MOJE OGONIESTE
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
MOJE OGONIESTE
Szczury ślicznie razem wyglądają na zdjęciu... :zakochany:
			
			
									
						
							Od lewej: Małpka, Borsusia, Kretusia, Bimbla
			
						MOJE OGONIESTE
no, zobacze po powrocie do domu...
troche sie boje bo zostaly na 9 godzin same :roll:
ale po 2,5 dnia integracji przymusowej wiem przynajmniej ze Igor szybko ucieka :roll:
mam nadzieje ze wytrzymamy tak wszyscy do weekendu - i urzadze im juz ostatecznie duza klatke
ale zeby nie bylo ze zameczam w malej klatce - poteforry sa wypuszczane
 na pokój 
oj, i szaleją wtedy, szaleją
			
			
									
						
										
						troche sie boje bo zostaly na 9 godzin same :roll:
ale po 2,5 dnia integracji przymusowej wiem przynajmniej ze Igor szybko ucieka :roll:
mam nadzieje ze wytrzymamy tak wszyscy do weekendu - i urzadze im juz ostatecznie duza klatke
ale zeby nie bylo ze zameczam w malej klatce - poteforry sa wypuszczane
oj, i szaleją wtedy, szaleją
MOJE OGONIESTE
Dzis wazenie grupowe 
mam około 3,35 kilograma szczurów
:twisted:
a, i wszystkie na raz mieszczą sie do transportera :lol:
			
			
									
						
										
						mam około 3,35 kilograma szczurów
:twisted:
a, i wszystkie na raz mieszczą sie do transportera :lol:
MOJE OGONIESTE
teraz - własnie jest straszna histeria - Igor drze sie jak by go zjadali - ogolnie luzik
nie wiem tylko jak MM zareaguje na takie koncerty w nocy
ja dzis wstawalam co jakas godzinka i sprawdzalam tylko czy Igor caly
troche podziabany, ale wiekszych obrazen nie ma
sobie chyba coś na uspokojenia kupie i przeczekam
krzywdy mu jakiejs nie robia wielkiej
(przypomina mi sie Maksio ... :? )
			
			
									
						
										
						nie wiem tylko jak MM zareaguje na takie koncerty w nocy
ja dzis wstawalam co jakas godzinka i sprawdzalam tylko czy Igor caly
troche podziabany, ale wiekszych obrazen nie ma
sobie chyba coś na uspokojenia kupie i przeczekam
krzywdy mu jakiejs nie robia wielkiej
(przypomina mi sie Maksio ... :? )
MOJE OGONIESTE
nie fajnie 
Igo odzielony
dostał dziaba w plecy, nawet nie wiem od kogo...
powoli trace nadzieje na połaczenie ich...
nie mam pomysly jak ta sytuacje rozwiazac...
:-(
			
			
									
						
										
						Igo odzielony
dostał dziaba w plecy, nawet nie wiem od kogo...
powoli trace nadzieje na połaczenie ich...
nie mam pomysly jak ta sytuacje rozwiazac...
:-(
MOJE OGONIESTE
Czasem tak bywa. Najlepiej 2 stadka, w jednym bedzie przewodził Luis, w drugim Igor, chyba są ogonki, które akceptują dominację Igora.  :drap:
			
			
									
						
										
						MOJE OGONIESTE
Igo dostał jako współlokatora - Lokiego 
jak na razie pan starszy nie daje sobie wejsc na tyłek - co usilnie Igor stara sie zrobiec
Obydwa Ogony sa spokojne, tak ze mysle ze problemów nie bedzie
A moze z czasem Igorowi jakiegos młodszego kolege sprawie
____________________________________________________________________________
Zanabyłam ja ostatnio mase żarcia szczurzego (no prawie
 ) zeby potfforom mieszanke zrobic
 
płatki owsiane, banan suszony, musli (3), musli owocowe (2), chrupki animalsa
pestki z dyni, słoneczknik, sluis (3), megan exlusive
 
jedynym pojemnikiem w którym na raz sie to pomiesciło - był 60 litrowy worek na smieci
  
w nim tez dało sie to wszystko delikatnie, acz skutecznie wymieszac ( trzeba uważac zeby worek sie nie przerwał)
 
i tym sposobem powstało dobre pare kilo szczurzego żarcia
 
mam nadzieje że na najblizsze 2-3 miesiące starczy
nie to żebym im żałowała - jeszcze z 10 'gerberków' w szafce stoi
(MM mówi, ze one jadaja lepiej i regularniej ode mnie
 )
			
