Strona 48 z 174
RE: Marudnik vol. 2
: ndz cze 10, 2007 7:11 pm
autor: Karen
Powinnam się uczyć na egzaminy, kolokwia i inne tego typu badziewia a mi sie zwyczajnie nie chce, bo i tak jakoś wątpię, że pozaliczam wszystko. Jedyne co zrobiłam to sprawozdania z elektroniki na jutro, a powinnam jeszcze coś zrobić żeby zaliczyć programowanie. Tylko co? Nie wiem, nie mam pomysłów żadnych. Nie chce mi się i tyle

RE: Marudnik vol. 2
: ndz cze 10, 2007 9:20 pm
autor: Telimenka
nienawidze mojego roztrzepanstwa NIENAWIDZE zlodziejstwa.... grrrrr!!!!!!!!!!!!
wiem ze to nie temat do tego ale musialam gdzies wyladowac ma frustracje to po czesci marudzenie a po czesci wkurzanie sie!! swoja droga powinien powstac temat gdzie mozna przeklinac cos jak marudnik itp ale taki "wkurzalnik"
NIENAWIDZE!!!!!!!!aAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!
RE: Marudnik vol. 2
: ndz cze 17, 2007 10:21 am
autor: magda18
Kurczę! Nigdy więcej nie tknę niedomowego jedzenia!! Nigdy, nigdy, nigdy!! Wczoraj miałam bal maturalny....zaserwowali nam w hotelu jakieś kotleciska.....skusiłam się na jednego...był ogólnie mówiąc "rozciapciany", tłusty, etc,etc... i się zatrułam:/// Kurnaaaaaa......nie mam kaca bo wczoraj się przygotowałam na 'ostre' picie...za to ledwo zwlekam się z łóżka bo zaszkodził mi kotlet!:diabrat: taka piękna pogoda za oknem, a ja zamiast wylegiwać się na plaży próbuję utrzymać się własnej skóry:diabrat::diabrat:
RE: Marudnik vol. 2
: ndz cze 17, 2007 4:02 pm
autor: yss
a wiecie co potrafi zrobić niemiecki emeryt [a reczej nie potrafi :>]
otóż niemiecki emeryt potrafi posadzić rzadką kupę NA DESCE sedesowej! i miłego sprzątania! hura! mam coraz gorszy humor, między innymi przez takie wspaniałe wydarzenia. wnerwia mnie pewien kolega - i akurat musiał nam spaść na łeb na 2 dni. wszystko mi upada, walnęłam się głową w samochód, jest mi cały dzień zimno.................
RE: Marudnik vol. 2
: pn cze 18, 2007 10:57 am
autor: magda18
Bo życie jest czasem po prostu do dupy....
RE: Marudnik vol. 2
: pn cze 18, 2007 12:32 pm
autor: maua_czarna
...(ciag dalszy z weselnika)
tylko dlaczego na pol etatu? pupa.
RE: Marudnik vol. 2
: pn cze 18, 2007 4:30 pm
autor: Telimenka
wszyscy sie mnie czepiaja....grrr! kazdy sie przypier... kazdmu sie cos nie podoba... czy ja wam wszytkim cos zrobilam??!!! ja nie moge....mam dosyc tego pojechanego domu...rzygam juz wszystkim...Kocham moje Ogonki :loverat",dziękuje ze sa..
RE: Marudnik vol. 2
: pn cze 18, 2007 9:10 pm
autor: limba
Niech bedzie w koncu tak jak ja chce... Nie wymagam duzo... Chyba zasluzylam zeby w koncu imnie cos dobrego spotkalo..
RE: Marudnik vol. 2
: wt cze 19, 2007 8:38 pm
autor: Landrynka
W szkole było dzisiaj rozdanie nagród za konkurs Kangur Matematyczny i... mam tylko 39 miejsce w województwie;(, czyli wynik wyróżniający:/:cryrat:
yss: u mnie w podstawówce tak robili, ale nie emeryci, tylko uczniowie.
RE: Marudnik vol. 2
: śr cze 20, 2007 11:01 am
autor: magda18
Obrzydliwe! ://
[size=x-small]Ale skoro już jesteśmy w takim, hmm, śmierdzącym temacie, to przypomniało mi się coś. A mianowicie w pewnym znanym mi liceum w Pń ktoś...wysmarował kilka razy całą męską toaletę własnym ekskrementem...co ciekawe użył do tego skarpetki. W końcu dyrekcja się zirytowała i założyła monitoring w toalecie. Sytuacja się już nie powtórzyła, ale kolesia nie złapali.
Zastanawia mnie tylko czego to była demonstracja?
Czyżby kogoś mierzwił wieczny brak papieru toaletowego? [/size]
A teraz marud, marud.... pogoda się psuje, a chciałam nad wodę pojechać:/ Do tego straciłam dwóch kumpli za jednym zamachem, ech....przyjaźń damsko-męska zawsze kończy się tak samo:/ Dla mnie jest absolutnie platoniczna i nie moze skończyć się czymś więcej, ot, kumpel nie równa się 'facet'..Ba! Kumpel jest dla mnie zawsze absolutnie aseksualny...
RE: Marudnik vol. 2
: sob cze 23, 2007 8:57 pm
autor: Joanka
Od śmierci Falki co noc śnią mi się szczury.
Dziś śniłam, że wróciłam z pracy do domu, a na stole w kuchni siedziała duża, czarno - biała kapturka, podobna do Falki. Zapytałam, skąd się wzięła, a babcia mi wyjaśniła, że zajrzała do lodówki w sklepie, a szczur tam sobie spał na maśle i kefirach i nikt nie wiedział, skąd się wziął, więc go przyniosła do domu.
Wiem, że takie sny znaczą, że moja podświadomość domaga się nowego szczura. Tak samo miałam z rybkami - minęło dopiero, kiedy kupiłam akwarium. A przez całą zimę śnię o łąkach i ogrodach. Tylko że ja jeszcze nie chcę nowych szczurów, za dobrze pamiętam Falkę i zdaje mi się, że to by było wobec niej nie w porządku. Nie mówiąc o tym, że rodzina nowych ogonów już nie chce.
Niech mnie ktoś przytuli...

