Strona 48 z 111

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt maja 15, 2012 10:41 pm
autor: ol.
no, tak, to że są we dwóch to na pewno dobrze :)

oxyvetem ostatnio też działam, i muszę przyznać, że to pierwszy lek który udaje mi się podawać samej w miarę składnie, gdzie do tej pory robienie zastrzyków zawsze było koszmarem; na pewno niemała w tym zasługa mądrej i spokojnej pacjentki, chociaż nie wydaje mi się, żeby konsystencja leku mocno utrudniała samo podanie, mimo, że oleista nie ma problemu z przechodzeniem przez tą najcieńszą (12mm?) igłę; wet mówiła mi że oxyvet nie powoduje raczej martwic, jedynie przy podaniu śródskórnym (za płasko, za płytko) moją pojawiać się na skórze żółte plamy, dlatego trzeba robić głęboko pod skórę odciągając ją sobie;
po 10 dniach żadnej martwicy ani "żółtej plamy" Bertoldzie nie sprawiłam, a niepokojące objawy minęły bardzo szybko, przez co jestem bardzo zadowolona z tego antybiotyku
chłopcom na pewno też pomoże :)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt maja 15, 2012 11:13 pm
autor: valhalla
Ufff... pocieszasz mnie trochę :)
Frodo miał dwie martwice po enro, więc trochę się obawiam, że i teraz tego nie uniknę. Ale na razie nic nie widać.
Wiem, że to dobry lek i mam nadzieję, że szybko pomoże.

Czmyś właśnie wrócił z wybiegu... ze świeżym dziabem na grzbiecie :P Nie wiem, kto to zrobił, ale mam nadzieję, że Mlekołak się odgryzł za wszystkie krzywdy :lol: Tak czy siak, Czmych nie wygląda na zbyt nieszczęśliwego, a Mlekołak ma mordkę niewinną jak zawsze ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: śr maja 16, 2012 6:16 pm
autor: dolby_surround
Trzymam kciuki za zdrowie całego stada. Niby tylko przeziębienie, ale to wystarczy, żeby zepsuć nastrój. A od wyobrażenia tego "wściekłego tańca w hamaku" w wykonaniu Ryjka to prawie spadłam z krzesła ^^

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: pt maja 18, 2012 7:10 pm
autor: valhalla
Mam dobre wieści - dziś Trzpiotek przestał gruchać! :D Dosłownie z dnia na dzień - wczoraj wieczorem jeszcze było bardzo słychać, a dziś NIC. Nawet w stresie, kiedy jechał do weta na zastrzyk, nie gruchał wcale.
Kochana agutkowa klucha z białym brzuszkiem :)

Za to Ryjek czasem jeszcze tańczy :D Jak tylko zobaczy blisko siebie sąsiadów z klatki obok, to nie może się powstrzymać. Wariat z niego :D

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: sob maja 19, 2012 9:43 am
autor: ol.
to świetnie ! wygłaskaj ten biały brzuszek :)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: sob maja 19, 2012 10:14 am
autor: valhalla
Biały brzuś wygłaskany :)
Trzpiotek czasem jeszcze świśnie noskiem, jak go mocniej miętoszę czy ściskam, ale poza tym gruchania już nie słychać :D Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Oby jak najszybciej było im dane wrócić do stada, bo Czmyś i Człapek już zaczynają o przywództwo walczyć :P Potrzeba z powrotem mądrego alfy, który uspokoi bestie.

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz maja 20, 2012 11:07 am
autor: valhalla
Stado już w komplecie :D
Frodo i Trzpiotek zostali uznani za zdrowych i powrócili do stada. Dzisiaj było ostatnie kłucie. Człapek próbuje natłuc brata, ale pewnie to z radości i tęsknoty, a Mlekołak łazi wszędzie za Frodem :D

