Strona 48 z 57

Re: Cyklostadko: Tobiasz z grzybicą, reszta z dziabami. Dużo

: wt paź 18, 2011 7:21 pm
autor: Cyklotymia
Zżera mnie poczucie winy że za mało czasu z nim spędzałam ostatnio. Przyjeżdżałam do TŻ i w sumie mało z nimi kontaktu było. Nie pozegnałam się i to jest najgorsze.

Re: Cyklostadko: Tobiasz z grzybicą, reszta z dziabami. Dużo

: wt paź 18, 2011 8:00 pm
autor: Ogoniasta
Bardzo mi przykro z powodu Tobiaszka :(

[*] leć śliczny :(


A jak reszta? Jak Precelek?? Mam rozumieć że chłopcy nie mieszkają z Tobą na stałe?? Dlaczego tak?? ::)
Coś przegapiłam?

Re: Cyklostadko: Tobiasz z grzybicą, reszta z dziabami. Dużo

: wt paź 18, 2011 8:11 pm
autor: Paul_Julian
Smutne wiesci :( Może sie zakrztusił czy coś ... I zawsze ma sie takie poczucie winy :(

Re: Cyklostadko: Tobiasz z grzybicą, reszta z dziabami. Dużo

: wt paź 18, 2011 8:33 pm
autor: Cyklotymia
Ogoniasta pisze: A jak reszta? Jak Precelek?? Mam rozumieć że chłopcy nie mieszkają z Tobą na stałe?? Dlaczego tak?? ::)
Coś przegapiłam?
Mieszkają z TŻ chłopcy, mieli tymczasowo, no ale są problemy z przeniesieniem ich do mojego nowego lokum, bo siedemnastoletni pies, Wielka Dama i Królowa Mieszkania, to bardzo zazdrosne i zaborcze zwierzę. Ale ze szczurami się widuję tak często jak mogę, w końcu do TŻ jeżdżę często, nie mieszka przecież w innym mieście, tylko na obrzeżach Kraka. No i źle z nim nie mają, jest Dobrym Szczurzym Tatą. Będę jeszcze próbować, tzn. planuję wziąć Ewoka w transporter, przywieźć go i zobaczyć co na to współlokatorzy i pies, a jak już jeden będzie, to następny to co za różnica, a jak 2 to i 3... Tak stopniowo może się uda.

Precelek zdrowy i tulaśny. Ewok uspokoił się całkiem i też grzeczny, za to WWW jakoś się zrobił bardziej terytorialny na wiek średni, bo podszczypuje w palce. Nie do krwi, ale daje do zrozumienia, że "palec won stąd" :P Tak więc szanujemy to, nic na siłę, jak ma ochotę, to sam przyjdzie ;) Precluś i Ewok to dalej takie szmatko-gniotki.

EDIT
Paul_Julian pisze:Smutne wiesci :( Może sie zakrztusił czy coś ... I zawsze ma sie takie poczucie winy :(
No przyjechałam do TŻ najszybciej jak mogłam. Obejrzałam ciałko, już stężałe, nienaturalnie wygięte. Próbowalam mu otworzyć buzię żeby zobaczyć czy się nie zadławił, ale nie byłam w stanie przez to stężenie. No i się pożegnałam w końcu, bo jeszcze go TŻ nie pochował. Ech :(

Re: Cyklostadko: Tobiasz z grzybicą, reszta z dziabami. Dużo

: czw paź 20, 2011 5:45 pm
autor: Nakasha
Bardzo mi przykro. :( :( :( [*]

Czasami nic się nie da zrobić...

Re: Cyklostadko: Tobiasz z grzybicą, reszta z dziabami. Dużo

: śr lis 02, 2011 2:05 pm
autor: Cyklotymia

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: śr lis 02, 2011 8:26 pm
autor: Ogoniasta
To jeden z tych tymczasów, których się nie zapomina...niezwykły, wyjątkowy, niesamowity....panterka, kociaczek, misiaczek....nie mogę przestać płakać....tak strasznie mi przykro :'( ...i wściekła jestem, bo przez taką głupotę, przez durny wypadek nie ma kolejnego życia :(

Cyklo, trzymajcie się.....

[*] leć ukochany synusiu :'(

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: czw lis 03, 2011 8:16 am
autor: unipaks
:( Cyklo, ogromnie Ci współczuję...
leć, Precelku ...[*]

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: ndz lis 13, 2011 11:47 pm
autor: Nakasha
Co u Was słychać?... jak się trzymacie?

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: pn gru 12, 2011 12:13 pm
autor: IHime
Cyklo, jesteście?

