Strona 48 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz cze 14, 2009 8:13 pm
autor: Dorotka96
O Boże, Nakasha, wybacz ale nie umiem nic lepszego napisać, niż to, że mi bardzo smutno z powodu Diabełka...
[*] dla Niego.

Re: Nakashowe ogoniaste

: ndz cze 14, 2009 10:06 pm
autor: zalbi
czasem się dzieje i tak =( bardzo mi przykro z powodu Diabełka, niech biega za TM [']

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn cze 15, 2009 12:06 am
autor: Akemi
kolega mojego Czorta... Boze tak mi strasznie przykro.....az uwierzyc w to nie moge.....

trzymaj sie.....

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn cze 15, 2009 3:26 am
autor: Sheeruun
Biedny Diabełek.. szkoda go bardzo.. :(
Utrata zwierzaka, to chyba najgorsze co może się zdarzyć..
Śpij spokojnie Diabełku.. hasaj wesoło za Tęczowym Mostem..

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn cze 15, 2009 9:05 am
autor: Nakasha
Był u mnie krótko... ale bardzo się w nim rozkochałam... odważny, wielki, bawił się z ręką, zaczepiał mnie do zabawy z nim i do miziania, robił takie psotne miny...

A teraz go nie ma.



Jest za to Czart sam w klatce i zaklepany Demonek od xxx, który nie wiem kiedy do mnie przyjedzie. Chłopaki zmienią imiona, miały być moje 3 diabełki, a teraz nie ma jednego...

Czarnuszek od xxx będzie się nazywać Abraxas, a agutek od Akemi Azarel.


Starsze stado wróciło do woliery. Trochę inaczej ją urządziłam i teraz jest im tam bardzo wygodnie. Opracowałam też sposób mycia tego w wannie.


Balaji i Lina znęcały się nad maluchami, więc siedzą razem w oddzielnej klatce i się przymusowo integrują. Wyglądają na bardzo nieszczęśliwe ;)

Sun na znowu ropnia. A już pół roku był spokój. Ropień dzisiaj wyczyściłyśmy z wetką, dostał komplet antybiotyków. Oby już było ok...........

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn cze 15, 2009 9:18 am
autor: odmienna
Diabełek…[*]
Co za straszny przypadek, ogromna strata…brak słów, normalnie. Jeśli w ogóle, można szukać jakichkolwiek jasnych stron czegoś takiego, to tylko to, że jego życie było radością- krótką, ale intensywną…

Re: Nakashowe ogoniaste

: pn cze 15, 2009 9:51 pm
autor: Telimenka
[']['].....Diabeł dla Ciebie swiatelka na droge..

Nakasha trzymaj sie jakos....

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt cze 16, 2009 9:14 pm
autor: Nakasha
Ropień u Suna ładnie wyczyszczony, od wczoraj ropa już się nie zbiera.

Ale Lena... Lena ma zapalenie mózgu (albo gorzej - guza mózgu...).... Dziś wieczorem wypuściłam stare stadko na wybieg, a ona nie wyszła... nie daje rady trzymać głowy prosto, przednie łapki praktycznie nie funkcjonują, słania się, nie da rady nawet pełzać... oczy i nos w poryfinie...

Zdążyliśmy do weta przed 22:00.... dostała komplet leków i sterydy... ale rokowania są bardzo ostrożne :( proszę o kciuki!

Mam teraz sesję i krycie, więc nie mam aż tyle czasu dla wszystkich stad... ostatnio poza klatką oglądałam ją 2 dni temu, połaziła troszkę i poszła spać, ale u niej to normalne. Dzisiaj rano widziałam jak jadła w swoim ulubionym koszyku pomidorka.... nie spodziewałam się tego, że znajdę ją w takim stanie...

Lena ma dopiero rok i 10 miesięcy.... oby wyzdrowiała!

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt cze 16, 2009 9:20 pm
autor: Rhenata
jeju, biedna ty i twoje chore niunie,oby było lepiej i tylko lepiej.
[*] dla Diabełka

Re: Nakashowe ogoniaste

: wt cze 16, 2009 9:35 pm
autor: Nakasha
Dziękuję.


Lena, 12 dni temu........

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Nakashowe ogoniaste

: czw cze 18, 2009 11:07 am
autor: Nue
Śliczna Lenka... :(
Trzymam kciuki razem z moimi babami!

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 4:33 am
autor: dzasta
Nakasha strasznie mi przykro z powodu tych czepiajacych sie chorob i smierci Diabelka :( nieszczescia chodza parami jak widac...

['] dla Maluszka...

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 9:06 am
autor: Telimenka
Chlopki i babki i ja trzymamy kciuki za Lenke :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 5:11 pm
autor: Nakasha
Lena nie żyje.


Mimo leków paraliż postępował. Objął prawą część jej ciała, w tym płuco. Przestała jeść nawet ze strzykawki, musiałam trzymać ją na termoforze. Zaczęła się dusić.

Pomogłam jej odejść dzisiaj o 17:46.

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 5:45 pm
autor: merch
Bardzo mi przykro :(. Niech sobie biega szczesliwa po drugiej stronie.