			
									
						
										
						jak na razie pan starszy nie daje sobie wejsc na tyłek - co usilnie Igor stara sie zrobiec
Obydwa Ogony sa spokojne, tak ze mysle ze problemów nie bedzie
A moze z czasem Igorowi jakiegos młodszego kolege sprawie
____________________________________________________________________________
Zanabyłam ja ostatnio mase żarcia szczurzego (no prawie
 płatki owsiane, banan suszony, musli (3), musli owocowe (2), chrupki animalsa
pestki z dyni, słoneczknik, sluis (3), megan exlusive
 jedynym pojemnikiem w którym na raz sie to pomiesciło - był 60 litrowy worek na smieci
w nim tez dało sie to wszystko delikatnie, acz skutecznie wymieszac ( trzeba uważac zeby worek sie nie przerwał)
 i tym sposobem powstało dobre pare kilo szczurzego żarcia
mam nadzieje że na najblizsze 2-3 miesiące starczy
nie to żebym im żałowała - jeszcze z 10 'gerberków' w szafce stoi
(MM mówi, ze one jadaja lepiej i regularniej ode mnie
MOJE OGONIESTE
Dzis był przeglad starszyzny  - wyprawa do weta
U Oskara - nad okiem lekkie wylysienie - ale to najprowdopodobiej slad po jakiejs sprzeczce - oczko nie jest zapuchnięta
niestety pojawia sie coś w miejscu 'jaja' - moze byc to - jadro - znaczy sie fuszerka przy kastrowaniu lub przepuklina :? - i wychodzący (mniej niebezpieczne) tłuszczyk - gorsza wersja - jelito
jedyne co zostaje to obserowawac
czasem tego nie widac, czasem wyglada jak jedno niesymetryczne jadro...
troche mi stracha napędziło :roll:
Z lepszych wieści - zrobiłam kontrolnie Lokiemu prześwietlenie (górne i boczne) płuca czyste - a zadyszka którą senior czasem miewa - to raczej zwiazane z wiekiem - gorsze krążenie
dostalismi pigułe - bedziemy wspomagac
Szpilunia i Never kontrolnie osłuchani - wszystko w porzadku
Młodzierz starsza i młodsza
 (Luis, Owen, Igor) zostali w domku 
mają sie dobrze
			
			
									
						
										
						U Oskara - nad okiem lekkie wylysienie - ale to najprowdopodobiej slad po jakiejs sprzeczce - oczko nie jest zapuchnięta
niestety pojawia sie coś w miejscu 'jaja' - moze byc to - jadro - znaczy sie fuszerka przy kastrowaniu lub przepuklina :? - i wychodzący (mniej niebezpieczne) tłuszczyk - gorsza wersja - jelito
jedyne co zostaje to obserowawac
czasem tego nie widac, czasem wyglada jak jedno niesymetryczne jadro...
troche mi stracha napędziło :roll:
Z lepszych wieści - zrobiłam kontrolnie Lokiemu prześwietlenie (górne i boczne) płuca czyste - a zadyszka którą senior czasem miewa - to raczej zwiazane z wiekiem - gorsze krążenie
dostalismi pigułe - bedziemy wspomagac
Szpilunia i Never kontrolnie osłuchani - wszystko w porzadku
Młodzierz starsza i młodsza
mają sie dobrze
MOJE OGONIESTE
A na dzień dzisiejszy, kto z kim mieszka, bo ja sie troche gubię... :drap:
			
			
									
