szczury.org

A moje jakoś jeszcze nie huszczeją. Dalej są tymi krówka, które do mnie przyjechały. I futerko takie milutkie... Nie wiem, czy to dlatego, że mam je cały czas, ale jakoś nie widzę, żeby rosy, chociaż też dostają i kaszki i warzywka i rybkę, karma też VL dwa rodzaje + do tego karma dla kociąt Purina. Tylko po Trish widać, że ma coraz większy brzuch... Ale ona już była większa, jak przyjechała. Chociaż ostatnio, jak je posadziłam na ramię, to wydawało mi się, że już je czuć, że siedzą. Bo wcześniej nie była pewna, czy jeszcze tam są, czy zeskoczyły, takie były leciutkie. Więc chyba jednak rosną. Co do kuwety, to w klatce robią do kuwety, chociaż zdarza się, że i czasem gdzie indziej jest kupa, ale na wybiegu srają, gdzie popadnie. Wystawiłam im prowizoryczną kuwetę ze żwirkiem i ręcznikami papierowymi i zbierałam te kupki cierpliwie i nic, dale srają, gdzie akurat się znajdują...
Ale przynajmniej zapanował już zgoda i wszystkie śpią razem. Czasem tam słychać jakieś piski, ale takie zwyczajne, nie jak kwik zarzynanej świni, tak, jak parę dni temu... Uff

Boże, jak ja nieskładnie piszę ostatnio... Dopiero, jak czytam po zatwierdzeniu, to widzę, co roię... Chyba za dużo od razu chcę napisać i nie uważam, albo co ??

Muszę jednak sprostować odnośnie huszczenia. Po wnikliwym wejrzeniu stwierdziłam, że dupki troszeczkę jednak im zaczynają huszczeć. Taki wczesny George Clooney...

"Wczesny George Clooney" podoba mi się!

A tu parę zdjątek :

W trójkę sobie słodko śpimy



A to Taszka



Taszka i Tośka

Dziewczyny!! Najprawdopodobniej za 2 tyg pojawi się u nas maleńka dumbolka Ależ ja się cieszę Moja Szyszka będzie miała z kim brykać a teraz mózgownicą trzeba ruszyć i wybrać imię dla piękności.
Może macie jakieś propozycje?

znalazłaś już transport? Farciara!
i dalej "będziemy rodziną" ;P U nas pojawią się dwaj chłopcy, imię dla jednego wybrane, mąż już wie, że czarny będzie... Pimpuś hahah Ja dla mojego kawosia muszę wymyślić
No i skołować transport....

Dorloc maluchy są przesłodkie hmm..... no to już nie takie maluchy cieszę się że dziewczyny się polubiły

Transport jeszcze na 100% niestety nie załatwiony no ale jest szansa jeśli nie trzeba będzie małża błagać prosić i lamentować
Mam jeszcze kuzynkę w Wawie a 20 października jest wesele wielkie u nas w rodzinie więc na pewno będzie jechała no i transport by był. Szukam też na forum ale wiedzę że ta trasa graniczy z cudem, Camellia sama się o tym przekonała

Pimpuś?? Nie no nie mogę hehhehe do dumbolca imię jak znalazł hihihi jak to leciało??...pimpuś sadełko nas..ł w pudełko.... hheheheh boskie imie

:D No ja jak usłyszałam to rechotałam dobre 15 minut
Bo mi się też kojarzy podobnie, ale, ale! Podobno tak nazwał swojego konia Wiedźmin (o ile nic nie pokręciłam ;p ) , rozumiesz? Takie to imię mhroczno fantasy ma pochodzenie No cóż , za to kocham tego mojego wariata, że nie bierze życia na śmiertelnie poważnie
No z transportem z mężem jak się uda to będzie super Dobrze, że masz kilka potencjalnych opcji

No oczywiście że czaję Pimpusia z Wiedźmina to był biały koń śmierci heheheh no a wasz będzie czarny

Fajnie, rodzinki się powiększają Znowu emocje się zaczną z tego co widzę. Do mnie też chyba zawitają dwaj chłopcy i po raz kolejny z daleka

46 stron w miesiąc toz to rekord świata chyba

akzi, bo tu takie emocje były przedadopcyjne i tyle fotek... I to wszystko znowu wraca teraz