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz maja 20, 2012 3:29 pm
autor: valhalla
Frodo: Ostatnio z Trzpiotkiem byliśmy na krótkim urlopie. Tzn. ludzie tak to nazywali. Czuliśmy się trochę kiepsko, zwłaszcza Trzpiotek, więc ludzie zabrali nas do innych ludzi, takich w zielonych fartuchach. Tamci orzekli, że potrzebne są zastrzyki. Bardzo tego nie lubię. Zastrzyki bolą i przy nich nawet ja – przywódca stada – tracę pewność siebie. Ale podobno miały nam pomóc. Nie wiem, czy to prawda, ale fakt, że teraz czujemy się świetnie. Mieszkaliśmy w innej klatce, gdzie było też dużo hamaków i domek, ale sama klatka była mniejsza i trochę trudno było się przyzwyczaić. Za to jedzenie mieliśmy przednie – dostawaliśmy same najlepsze rzeczy, takie jak kiedyś, zanim ludzie stwierdzili, że jesteśmy za grubi i trzeba nas odchudzać. Siedzieliśmy tam cały tydzień i było nam trochę smutno, ale był jeden plus – dzięki temu bardzo zbliżyliśmy się do siebie z Trzpiotkiem. To przemiły szczur i bardzo mi pomógł w przetrwaniu tęsknoty za moim stadem. Nocami słyszałem wrzaski Mlekołaka i gniewne sapanie Czmysia, ale nie mogłem w niczym pomóc. Teraz już jestem z nimi i zrobię porządek. Nikt nie będzie tu walczył ani wyrywał kłaków! Jestem alfą tego stada i wróciłem do domu.

Trzpiotek: Tydzień temu złapałem jakiś katar. Jak dla mnie nie było to nic groźnego, ale ludzie zawsze panikują, więc w imię lepszego losu dla nas postanowili nas kłuć ostrymi igłami cały tydzień. To bolało, Frodo zwłaszcza to przeżywał. Ten Frodo to świetny gość – zawsze to wiedziałem, ale w ostatnich dniach przekonałem się o tym na nowo. Opiekował się mną i podsuwał najlepsze kąski, a dostawaliśmy pyszne jedzenie i mogliśmy jeść ile tylko dusza zapragnie. Jednak tęskniłem za resztą stada, zwłaszcza za moim bratem Człapkiem. No i Mlekołak – to taki uroczy dzieciak, zawsze za mną chodził i mnie iskał, szkoda mi było go zostawić. Już nie mówiąc o Czmysiu, brakowało mi jego tłustego ciałka do tulenia. Ale teraz znów jestem z nimi. Człapek boczy się na mnie trochę, nawet próbował mnie przewrócić, ale mam nadzieję, że szybko mu przejdzie. Muszę koniecznie znów pogadać z chłopakami, jak za dawnych dobrych czasów.

Czmyś:
Uaaaaa (ziewnięcie). Co? Ktoś jest w klatce? Frodo? Trzpiotek? Faaajnie... dobra, jak się wyśpię, to ich przywitam. No już, idźcie, zmęczony jestem – nic nie robiłem całą noc.

Człapek:
Nie było ich tydzień i już się rządzą! Niech sobie nie myślą, że łatwo im odpuszczę. Jedli najlepsze smakołyki, grzali się w hamakach i wiedli królewskie życie, a teraz co? Przychodzą i mówią po prostu „cześć”? Dlaczego nie zabrali mnie ze sobą? Już się bałem, że nigdy nie wrócą. Oczywiście cieszę się z ich powrotu, ale najpierw trochę ich potarmoszę i poprzewracam, żeby nie myśleli, że jestem mięczakiem, który rozkleja się na sam ich widok.

Mlekołak: Wrócili! Tak się cieszę! Ten tydzień był dla mnie smutny. Czmyś przestał się silić na uprzejmość wobec mnie, bo nie było komu go przypilnować. Było tak pusto i smutno bez moich najlepszych przyjaciół. Martwiłem się bardzo, bo mówiono, że zabrano ich do „weterynarza”. To chyba ci ludzie w zielonych fartuchach, u których raz byłem. Ale Czmyś powiedział, że mieli kiedyś małego czarnego kumpla, który nie wrócił już stamtąd nigdy. Bardzo się bałem, że będzie tak z Frodem i Trzpiotkiem, chociaż czułem z daleka ich zapach i wiedziałem, że gdzieś tam są, niedaleko. Dzisiaj jednak wrócili. Mówili, że byli trochę chorzy i musieli wyzdrowieć z dala od stada. Wreszcie ktoś mnie obroni przed Czmysiem, wreszcie ktoś mnie przytuli i powie dobre słowo! Będę teraz ich pilnował. Niech nie myślą, że znowu mogą gdzieś zniknąć beze mnie.

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz maja 20, 2012 7:33 pm
autor: dolby_surround
Sympatycznie się czyta te posty z punktu widzenia każdego z nich. Cieszę się, że już wszyscy w komplecie :)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz maja 20, 2012 8:28 pm
autor: ol.
mi się podoba najbardziej lakoniczność i czasami dosadność Czmysia :D

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz maja 20, 2012 9:20 pm
autor: valhalla
Czmyś z charakteru jest dość lakoniczny i dosadny ;) Starałam się dopasować styl wypowiedzi do charakteru każdego szczura. Mlekołak jest najbardziej otwarty i kochający, bo taki właśnie jest - szczur, który kocha świat - i ludzki, i szczurzy :)

Zapomniałam powiedzieć, że Frodo w lecznicy wywołuje zachwyt i otrzymuje dodatkowe porcje pieszczot ;) Niby nic nowego, ale podoba mi się to - widać, że nie tylko ja w tym szczurze widzę coś niezwykłego.