						
							"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
			
						(P.Coelho)
MOJE OGONIESTE
Na dzien dzisiejszy w klatce pojedyńczej miszka Loki (2 latka) z Igorem
Pan starszy jest spokojny, i jedyne co to nie daje sobie na głowe wchodzic
czasem w nocy przyłapuje ich ze razem śpią, ale na ogół nie lubie przebywac blisko siebie
tak ze w dzien zdarzają sie drobne sprzeczki
w klatce podwójnej mieszka Oskar, Never, Luis, Owen i Szpilka
towarzystwo siebie lubiące, choc czasem chyba Luis Owena i Oskara goni
Oskar ostatnio zrobił sobie cosik w łape, śródstopie - ale po zastrzyku przeciwzapalnym/przeciw bólowym opuchlizna zeszła
niestety ma tez jakies problemy z oczkiem, bo zapuchniete, i porofiryna jest - tak ze dziś wybieramy sie do dr Wojtys
powoli zastanawiem sie jak odchudzic Luisa, bo sie kluska z niego robi
ale jak na razie nie mam pomysłu jak to przeprowadzic skoro 5 szczurów mieszka razem
(no, dropsów nie dostaje, ale co z podstawowym jedzonkie? - pewnie wciaga połowe tego co stado dostaje :roll: )
w weekend będą nowe fotki
			
			
									
						
										
						Pan starszy jest spokojny, i jedyne co to nie daje sobie na głowe wchodzic
czasem w nocy przyłapuje ich ze razem śpią, ale na ogół nie lubie przebywac blisko siebie
tak ze w dzien zdarzają sie drobne sprzeczki
w klatce podwójnej mieszka Oskar, Never, Luis, Owen i Szpilka
towarzystwo siebie lubiące, choc czasem chyba Luis Owena i Oskara goni
Oskar ostatnio zrobił sobie cosik w łape, śródstopie - ale po zastrzyku przeciwzapalnym/przeciw bólowym opuchlizna zeszła
niestety ma tez jakies problemy z oczkiem, bo zapuchniete, i porofiryna jest - tak ze dziś wybieramy sie do dr Wojtys
powoli zastanawiem sie jak odchudzic Luisa, bo sie kluska z niego robi
ale jak na razie nie mam pomysłu jak to przeprowadzic skoro 5 szczurów mieszka razem
(no, dropsów nie dostaje, ale co z podstawowym jedzonkie? - pewnie wciaga połowe tego co stado dostaje :roll: )
w weekend będą nowe fotki
MOJE OGONIESTE
[quote="Asiek"] w weekend będą nowe fotki[/quote]
no w koncu :!:
			
			
									
						
							no w koncu :!:
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
			
						ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
MOJE OGONIESTE
Jeeej, zobaczylam to żarcie i az sama sie głodna zrobiłam.. a wiec platfusy w sandały i czym prędzej galopem po musli 
			
			
									
						
							Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
			
						Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
MOJE OGONIESTE
a ja zaczynam na powaznie odchudzanie
zwłaszcza ze zostałam postraszona, ze jak Luisowi sie przytyje, to moze potem miec problemy z kryciem (a chciałabym sie jeszcze jakis wnuków doczekac)
dziś paskudy dostały sok marchewkowy i płatkami owsianymi (niedużo) i drobno posiekanym jabłkiem
wciagneły az miło było patrzec
za to Loki i Igor którym raczej dogadzam ilosciowo i smakowo - na jedzenie patrza niechęnie, no niejadki totalne :roll:
			
			
									
						
										
						zwłaszcza ze zostałam postraszona, ze jak Luisowi sie przytyje, to moze potem miec problemy z kryciem (a chciałabym sie jeszcze jakis wnuków doczekac)
dziś paskudy dostały sok marchewkowy i płatkami owsianymi (niedużo) i drobno posiekanym jabłkiem
wciagneły az miło było patrzec
za to Loki i Igor którym raczej dogadzam ilosciowo i smakowo - na jedzenie patrza niechęnie, no niejadki totalne :roll:

