Strona 48 z 138

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: sob kwie 18, 2009 7:47 pm
autor: ninaczika
34 tydzień. kupuje co sie da, zeby potem nie biegać i nie szukać, lista sie wcale nie kończy.. ja teraz stanowczo stwierdzam ze jeden ziutek starczy, może mi sie odmieni ale chyba nie w ciągu najbliższych paru lat.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 11:10 am
autor: Ania
A spytam z praktycznej strony - nie szkoda Wam TAKIEJ wyprawki na jedno dziecko? No chyba, że macie większość po innych dzieciach? Bo mnie się serce kraje jak pomyślę, że musiałabym większość odsprzedać za 1/3 ceny po kilku miesiącach użytkowania...
Nie no, ja wiem, że to nie może być główny powód posiadania potomstwa, ale czy nie jest u Was częściowo decydujące? Z ciekawości pytam.

Częściowo waśnie to mnie motywuje do podjęcia decyzji o drugiem dziecku szybciej, niż później ;)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 2:23 pm
autor: Sheila
Właśnie dlatego Aniu nie mam zamiaru nic sprzedawać (no, może wózek) ale wszelkie ciuszki, materacyki, łóżeczka i inne pierdołki będą czekać na kolejne dziecko. Na które będzie czekać kilka ładnych lat niestety - kwestie finansowe... :-\

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 4:12 pm
autor: ninaczika
mnie to nie motywuje, szczerze mówiąc to większość rzeczy kupujemy właśnie z drugiej ręki i tez widzę ze ludzie kupują a potem co najmniej 1/3 ceny tracą, ja szukam okazyjnie potem mam zamiar sprzedać, szczególnie ze sporo rzeczy ma jeszcze gwarancje, np monitor oddechu, powinniśmy wyjśc prawie na zero ;) na nowe ubranka to szkoda by mi było pieniedzy..te rzeczy ma sie tak krótko, jakieś maty, leżaczki, chodziki..chyba wole to sprzedać a jeśli byłoby potrzebne to wtedy kupić znowu.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 7:59 pm
autor: yss
a propos używanych ciuszków - mój malec będzie miał kilka drobiazgów PO MNIE. :> wróciły z maratonu po różnej rodzinie. takie, które można np gotować - wyglądają prawie jak nowe, chociaż tyle dzieci się na nich wychowało :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 8:24 pm
autor: koopa
yss super ja uwielbiam takie pokoleniowe rzeczy :)Igula co prawda po mnie nic nie ma ale po wójku (12lat) ma kilka :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 9:16 pm
autor: zona
Nie szkoda, chociaż wszystko mamy nowe. Po prostu nie zamierzam mieć więcej dzieci. Kocham Filipa i cieszę się, że go mam, ale drugiego dziecka nie chcę. Nigdy nie chciałam potomka, trafił się jeden, więc limit i tak już przekroczony.;]

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: ndz kwie 19, 2009 9:39 pm
autor: Sheila
też mam praktycznie wszystko nowe, ale tylko dlatego że polowałam przez 5 miesięcy po różnych wyprzedażach (bodziak za 3 zł - tesco - w ciucholandzie 5zł). Allegro, wszelkie biedronki, wyprzedaże raz jeszcze (zimowa zwłaszcza w H&M, obniżki o 70%) itp. Inaczej by mi ręka uschła jakbym miała nowe wszystko (np bluza w cenie bluzy dla mnie ::) ) Straszne, że tak ciupią na dzieciach i na rzeczach które i tak trzeba kupić... Wózek używany, łóżeczko najtańsze z ikei (99zł ;D ) także większość rzeczy i tak za pół ceny kupione ;)

yss - po mnie dziecię będzie miało kocyk, który ja dostałam na urodziny, z czechosłowacji, w jeżyka ;D uwielbiam go, nie wiem czy oddam ;D

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: pn kwie 20, 2009 8:08 am
autor: Ania
Dziś przeżyłam chwile grozy... monitor oddechu wył w nocy 2 razy.
Aż strach pomyśleć co zastałabym rano w łóżeczku, gdyby nie sprzęcior...
Od rana nie mogę się odkleić od córki, z resztą nie tylko ja, Połówek jak tylko wstał, poleciał przytulić Ninkę.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: pn kwie 20, 2009 8:13 am
autor: merch
Aniu , a jak toto wyglada i jak dziala ? Jakas fotka? I jak wyje co robisz budzisz dzieciaka , czy tylko go przekladasz na inna pozycje ?