RE: Marudnik vol. 2
: sob cze 23, 2007 9:02 pm
autor: Telimenka
PRZYTULAM PRZYTULAM PRZYTULAM..jezu jak ja sie boje smierci Teli....ja na sama mysl placze i boje sie co Ty czujesz.... TRZYMAJ SIE MOOOCNO!!
RE: Marudnik vol. 2
: sob cze 23, 2007 9:19 pm
autor: anka1136
ja tez mooooocno przytulam
a co do marudnika to NUDY NUDY I JESZCZE RAZ NUDY xDDD wakacje sie zaczely a ja sie tak nudze ze zygac sie chce :| nie chce mi sie wychodzic z ludzmi na miasto albo na ogolnie dwor... siedze caly dzien przy kompie-na tym forum i czekam na ten dzien kiedy przybedzie do mnie Worek (Majki) a pozniej Jozek i Franus xDD ostatnio straszniee wolno mija mi czas chyba dlatego ze nie moge sie doczekac ogonkow ;>
RE: Marudnik vol. 2
: ndz cze 24, 2007 12:30 am
autor: 'Asia
Joanka, przytulam również... Wiem co czujesz... Ja po śmierci Loli długo się wzbraniałam nowych ogonków, choć czułam że bardzo tego potrzebuję i nie mogę już wytzrymać beż tych małych futrzastych serduszek... I przy Loli też myślałam że jak za wcześnie wezmę nowe szczurki to będzie nie w porządku wobec niej... Ale dopiero przy Majeczce zrozumiałam że tak nie jest... Majeczka była ze mną niestety tylko 5 miesięcy, ale potwornie ją pokochałam... Gdy nagle niespoziewanie opuściła mnie po bolesnej walce z zapaleniem macicy, nie mogłam myśleć o nowym szczurku... Ale ludzie na forum pomogli mi zrozumieć, że choć to było dla mnie wielkie nieszczęscie to mogę w nim odnaleźć szansę na pomoc innemu kochanemu ogonkowi, który jej mocno potrzebuje... I tak też zrobiłam. Do dziś wspomnienie o Maji jest jeszcze bardzo świeże (ledwie miesiąc minął), ale nie żałuję decyzji o wzięciu Marie. I Zuzia jest szczęśliwa bo Marie zaczęła jej w pewnym momencie zastępować utraconą siostrzyczkę, po której wyraźnie bardzo tęskniła. Tak mocno się zaprzyjaźniły :loverat: Czasem tylko myślę jak by się dogadały Maja i Marie... Tak bym chciała to zobaczyć... Ech...
Jeszcze raz przytulam i powtarzam to jak szybko weźmiesz ogonka nie może mieć żadnego związku z tym jak bardzo tęsknisz i jak mocno kochałaś Falkę...
I na koniec ja se marudne

Dostałam od mojego kochanego Ellysiaka :* w prezencie z jej podrozy do Anglii przepiekny szczurkowy hamaczek, w moim ulubionym zielonym kolorze, wysadzany grubym sztucznym czarnym futerkiem w srodku, taki szczurkowy hamak z prawdziwego zdarzenia

Tymczasem zawiesilam pannom juz 2 dni temu i nic...Czasem wejdą nań, ale żeby się zatrzymać - mowy nie ma... Nadal króluje durszlak z Samu za 2 zł, do którego pakują się w trojkę ledwo już mieszcząc te swoje grube tyłki...

RE: Marudnik vol. 2
: śr cze 27, 2007 10:50 am
autor: magda18
[size=xx-small]Marud, marud...[/size] Boję się...w piątek mam wyniki z matury...:/ Boże, jak ja sie boję:// Spać nie mogę, jeść nie mogę, myśleć o niczym innym nie mogę...Brzuch mnie boli, łeb mi pęka, jestem blada jak bielona wapnem ściana:/ Nawet czytać nie mogę!:/ Łapki mi się trzęsą:( Masakra:/// A to wszystko z powodu matmy:/ Mam silne przeczucie, że oblałam:/ A jak tak, to ze wstydu się zakopię w ogródku:((