Strona 47 z 50

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sty 11, 2013 4:57 pm
autor: BlackRat
Ech, majulina, biedne te nasze dzieci.
Saszenko, no właśnie ja już obserwowałam, sprawdzałam, zmieniała ale na serio wychodzi mi tylko iskanko :/ Ona od początku (odkąd u mnie jest) miała słabsze futerko, ale odkąd mam Goldust - są i dziury, bo mała naprawdę iska "z miłością". Czasem i inne mają ranki po iskaniu przez Dusti, ale Kane'usia niestety ma gorzej (poza tym jest częściej iskana, bo zauważyłam, że one dwie jakoś bardziej do siebie lgną ostatnimi czasy).

Dziś idziemy do weta po Prilium na próbę, jeśli po tym się nie poprawi oddychanie to chyba się załamę :(

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sty 11, 2013 5:01 pm
autor: saszenka
Ech, nic się nie martw! Będzie dobrze, musi być :-* Trzymam kciuki, ślę całusy dla panienek i będę myśleć dalej :-*

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sty 11, 2013 10:45 pm
autor: xiao-he
Jak to załamiesz?! Jesteśmy z Tobą cały czas!

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pt sty 11, 2013 11:47 pm
autor: Arau
Słuchaj, dziewczyny z takimi imionami nie mogą sobie nie dać rady, to po prostu nierealne. Są twarde i Ty o tym wiesz. Nie załamuj rąk, tylko im pomagaj na ile się da, bo jak trener nie wierzy w zawodnika to wszystko przepada ;)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 12:26 am
autor: malina89_dg
Musi być dobrze :*
Trzymamy z chłopakami kciuki i ogonki za zdrówko :*

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 1:17 pm
autor: BlackRat
Dzięki dziewczyny, Wy to zawsze podniesiecie na duchu :-*

Wczoraj dostałyśmy Prilium (dobrze, że "mamy" fajną panią wet i fajnego pana weta, bo inaczej to te częste ostatnio wizyty chyba by mnie rozsypały), dziś latam po aptekach, żeby jakąś butelunie kupić, żeby móc część rozrobić i dziś już niuni podać.
Podawać mamy kropelkę dziennie.
Problemów z podaniem chyba nie będzie, bo "odkryłam", że paniusie zeżrą prawie wszystko w waniliowym mleku sojowym (choć pierw spróbuję z czym innym, bo nie chciałabym jej tego napoju co dzień podawać).

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 1:54 pm
autor: saszenka
No, tak już lepiej! :)

Moje zeżrą wszystko z gerberkiem, z tranem, kawałkiem banana - spróbuj ze swoimi, a nóż się uda ;) Z kolei Gaba zeżre wszystko, bo ta łachudra lubi gorzki smak! :o

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 5:23 pm
autor: BlackRat
Proszek podzielony, rozrobiony i podany :]
Płyn bez zapachu, więc przypuszczam iż w smaku też niezbyt intensywny.
Poszło z odrobiną gerberka :)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 5:53 pm
autor: Arau
Panna wybredna skosztowała leku? Niemożliwe ^^

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 9:27 pm
autor: BlackRat
Buaha ;D. Moja księżniczka ostatnio ładnie leki jadała, może uznała je za mniejsze zło niż zastrzyki ;)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: sob sty 12, 2013 11:33 pm
autor: majulina
U mnie takie fochy panny strzelały , że nie ma co. Po dwóch dniach jedzenia z majonezem, za nic nie chcialy zlizać kolejnej porcyjeczki... wymyslilam masło:D wiem ze niezdrowo, ale ociupineczke zmieszaną zlizywały aż sie uszy trzesly:D:D:D.

Coś te dziewczyny Black sa naprawde wybredne bestyjki:D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: ndz sty 13, 2013 12:53 am
autor: BlackRat
Jak na prawdziwe królewny przystało :D

Re: Black'owe dzieciaczki...

: wt sty 15, 2013 9:52 am
autor: unipaks
Słodkie te twoje dziewczyny :)
http://imageshack.us/photo/my-images/542/dsc0415v.jpg/ - Kto następny do bocianiego gniazda? :D
http://imageshack.us/photo/my-images/651/dsc0286fj.jpg/ Szczury w piernatach, jak księżniczki na ziarnku groszku. :D ;) Swego czasu nasze Siostrzyczki tak sypiały :)
http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc0364ec.jpg/ Jak w czapce z daszkiem, zawadiacko założonej na bok ;)
Mam nadzieję, że Prillium przyniesie dobre efekty, trzymam kciuki za poprawę!
A te ranki po iskaniu przecieraj rivanolem, może być na zmianę z octeniseptem jeśli masz (tani nie jest, ale się przydaje). Głaski dla ogonków! :)

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pn sty 21, 2013 5:49 pm
autor: BlackRat
Dziękujemy za miłe słowa :)
Rivanolem przemywałyśmy, ale jakoś niewiele pomagał, więc wróciłyśmy do wcześniej odsuniętego Octeniseptu (piszczała przy nim :[ ) plus jakiś śmierdziuch (że to kokosem niby pachnie :P ) od Pana Weta, i powoli zaczyna się goić (tylko że pierdoła zaczęła już sama sobie to rozdrapywać, ale mam nadzieję, że w końcu się zagoi mój dziurawiec).
Prilium zaczęło troszkę pomagać na pompowanie, jednak na kwękanie nie, więc dostałyśmy kolejny antybiotyk (amoksycylinę w zawiesinie) i cisza! :D
Już na drugi dzień o dziwo był spokój, a i pompowanie zmniejszyło się jeszcze bardziej a niunia wręcz odżyła (ale ciii, bo jeszcze zapeszę). Jutro idziemy na kontrolę.

Re: Black'owe dzieciaczki...

: pn sty 21, 2013 5:53 pm
autor: saszenka
BlackRat pisze:Już na drugi dzień o dziwo był spokój, a i pompowanie zmniejszyło się jeszcze bardziej a niunia wręcz odżyła (ale ciii, bo jeszcze zapeszę). Jutro idziemy na kontrolę.
:-* kucikamy