Człapek już trochę złagodniał. Zamiast bójek jest dość stanowcze iskanie ;)

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: ndz maja 20, 2012 11:58 pm
autor: Eve
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :)
Fajnie że już wszystkie chłopy razem i zdrowi :)
O pokłutych tyłeczkach szybko zapomną szczególnie,że zapewne są ważniejsze sprawy bieżące do pogadania :D
Pocałuj każdego po nochalku :-*

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt maja 29, 2012 3:50 pm
autor: valhalla
Uwaga! Będą foty! :D

Chłopaczyska zaskoczone porannym fotografowaniem (to pora, kiedy śpią smacznie) nawet dały się potulnie obfocić :P Stadko ma się dobrze, zdrowo i szczęśliwie. Odkąd Frodo i Trzpiot wrócili do stada, Mlekołaka rozpiera szczęście i energia. Był smutny podczas rozłąki, a teraz zachowuje się jak rozradowany mały dzieciak. Czmych też się uspokoił i nie szuka guza. A w klatce haszczy o dziwo spokój, przynajmniej między nimi dwoma :)

A oto oba stada:

Ryjek, Ryjuś, Ryjuchna, Ryjeczek. Około 5-miesięczny szczur. Kochany, choć nieco skryty i nieśmiały chłopak. Najbardziej lubi mizianie w klatce, na rękach też siedzi spokojnie, ale nie lubi samego momentu wyciągania z klatki.
ObrazekObrazek

Szkodnik Szkodniś, Generał Opisk. Brat Ryjka, panikarz, ale kochający człowieka. Pierwszy pcha się na ręce. Mały i kochany.
ObrazekObrazekObrazek

Człapek, Człap, Murena. Bezczelny, bezstresowo wychowany dzieciak. No, już nie taki dzieciak - lada chwila skończy 8 miesięcy. Nie waha się użyć zębów w konfliktach ze szczurami, ale konfliktów na siłę nie szuka - na szczęście.
ObrazekObrazekObrazek

Trzpiotek, Trzpiot, Trzpi lub Trzpik. Brat Człapka. Spokojny, kochający sen i jedzenie. Pulchne, miłe szczurzysko o złotym sercu. Od czasu choroby bardzo zakumplowany z Frodem.
ObrazekObrazekObrazek

Frodo, Froduś, Frodzik. Rok i 8 miesięcy. Stateczny alfka, ale wiecznie młody duchem. Wielki miziak i opiekun szczurów - zwłaszcza tych młodziutkich.
ObrazekObrazekObrazek

Czmych, Czmyś, Mysz-Czmysz, Grubcio, Tęgoszczur. Rówieśnik Froda i jego najdawniejszy przyjaciel. Humorzasty tłuścioch, który przechodzi chyba kryzys wieku średniego ;) Ostatnio wypomniałam mu, że kiedyś się chował pod kanapę, a teraz już nie chce mu się ruszyć tyłka z łóżka. Niedługo potem na wybiegu przychodzę, a tam Czmyś próbuje wcisnąć tyłek pod łóżko. Nie udało mu się ani to, ani powrót na łóżko, ale był wyraźnie wkurzony, kiedy zaniosłam go na łóżko z powrotem - chciał udowodnić sobie i światu, że jeszcze jest zdolny do wszystkiego ;)
ObrazekObrazek

Mlekołak, Mlekołaś lub po prostu Łaś. 5-miesięczny podrostek, który jest wielki jak na swój wiek, ale wciąż ma dziecięcy pyszczek. Słodki, bezkonfliktowy, najgrzeczniejszy ze stada. Lubi wspinać się na ramię i zwiedzać świat z wysokości ramienia człowieka.
ObrazekObrazekObrazek

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt maja 29, 2012 7:08 pm
autor: madziastan
Wspaniałe stadko i opisy o nich :) Ja tak nie potrafię :P No chyba że postaram się... :) Zazdroszczę ci że sporo czasu masz na pisanie postów bo mnie męczy sesja...

Re: Rozpieszczury - Frodo, Czmych, Człapek i Trzpiotek

: wt maja 29, 2012 7:18 pm
autor: noovaa
Obrazek Obrazek