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: pn kwie 20, 2009 8:22 am
autor: Ania
Wycie często wybudza dziecko, przez co powoduje, że zaczyna oddychać. Ja w ogóle zaczaiłam, że to monitor wył - rano, gdy się obudziłam. Byłam tak zmęczona w nocy, że w myślach szukałam zabawki, która mogłaby tak cholernie wyć. Nie znalazłam, więc usnęłam. Sytuacja się powtórzyła, więc pomyślałam, że nadajnik się wyładowuje - nie wiem czemu tak pomyślałam, pewnie też zmęczenie - bo nadajnik podłączony jest do prądu za pomocą zasilacza (jednocześnie ładującego baterie w nadajniku).
Jeśli dziecko nie reaguje na syrenę (najgłośniejsza jest w nadajniku koło łóżeczka, celowo) to ta nie przestaje wyć.
Nadajnik podłączony jest do czujnika wbudowanego w płytkę ok 40 x 40 cm. Płytka wkładana jest pod materac łóżeczka i reaguje na miarowe podnoszenie i opadanie klatki piersiowej, czy jakikolwiek inny ruch. Nadajnik zaczyna "pikać", gdy po 10 sekundach nie wyczuje ruchu. po 20 sekundach włącza się alarm - syrena. Oczywiście w odbiorniku słychać też, tylko nie aż tak głośno.

Monitor krótko wył, dlatego w zasadzie nie zajarzyłam. Najwidoczniej to wybudziło Ninę.
Mam >> TEN << model.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt kwie 21, 2009 9:44 am
autor: ninaczika
kupiłam ten sam model..a mój chłop tylko łypnął jak mu wysłałam linka ile ma zapłacić, ale się nie kłócił, w ogóle to myślałam ze jestem przewrażliwiona ale o sids wiedziałam przypadkiem już od bardzo dawna.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt kwie 21, 2009 10:33 am
autor: Ania
Nigdy nie wiadomo na kogo trafi.
Na forum wrześniowych mam już 1 dziecko zmarło śmiercią łóżeczkową.
Tak, cena monitora nie jest mała ale można znaleźć używany sprzęt taniej, niż link wkleiłam. Ja kupiłam rok temu chyba za 300 zł. Innych firm są jeszcze tańsze. To cena za monitor i nianię, sam monitor wyniesie jeszcze mniej.

Tak sobie myślę... brutalne, ale ktoś musi wypełnić statystyczną lukę i wyrobić normę śmierci łóżeczkowych. Tylko dlaczego ma to być moje dziecko?
Nie namawiam na kupno akurat tego konkretnego modelu monitora ale sugeruję, że warto rozważyć tę opcję, jeśli dziecko jest z grupy ryzyka. Moja miała problemy z oddychaniem (9/10 Apg w 1-szej minucie) i śpi w swoim łóżeczku. Prócz tego śpi na brzuchu. Obracanie powoduje wybudzenie dziecka i ponownie, samodzielnie przewraca się na brzuch.Trzy czynniki mamy zaliczone.

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: wt kwie 21, 2009 10:39 am
autor: merch
Tak sobie myślę... brutalne, ale ktoś musi wypełnić statystyczną lukę i wyrobić normę śmierci łóżeczkowych. Tylko dlaczego ma to być moje dziecko?
Mysle ze nikt nie musi , jesli jak widac jest sposob , to mozna zmienic statystyki :)

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

: śr kwie 22, 2009 8:43 pm
autor: ninaczika
próbowałam złapać nogę czy coś co pojawiło sie w okolicach żeber, w zamian dostałam takiego kopa z dołu, dobrze że komunikacja działa.