Strona 48 z 58

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: śr sie 13, 2014 9:16 pm
autor: Megi_82
Zgadza się - jeśli nie chcesz, żeby szczur gdzieś lazł, musisz zabezpieczyć dziurę, zablokować na amen (z naciskiem na "na amen - na część naszych pomysłów, mam wrażenie, szczury reagują jak te myszki w kawale: "jak dzieci, !@#$%, jak dzieci" ;D "), tudzież pilnować w przypadku rzeczy, mebli, na które włażą.
Szczerze mówiąc, nie jestem też zwolennikiem "karania" zamykaniem do klatki (a uważam na podstawie swoich doświadczeń, że rozumieją doskonale ;) ), ponieważ ze względu na i tak dużą ilość czasu, jaki w niej spędzają chcę, aby kojarzyła się wyłącznie pozytywnie, to ich dom, azyl.

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: czw sie 14, 2014 2:10 pm
autor: Izzy1
W sumie prawda, w każdym razie praktykowałam te "kary" tylko pierwszego dnia, potem już dałam sobie spokój bo to i tak nie przynosiło żadnych efektów :D I nie chodzi mi tyle o dziury, bo te są wszystkie poblokowane, tylko o wyzsze meble na które się wdrapuje a potem może z nich spasc. Np bardzo spodobało jej się wskakiwanie na łóżko a potem na parapet, który jest wyłożony kafelkami, a następnie ześlizgiwanie (spadanie) się z niego do smietnika ::) dobrze że są w nim same papiery, to ma miękko.

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: czw sie 14, 2014 2:42 pm
autor: Megi_82
No tu niestety tylko pilnowanie... nie da się szczurowi zakazać. Przyjmie do wiadomości, że nie wolno, ale na zastosowanie się szanse są marne :) Moje baby, jeśli wiedzą, że "nie wolno", to po prostu zwiewają, kiedy je przyłapię, potem już tylko, jak powiem, że widzę, ale kolejnym etapem jest załapanie, że co im zrobię? :) Mam jedną taką spidermankę, jak się nie da wejść po meblu, to wejdzie po ścianie, nie raz mnie przyprawiła o kolejny siwy włos. Dopiero teraz trochę przestaje włazić, na co się da, ma ponad półtora roku, ale to jej "przestaje" to dotyczy wyczynów niestandardowych, typu nie chce się jej już skakać 70cm w górę, żeby przez drzwi bez szyby włamać się do zamkniętego pokoju ;) Po zwykłych meblach nadal fruwa i ma serdecznie gdzieś moje prośby i groźby.

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: śr sie 20, 2014 3:20 pm
autor: Shane
Noktur i Zgredek są u mnie dopiero od wczoraj, ale Zgredek wchodzi mi na rękę, kiedy daję mu coś dobrego i nie wiem, czy mogę go wziąć na kolana czy jeszcze z tym poczekać... Nokturn jest bardziej nieufny, nieraz podskakuje i ucieka bez powodu albo kiedy się lekko ruszę, ale on też wchodzi na nią, żeby wziąć sobie trochę jogurtu, tyle że tylko łapki zawsze muszą pozostać w klatce. ;) nie wiem tylko, ile razy mogę go przekupić. Czy jeśli będę dwa, trzy razy dziennie do nich przychodzić z jogurtem to im to nie zaszkodzi?

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: śr sie 20, 2014 3:46 pm
autor: Megi_82
Nie zaszkodzi :) Ale oprócz kuszenia jogurtem można też po prostu przebywać często w pobliżu otwartej klatki i dać chłopakom czas, jeśli nie są strasznie spanikowani, a jedynie trochę nieufni, to w końcu ciekawość wygra i przyjdą :)

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: śr sie 20, 2014 5:17 pm
autor: Shane
A co z tym, że Zgredek wchodzi mi na rękę? Mogę go wziąć na krzesło i oswajać ze swoim zapachem czy jeszcze go nie wyciągać?

