Strona 49 z 81
Re: Słodziaki moje
: śr wrz 28, 2011 6:42 pm
autor: zocha
Z opisu wynika, że kąpiel była niezłym wyczynem

, zadrapań współczuję.
na tym zdjęciu
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=z007.jpg Stefka wygląda uroczo, to spojrzenie...
Trzymam kciuki za powodzenie "akcji". Przesyłam mnóstwo buziaków dla dziewczyn

Re: Słodziaki moje
: śr wrz 28, 2011 6:52 pm
autor: manianera
ol. pisze:och jej, co za przeprawa

przyznam się, że mi sie podobało

(opis tj.

)
Taaak, mi się też na papierze wszystko podoba, ale chętnie znalazłabym jakiegoś podwykonawcę

.
Postanowiłam iść za ciosem i dzisiaj pod szampon poszła Stefka, u której łojotok znacznie mniejszy, ale też się zaznaczał, poza tym agut charakteryzuje się bardzo charakterystycznym zapachem, którego miałam nadzieję się pozbyć choć na jakiś czas

. Spodziewałam się znacznie mniej pisków (bo to wyjątkowo cichy zwierz) i znacznie więcej wiercenia, uciekania i ogólnej stonogi. Ku mojemu zaskoczeniu Szaman wybrał opcję leżenia niemalże plackiem i pozwalania mi na wszystko

. Chętnie skorzystał ze schronienia pod koszulką na czas działania preparatu, pokręcił się, powyglądał z dekoltu po czym dał sobie zmyć tałatajstwo bez większych ekscesów. Mam dwie hipotezy - pierwsza i najpiękniejsza: Stef lubi kąpiele! Druga: kalm aid zaczął działać.
Co do zapachu, to agut zamiast podśmierdywać Stefką obecnie podśmierduje starszą panią po wyjściu od fryzjera (zapach nizoralu nie nalezy do moich ulubionych

).
Neviśku wyprany z brudu, ale nie godności:

Taaaaka biała jestem

Stefuś po dzisiejszej kąpieli. Na zdjęciu widać, że jej kapturek stał się jeszcze bardziej nieregularny - łyse miejsce po enro zarosło sierścią, ale nie brązową, tylko białą i teraz Pompon ma cudną kropkę

.

Re: Słodziaki moje
: śr wrz 28, 2011 9:01 pm
autor: zocha
Re: Słodziaki moje
: czw wrz 29, 2011 3:19 pm
autor: manianera
Jasne, odrobina vanisha jeszcze nikomu nie zaszkodziła

Re: Słodziaki moje
: czw wrz 29, 2011 8:29 pm
autor: manianera
Zielona strona odchudzania:
najfajniej jest jeść nad przepaścią...

...ups...

podziel się...proszęęęęę

i znów ryzykownie

na koniec oblizać paluszki

i poprosić o dokładkę!

Re: Słodziaki moje
: czw wrz 29, 2011 9:00 pm
autor: zocha
Świetne zdjęcia
tutaj
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a001.jpg dziewczyny widać, że skupione i zajęte pysznościami
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a002.jpg to jest genialne "ups"

i to jej spojrzenie

Re: Słodziaki moje
: pt wrz 30, 2011 4:12 pm
autor: unipaks
manianera pisze: Ku mojemu zaskoczeniu Szaman wybrał opcję leżenia niemalże plackiem i pozwalania mi na wszystko

. Chętnie skorzystał ze schronienia pod koszulką na czas działania preparatu, pokręcił się, powyglądał z dekoltu po czym dał sobie zmyć tałatajstwo bez większych ekscesów. Mam dwie hipotezy - pierwsza i najpiękniejsza: Stef lubi kąpiele! Druga: kalm aid zaczął działać.
Mam nadzieję, że jednak Stef poczuła urok i czar ablucji...
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a015.jpg Dokładkę dostała, oczywiście..?
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_a001.jpg T
ej fotce przyglądałam się i przyglądałam i tak mi było jakoś ciepło na duszy... Lubię oglądać obie te panny, to jakbym mogła popatrzeć raz jeszcze na to , czego już nie mam...
Buziaczki ślę dla uroczych słodziaków!

