Strona 46 z 52

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: wt kwie 17, 2012 7:42 pm
autor: monisiaxp
Nie rozumiem czegoś takiego. :-[
Ktoś kto kocha zwierzęta zakłada np. lecznicę, schronisko, lub zajmuje się znajdowaniem domku nowym zwierzakom.
Lub prowadzi ten zoologiczny jakoś przyzwoicie jeśli już ma go prowadzić!
Wiem jak jest -.-

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: wt kwie 17, 2012 8:29 pm
autor: emi2410
Cóż, będę próbowała coś z tym robić.

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: sob kwie 21, 2012 9:34 pm
autor: mania85
Hej wszystkim,
dopiero teraz zauważyłam że ktoś o mnie tu pisze :P Owszem dzisiaj przygarnęłam miłego pana, ale nie zmienia to faktu że gdyby była taka potrzeba oraz znalazłby się transport to jeszcze jednego upchnę do klatki :)

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 8:12 am
autor: DorotaO
A zna ktoś w Krakowie dobry sklep zoologiczny?

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 10:08 am
autor: zyberka
DorotaO nie ma czegoś takiego jak dobry sklep zoologiczny jeśli mówimy o sprzedaży zwierząt. widzę, że wszystko musisz mieć na 'już' :( powtórzę, że transport to nie kłopot, uwierz mi.

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 11:11 am
autor: DorotaO
Chodzi mi o obsługę w sklepie np. żeby mogli polecić dobrą karmę i tym podobne , sklep w którym się znają na tym , bo wiesz ja tez pracuję w handlu , ale w sklepie spożywczym , a gdybym miała pracować w takim sklepie zoologicznym to na pewno chciała bym się dowiedzieć wszystkiego żeby móc doradzić klientom w doborze różnych rzeczy .

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 11:25 am
autor: last.drop.of.blood
Wszystkiego dowiesz się na forum. Ja bym nie liczyła na ludzi z zoologicznego. ::)

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 12:09 pm
autor: zyberka
Dorota, no to niestety jesteś wyjątkiem ;) bo ludzie w zoologach przeważnie o zwierzętach nie mają tak naprawdę zielonego pojęcia... nie mają też sumienia patrząc po panujących gdzieniegdzie warunkach.

Porad szukaj u ludzi, którzy zajmują się szczurami od lat, im można ufać, pracownikom sklepu nie ;) Potraktuj to forum jak encyklopedię wiedzy

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 12:21 pm
autor: Kluska123
Ludzie pracujący w sklepach zoologicznych często nie potrafią nawet rozróżnić płci u zwierząt. Nie mówiąc o tym, że nie widzą, że zwierzakowi brakuje wody, karmy. Czasem się zastanawiam po co oni tam są, we Wrocławiu w Arkadach tacy są. Zwracanie im uwagi i tak nic nie daje. Najczęściej są na zapleczu i sobie gawędzą... :-\

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 12:25 pm
autor: alken
a jesli już o kupowaniu karmy w zoologach to fakt jest taki, że zazwyczaj jest tam droższa albo jest mały wybór, myślę, że większość forumowiczów kupuje raczej w internecie. ja sama wybieram małe, niesieciowe zoologiczne w których nie ma zwierząt i w których sprzdawca nastawiony jest na klienta, sprowadzi jakąś karmę czy ściółkę specjalnie dla nas itp.

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 12:45 pm
autor: dusiaczek
z kilkudziesięciu zoologów w jakich byłam, jest tylko 1 (w żorach), w którym babka potrafi doradzić. fakt ze specjalizuje się w psach i kotach, ale i jesli chodzi o gryzonie to powie jaka karma lepsza, jeśli jej się uda to potrafi zamówić VL, poleca dobre żwirki, sprowadza witaminy. Nigdy jeszcze w sklepie zoologicznym nie polecano mi ziół czy witamin dla gryzoni, wręcz przeciwnie, słyszałam że najtańsze karmy najlepsze bo szczur to szczur i zje każdy śmieć.