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: pn gru 12, 2011 1:57 pm
autor: Cyklotymia
Jestem, jestem, nie piszę nic bo po prostu nie ma co pisać. Takie zwykłe życie, jeżdżenie do TŻ, mizianie szczurów i dokarmianie smakołykami. Smutno w klatce jak tylko dwa misiaczki są. Ale więcej nie chcę adoptować, nie ma sensu, skoro nie mogę być cały czas ze szczurami. A współlokatorzy jakoś nie są szczególnie entuzjastyczni co do pomysłu sprowadzenia szczurów na mieszkanie. Miejsca jest dużo, i z pięć klatek by się w pokoju zmieściło, no ale pies - ta suka wszędzie wejdzie, drzwi sobie sama otwiera, a jak się jej zamknie, to drze ryja na pół kamienicy. Dobrze że TŻ się nimi dalej zajmuje. Gdyby nie on... :(
Dobre wieści: panowie są cali i zdrowi. Ewok się zrobił większy, tak mi się wydaje. WWW dalej ma humory, potrafi dziabnąć lekko w palec jak mu nie pasuje mizianie, za to Ewok w dalszym ciągu jest przytulanką i takim szmatkowo-zwisającym tulakiem.
Może jak mi się uda zostać na weekend w Krk to zrobię jakieś zdjęcia, bo w tygodniu nie ma szans - od TŻ jeżdżę od razu na zajęcia, a w szatniach u nas kradną (myślałby kto - przyszli lekarze = porządni ludzie, jaaaasne), a aparatu na blok nie wezmę przecież.
Myślę jeszcze nad filmem ze szczurami, ale to muszę nakłonić TŻ, on jest filmowiec przecież. Obczaił taki program do robienia baaardzo fajnego slow motion, wygląda to prawie jak Phantomem kręcone, marzy mi się nagrać skaczącego szczura i go tym spowolnić, przecież to coś pięknego musi być.

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: pn gru 12, 2011 3:36 pm
autor: IHime
Takie zwykłe życie bywa najfajniejsze. Szkoda, że musicie z chłopakami kraść chwile dla siebie. Buziaki dla ogonków. :-*
Cyklotymia pisze:Myślę jeszcze nad filmem ze szczurami, ale to muszę nakłonić TŻ, on jest filmowiec przecież. Obczaił taki program do robienia baaardzo fajnego slow motion, wygląda to prawie jak Phantomem kręcone, marzy mi się nagrać skaczącego szczura i go tym spowolnić, przecież to coś pięknego musi być.
Uaaa, szczurzy matrix, nie mogę się doczekać!

Re: Cyklostadko: kolejne smutne wieści.

: ndz gru 18, 2011 1:49 pm
autor: Cyklotymia
Kręciliśmy wczoraj xD Wyszło chyba g****, ale zobaczymy po obróbce jak to będzie wyglądać. WWW nie chciał nijak współpracować, a Ewok był bardziej chętny, szkoda że nie do skakania. Skończyło się tak, że go podrzuciłam kilka razy w górę, co Ewok przyjął z wielką obojętnością i wylajtowaniem, no tak ufnego szczura to w życiu nie miałam okazji poznać, on się wcale nie spinał, nie uciekał, no a w powietrzu, zamiast ryjkiem do kamery (jak go podrzucałam), to ogonem machał i się mordką do mnie odwracał xD Kocham tego szczura po prostu. Mam nadzieję że się to uda spowolnić tak znacznie, żeby zobaczyć dokładnie Ewosiowe ruchy ogonkiem :D
Ale było studio normalnie rozłożone... lampy, softboxy, inne duperele, profesjonalnie, a nie tak byle jak :] Mam nadzieję że nie będę musiałą długo namawiać TŻ żeby to zmontował :]

Re: Cyklostadko: we dwójkę.

: ndz gru 18, 2011 3:13 pm
autor: Afera
Z niecierpliwością czekam na filmik... jeśli będzie taki jak poprzednie to będzie genialny. Zazdroszczę, też chciałabym takie cuda montować. ;)

Re: Cyklostadko: we dwójkę.

: ndz gru 18, 2011 11:48 pm
autor: Agatow
Szkoda, że zostały tylko dwa szczurki i z tego co piszesz to chyba chcesz pożegnać się ze szczurkami. Czasami życie osobiste potrafi płatać figle ale życzę żeby ta sytuacja się zmieniła :)
Jestem ciekawa jak wyjdzie film, wiem, że szczurki są dość ruchliwe i czasami boja się sprzętu więc Ewok to naprawdę ma anielską cierpliwość! Myślę, że z czasem przyzwyczają się do tego zamieszania. Sami próbowaliśmy nagrywać filmy ze szczurkami ale jakoś nie było czasu na zmontowanie materiału. Trzymam kciuki i już nie mogę się doczekać efektów!