Re: Słodziaki moje
: pt wrz 30, 2011 7:29 pm
autor: IHime
manianera pisze:Co do zapachu, to agut zamiast podśmierdywać Stefką obecnie podśmierduje starszą panią po wyjściu od fryzjera (zapach nizoralu nie nalezy do moich ulubionych

).
Przepraszam, ale padłam ze śmiechu. Super porównanie.
Dziewczęta są przepiękne i po praniu wprost promieniują, a nowa ciapka Stefki jest przeurocza.

Re: Słodziaki moje
: pt wrz 30, 2011 9:01 pm
autor: ol.
ale patrząc na Neve, jakby żywcem wyjętą z reklamy proszku do prania - warto było ... się ze szczurkami wykąpać
i tylko ta Stefkowa biała plamka nie daje mi spokoju - czy aby na pewno manianero za mocno w tym miejscu nie tarłaś ?
chrupiący zieleninę - uroczy:
- w swoim zapamiętaniu
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a001.jpg
- zdziwieniu
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a002.jpg
- i wdzięczności
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=a015.jpg
Na zdrowie !
Re: Słodziaki moje
: pt paź 07, 2011 4:19 pm
autor: manianera
Re: Słodziaki moje
: pt paź 07, 2011 5:52 pm
autor: unipaks
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_b003.jpg eh, te oczy strategicznie przymknięte od strony współbiesiadnika..!
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_b055.jpg oczka - koraliki
Siły niesłabnącej nóżkom Neviśki życzymy

( a wit.B na te kłopoty dostaje? )
Wygłaszcz słodziaki ode mnie i Martinki!

Re: Słodziaki moje
: pt paź 07, 2011 9:16 pm
autor: ol.
[urlhttp://s1239.photobucket.com/albums/ff514/manianera/I%20znowu%20jesien/?action=view¤t=b014.jpg][/url] niejeden szczurzy facet rozmarzyłby się patrząc na te powaby

a Stefka tymczasem co planuje - skok na szafę z ciuszkami ?
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... b047-1.jpg - jak zawsze dostojna i elegancka Leia
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=b003.jpg - panny zajadają się sałatą jakby podpalały najlepsze cygara
Szczurom z zielonym jest tak do twarzy (a mnie jeszcze dodatkowo tak cieszy kiedy pochłaniają zielone !)
Mam nadzieję, że Nevisiowym nóżkom nic nie jest, oprócz może gorszego dnia, a dobre humorki, które widać na zdjęciach będą trwały bez zakłóceń

Re: Słodziaki moje
: sob paź 08, 2011 9:01 pm
autor: IHime
Jak tam Neviśkowe nóżki?
O Stefkowe gabaryty nie pytam, mam przeczucie, że potrafią o siebie zadbać.

Re: Słodziaki moje
: czw paź 13, 2011 7:48 pm
autor: unipaks
Co u słodziaków słychać?

czekamy na wieści, licząc na jak najlepsze!

Re: Słodziaki moje
: czw paź 13, 2011 10:34 pm
autor: manianera
Wieści dobre, Nevinuś sprawny i chyba więcej w mojej głowie się dzieje niż z jej nóżkami

. Stefka niestety nie chce chudnąć (mierząc i ważąc na oko, bo odpowiednią wagą nie dysponujemy, a wyprawa do pani dr zabiera nam ok 2 godzin

), ale wczoraj w końcu przyszła paczka z Rat&Mouse Pro, więc liczę na postępy. I zarazem ciesze się niezmiernie, że koniec "kopciuszkowania" - wybieranie słonecznika z Timy o 5:30 rano nie należy do moich ulubionych zajęć

.
Czas już na kolejną kąpiel w Nizoralu, pewnie w weekend się poznęcam (głównie nad sobą

).
Wypuściłam dzisiaj leniwce na parapet i udała nam się zmierzchowa sesja.
Zapatrzone w dal

Leiut
Szamanik