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 1:46 pm
autor: KITEgirl
DorotaO pisze:A zna ktoś w Krakowie dobry sklep zoologiczny?
ja bywałam na zakopiance i w galerii krakowskiej. nie do porównania asortyment z internetowymi sklepami. z lepszych firm mały wybór(moim zdaniem). w dodatku można zobaczyć niezbyt ciekawe sytuacje w klatkach a potem się człowiek zadręcza..

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 2:03 pm
autor: alken
problem jest też taki, że w zoologach zazwyczaj jest karma albo dość droga (ale dobra, jesli kogoś stać) albo tania i kiepska, nic pośredniego. więc nawet jesli pójdziesz po poradę i sprzedawca poleci Ci karmę za kilkadziesiąt zł za kg a Ty powiesz, że to za drogo, to nie będzie miał nic lepszego do zaoferowania.

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 2:11 pm
autor: pyfyryfy
Kluska123 pisze:Ludzie pracujący w sklepach zoologicznych często nie potrafią nawet rozróżnić płci u zwierząt. Nie mówiąc o tym, że nie widzą, że zwierzakowi brakuje wody, karmy. Czasem się zastanawiam po co oni tam są, we Wrocławiu w Arkadach tacy są. Zwracanie im uwagi i tak nic nie daje. Najczęściej są na zapleczu i sobie gawędzą... :-\
Zgadzam się co do Arkad w 100%!
Wczoraj wracając z chłopakiem z Bielan wstąpiliśmy do zoologa w Arkadach. Dużo małych szczurasów w akwarium, w sklepie niesamowity skwar, gorąc i duchota a te biedne maleństwa bez wody. Chłopak wściekł się i od razu zainterweniował i zgłosił do sprzedawców, że maluchy nie mają wody. Tłumaczenie było takie, że pewnie odczepiły uchwyt i poidło wypadło. Wyszliśmy. Wróciliśmy dosłownie za 10 minut żeby skontrolować sytuację. Facet w chwili kiedy zmierzaliśmy w stronę szczurków podniósł leniwy tyłek i łaskawie zamontował im poidło i wstawił domek. Brak słów.

Co do tego biednego dumbo, w jakim wieku może być? Zastanawiamy się nad 3 kumplem dla naszych dwóch stworów.

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

: ndz kwie 22, 2012 2:20 pm
autor: Malachit
Ja zgadzam się z alken pod tym względem, że niesieciowe, małe sklepiki są dużo lepsze - miałam taki jeden niedaleko miejsca, gdzie wcześniej mieszkałam, sprzedawała tam właścicielka, ze zwierząt miała tylko chomiki, które sama rozmnażała (nie popieram tego, no ale) i miała nawet niezłe karmy, a przede wszystkim o 1/3 tańsze niż w sieciówkach - no i wystarczyło ją poprosić, czy mogłaby coś sprowadzić (nawet jakiś jeden konkretny kołowrotek, jak moja współlokatorka chciała) i jeśli mogła to dostać z hurtowni, to było :) (jeden rodzaj szczurzego jedzenia sprowadzała tylko dla mnie, bo nikt więcej tego nie kupował :P)
Teraz mieszkam gdzie indziej i jak na razie żadnego "w miarę" zoologa nie znalazłam.
A co do Arkad - pracował tam mój znajomy i przez tą pracę zaczął uważać, że kula dla szczura to super pomysł i w ogóle rozmnażanie szczurów jest ok... nie dało się mu przemówić.
Aczkolwiek zdziwił mnie Kakadu w Marino, mają tam masę kolb z VL, w ogóle żarcie w 2,5kg opakowaniach, którego nie widziałam w innych sklepach, i nawet klatki ferplasta, a zwierzaki nie tłoczą się (chyba, że tylko jak ja tam byłam to było ich niewiele, ale obstawiam, że to raczej dlatego, że to taki koniec świata i mały popyt)