy http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h030.jpg

a oto dlaczego ogoniaste budzą czasami rybie skojarzenia http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h009.jpg - wyglądają jakby płynęły ...

Skarb taki grzeczny szczurek, nie interesujący się szwami; niezarwane nocki ... nutri się należy

[zocha]

Cieszę się, że obie dziewczyny już po operacjach, mam nadzieję, że Stefka już szaleje z koleżankami

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h009.jpg http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h008.jpg za takimi widokami się stęskniłam
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=h025.jpg śliczności

Głaski dla dziewczyn przesyłam

[manianera]

Stefcia już w dużej klatce pozostałymi, nie miałam serca jej osobno trzymać, zwłaszcza, że ranki małe (pokłon w stronę wetki!), ciura w dobrym stanie, tylko odwłok jej rósł w małej klatce . Obawiam się, że jak pójdziemy na zdjęcie szwów i zważymy to będzie więcej niż z guzami... Swoją drogą sama już nie wiem, czy ona te szwy jeszcze ma czy już nie, bo dość szybko obcięła im "wąsy", a węzełki były mikro i miękkie... Tak czy siak szczur się nie rozłazi, nic się nie wylewa, żyć nie umierać.

Tylko zbrzydło stadko drastycznie - Nevin wygląda jak ofiara pożaru lub opętanego fryzjera, bo sierść dopiero zaczyna odrastać, Stefka ma łyse placuszki po antybiotyku (był rozcieńczony, martwic nie ma, ale zrobiła się taka sucha skórka i odlazła z włosiem...). Tylko Leia jak zawsze śliczna.
Ale bądźmy szczerzy marudzę tak sobie, pro forma, bo nic mnie bardziej nie cieszy, niż to, że moje stado składa się obecnie z trzech wolnych od guzów grubasów! Dziewuszki przeszły operacje cudownie i liczę teraz na dłuższy czas bez obcych!

Stefka jeszcze w niewoli

I dzisiaj, z Leiutkiem

[unipaks]

liczę teraz na dłuższy czas bez obcych!

niech się stanie!
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_i003.jpg smutne odosobnienie; ten zasępiony pysiol...
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=i025.jpg Stefka się naprawdę uśmiecha!
Wygłaszcz panienki

[zocha]

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=i003.jpg ach ten pyszczek cudny
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=i025.jpg no ja to jestem zauroczona Twoimi dziewczynami, ale to już wiesz piękności

Mizianko i buziaki dla słodziaków przesyłam.

[ol.]

nie ma takiej opcji jak brzydkie słodziaki bohaterom, co z ognia wychodzą też nie liczy się ubytków na urodzie - jeno że pożar ugaszony

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=i003.jpg piękne bystre oczy Stefanka (na drugim zdjęciu jeszcze nawet mocniej maskarą podkreślone ), lekko sfalowana grzywa - zniewolona, ale piękna
tego jej jednak było trzeba http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=i025.jpg - duecik

czekamy na słodziakowe trio !

[IHime]

Niechże sobie pobędą brzydkie, byle zdrowe! Niesamowicie się cieszę, że obie ogoniaste tak dobrze zniosły zabiegi. Przyznam, że kiedy nadganiałam zaległości w temacie, ciśnienie mi skoczyło, kiedy Wam się tak nawarstwiło zmartwień.

[manianera]

Niechże sobie pobędą brzydkie, byle zdrowe!

Dokładnie!

Dzisiaj Stef definitywnie pozbył się szwów co wymagało sześciu rąk (w tym czterech wetowskich), nożyczek, pęsety i melisy dla mnie . Co najważniejsze - wróciły wyniki z histopato i sa dobre - guzy niezłośliwe !

U Lei znowu nierówno pod sufitem, zrobiła dziurę w Nevinie, próbowała tej samej sztuczki ze Stefką, więc wylądowała w izolatce... Była dzisiaj na macaniu u wetki, bo bałam się, że może albo ciąża urojona albo jakiś guz, którego ja wymacać nie umiem, ale jest czysto. Dzisiaj za radą pani Lisieckiej wypróbowujemy melisę, jak się nie powiedzie, to Kalm Aid.

Leiuszek jak zwykle udaje niewiniątko

Piętaszek

Wampir!!!!!

I porzucona ofiara


Neviśku węszące

Ciekawski nochal

Stefan na wybiegowej grzędzie i w pieleszach

A tak jest kiedy akurat Leia zachowuje zdrowe zmysły

[zocha]

Co najważniejsze - wróciły wyniki z histopato i sa dobre - guzy niezłośliwe !

super, bardzo się cieszę

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8516.jpg ach te jej krągłości śliczności
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8543.jpg toż to przecież aniołek

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8549.jpg i tak powinno być, no może czasem wszystkie trzy razem na hamaku

Mam nadzieję, że Lei przejdzie i nie będzie dokuczała reszcie.
Buziaki i głaski dla dziewczyn przesyłam

[IHime]

Co najważniejsze - wróciły wyniki z histopato i sa dobre - guzy niezłośliwe !

Hurra!

Może ten Kalm Aid i moim psycholom by pomógł???

[ol.]

ufff ... wspaniale !

można na spokojnie uśmiechnąć się do relaksującej się trójki:
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8537.jpg "ofiara" wydaje się w siódmym niebie
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8528.jpg - czasami i w wampira, ktoś zęby zatopi
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8527.jpg brakuje mi nóżek na tym zdjęciu, bo tak patrząc pewna jestem że wykonują w tym momencie jakieś popisowe pas
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8549.jpg - zdjęcie niczym z sądu ostatecznego - Leia w pozycji Najwyższego i skruszeni grzesznicy
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... G_8517.jpg słodka Stefankowa

[manianera]

Dzisiaj szczurasy zawitały w pielesze. Jak zwykle Neviś ganiał, ganiał i ganiał ile wlezie, co jakiś czas próbując wpakować mi się w dekolt (bluzki wystarczająco obcisłej by bać się, że w ciasnocie spróbuje wygryźć okno w moim brzuchu ). Leia po około minucie zwiedzania uznała, że jej pasuje i ona zalega, mizianie mile widziane, ale niekonieczne. Odkrywanie kołdry ujawniało czarny skośnooki naleśnik . Stefcia sama nie wiedziała, którą z tych dróg wybrać, więc ryła w pościeli z przerwami na lenistwo i mycie. Troszkę tego mycia wraz z moim przeszkadzaniem ( ), Leiutkiem w tle i podjazdem Białosza udało mi się złapać tu: Myju myju

Zdjęcia w jasnej pościeli wiecznie wychodzą mi byle jakie, ale mimo wszystko:

[IHime]

Ach, Piękność pielęgnująca urodę swoją i koleżanki...