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: śr sie 20, 2014 9:35 pm
autor: Megi_82
Możesz, ale ja bym ogonom dała czas na oswojenie po dobroci, tym bardziej, że są u Ciebie tak króciutko, i też potrzebują chwili na ochłonięcie i odnalezienie się w zupełnie nowym życiu :)
Jak pisałam wyżej - ostatnio dostałam szczurki nie tak chętne do kontaktu z nowym otoczeniem, jak wszystkie poprzednie, więc po prostu wzięłam klatkę na łóżko, otworzyłam, i zasiadłam sobie obok z książką i miseczką czymś dobrym pod ręką, i tak sobie siedziałam wieczorami. Dawałam co jakiś czas unurzany w tym dobrym paluch do klatki, żeby wiedziały, że mam, a jak wychodziły, to też nie za darmo - miseczka czekała, i poszło :)

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: ndz sie 24, 2014 8:22 pm
autor: Shane
Dzisiaj moje szczurki pchały mi się na ręce, kiedy wkładałam je do klatki, więc wyjęłam Nokturna, usiadłam z nim na fotelu i pozwalałam po sobie chodzić. Przeważnie chował się między moimi plecami a oparciem, po czym zobaczyłam że to miejsce jest całe zasikane i obkupkane. Poza tym łaził mi po ramionach i znalazł wygodne miejsce na mojej bluzie, gdzie czasem przychodził posiedzieć. W klatce czasem pozwalają się głaskać, ale przeważnie odsuwają się lekko, żeby poszukać na mojej dłoni jedzenia. Co powinnam teraz robić? Brać je na fotel i zaznajamiać ze swoim zapachem? Dodam, że mam je dopiero od wtorku.

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: ndz sie 24, 2014 9:44 pm
autor: Megi_82
Jak już się nie boją i w Twojej dłoni szukają żarcia, zamiast się odsuwać i zwiewać to... po prostu sobie żyjcie, a się zżyjecie ;) Już z górki :) Można zainicjować zabawę w uciekającą rękę, przeciąganie szmatki/chusteczki, brać na ręce :)

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: sob sie 30, 2014 4:14 pm
autor: Shane
Od kilku dni codziennie biorę moje szczurki pod bluzę, ale problem pojawił się, kiedy przyszła nowa klatka, a ja zamontowałam im nogawkę od spodni jako tunel. Od tamtej pory zawsze kiedy próbuję je złapać uciekają do niej i nie mogę ich stamtąd wyciągnąć. Wiem, że im się to podoba i w ogóle, ale myślę, czy na jakiś czas jej nie zdemontować. ???

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: sob sie 30, 2014 6:28 pm
autor: Hexxe
Im bardziej się do ciebie przyzwyczają tym chętniej przyjdą. Ja też nie zawsze wyciągnę moje szczury teraz ze sputnika póki same nie wyjdą, ale z reguły i tak przychodzą do mnie bardzo szybko. Trzeba im dać trochę autonomii^^.

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: pn wrz 01, 2014 6:58 pm
autor: bar_kow
Ja tak samo - najpierw pod bluzę i w sumie szybko mi się dziewczynki oswoiły! Teraz całymi dniami siedzą mi na ramieniu. Tak jak teraz :D

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: wt wrz 02, 2014 7:38 pm
autor: igezsteel_on
Pomocy !!! Mam szczurka (Tito) od tygodnia i mam z nim problem . Jest to mój pierwszy szczurek i nwm jak mam go oswajać , mogę go spokojnie pogłaskać tyle że na rękę to mi nie wejdzie. Jeżeli wyjme go z klatki na ręce to zaczyna od razu uciekać w ciemne kąty. Co chwile robi kupe i czasem sika mi na rękę. Nie chce wyjść z klatki w ogóle ,ale może jeść z ręki . Na początku cały czas siedział w domku ale mu go wyciągnąłem. Wypuszczam go na pokój żeby sie z nim o swoił często też zrzyta zebami jak go glaskam i czasami kicha . Co mam zrobić żeby sie oswoil i dał mi wchodzić na rękę dawać sie głaskać i być dla mnie miłym ? Aha wziąłem go z zoologocznego i wszystkiego sie boi :c Błagam odpiszcie i pomóżcie ! :ccc

Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami

: wt wrz 02, 2014 10:14 pm
autor: Morgana551
Po pierwsze szczury to zwierzęta stadne i MUSZĄ żyć w min. dwójkę tej samej płci.
Załatw szczurkowi kolegę i to czym prędzej! Nie kupuj tylko adoptuj, zapraszam - https://www.facebook.com/SzczurzeAdopcje

Tydzień to bardzo mało. Daj mu czas żeby oswoił się z nowym miejscem i zapachami. Na forum jest dużo na temat oswajania i nie ma sensu żeby rozpisywać się po raz setny - http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475. Życzę miłej lektury,
PS: Szczurki w grupie szybciej się oswajają :)

Postępy

: śr wrz 24, 2014 8:42 pm
autor: Patiowsky
Witam, czy jeżeli szczurek bo niesamowolnym wyciągnięciu z klatki idzie od razu na moje ramie i zasypia w kapturze oraz chodzi po mnie + myje się też na mnie to już jakiś postęp ?