Strona 49 z 149

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 6:00 pm
autor: Rhenata
bidulka[*][*] :(

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 6:49 pm
autor: Czerwonaona
{*}-teraz już nic jej nie boli:(

Re: Nakashowe ogoniaste

: pt cze 19, 2009 10:31 pm
autor: *Delilah*
Tyle przykrych wieści naraz...
Dla Lenki i Diabełka ... <'>
Trzymaj się Nakasha...

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob cze 20, 2009 12:19 am
autor: Spark
Bardzo mi przykro Nakasha <*> dla Lenki i Diabełka . Trzymaj się !

Re: Nakashowe ogoniaste

: sob cze 20, 2009 12:32 pm
autor: pin3ska
Bardzo smutno mi sie zrobiło... Straszny wypadek... :'(

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 11:31 am
autor: Nakasha
Dziękuję.


20 czerwca zdarzył się tragiczny wypadek. Pisałam o tym na innym forum, minęło już kilka dni i emocje opadły... więc w skrócie.

Pojechaliśmy z TŻ na działkę jego rodziców i mieliśmy zostać do niedzieli... miałam odpocząć, odsapnąć, weekend bez szczurków, bez ich chorób i śmierci. Mój szwagier zaszedł do nas żeby sprawdzić czy szczury i koty mają wodę i jedzenie, zaniósł Suna do mojej weterynarz na kontynuację antybiotyków i Eliane bo kichała.

Eliane u wetki skoczyła mu z ramienia na półkę z lekami i spadła z niej. Nie wiem jak to się stało i co dokładnie się stało, nie miałam siły o to pytać.

Nawet nie wyobrażacie sobie, jak byłam przerażona i jak płakałam, gdy na gwałt wracaliśmy do Białegostoku.

Wetka mówi, że prawdopodobnie wypadł jej dysk.

Eliane miała bezwładną tylną prawą łapkę i ogonek - nie miała w nich czucia. Lewą łapką da radę ruszać i podpiera się na niej.


Nie mogłam w to uwierzyć. Nie mogłam uwierzyć w to, co się działo. Tak po prostu skoczyła i spadła. I spadając o coś się uderzyła i uszkodziła sobie kręgosłup.

Nie mogłam w to uwierzyć. Wiem że to prawda, bo wetka przy tym była, widziała to.

Ale tak ciężko uwierzyć...


Pierwsze dni to był dla nas czas strachu i niepewności. Nie wiedzieliśmy, czy Eliane da radę funkcjonować: wydalać, jeść, pić, poruszać się. Nie wiedzieliśmy, jak bardzo ma uszkodzony kręgosłup. Nie wiedzieliśmy, czy nie będzie odleżyn, czy łapki i ogonek nie uschną, czy da się ją uratować.

Miałam już szczury z niedowładem łapek - stare szczury. Ale młodej szczurki z paraliżem nie miałam... nawet nie wiedziałam czy będę potrafić się nią zająć.

Kilka razy dziennie ją masowałam, w ciepłej wodzie i poza. Dostawała leki. Miała na początku faunabox, potem zbudowalismy jej klatkę na bazie starej kuwety. Dołączyły do niej Kadiya i Felicity (Balaji niestety ich nie zaakceptowała, a Kadiya dostała od niej dziaba pod okiem :/)


I poprawia jej się! Na szczęście łapki i ogonek są ciepłe i różowe :) nic jej nie usycha, nie ma odleżyn. Wydala, je i pije :) próbuje bawić się i zaczepia koleżanki :D bez większych problemów wspina się po kratce ( :o ) - podciąga się na przednich łapkach, troszeczkę podpiera się lewą tylną łapką i tak śmiga... na wybiegu również myka całkiem sprawnie, wspina się na ramię, oparcie kanapy. itp. Jest radosna, psotna, widać że bardzo chce żyć :) obie z wetką jesteśmy zachwycone jej zachowaniem, jej postępami :)

Wczoraj zaczęło jej pomalutku wracać czucie w prawej tylnej łapce. :)



Na początku totalnie przerażał mnie widok Eliane, czołgającej się, ciągnącej za sobą całą tylną część ciała. Bezwładne łapki i ogonek.... ale pomalutku wraca jej sprawność, a ona wydaje się w ogóle nie zwracać uwagi na swój częściowy paraliż. Bardzo mnie to pociesza i podnosi na duchu :) a już myślałam, że po prostu zejdę na zawał ze strachu ;)


Jutro Azarel będzie kastrowany ;) w pon. Akiel. Akiel to wistar od Palatiny z innego forum, miał być pokrojony na ćwiczeniach, ale mieli mniej studentów, to się ostał razem z bratem i siostrą, a Palatina je zabrała. Wistary mają już domki ;) Akiel jest nieoswojony i nieprzyzwyczajony do dotyku, ale spokojny i zrównoważony. Pomału się oswaja ;)


Fotki.... oprócz starszego stada.

Najpierw portreciki:

[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/balaji11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/orel11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/miyu11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/aya11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/sepi11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/sun11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/lina11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/whisper11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/felicity11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/eliane11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/kadiya11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/azarel11.jpg[/img]
[img]http://nakasha_kratakau.w.interii.pl/akiel11.jpg[/img]



Stadko Balaji:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Aya:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Stadko Felicity:
(Kadiya z dziabem pod oczkiem :/ a Eli ciągnie nóżki...)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Azarel i Akiel:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 12:00 pm
autor: Spark
Jezu Nakasha co za czarna seria ! Trzymaj się ! tak się cieszę , Eliane wraca do zdrowia wszystkim Wam należy się w końcu coś dobrego ! A fotki cudne po prostu cudne ! ( I wiesz kto podoba mi się najbardziej ;) ). Wiem , że to nie w temacie ale jak Leti ?

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 12:52 pm
autor: Telimenka
Ciesze sie ze Malenka wraca do zdrowia.. jak to przeczytalam to szczerze mowiac spodziewalam sie najgorszego. Tak to strasznie napisalas, ale nie.. na szczescie.

Ucaluj stadko i mala Eliane poczwornie

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 12:59 pm
autor: Nakasha
Leti zmarła. Nie wytrzymało jej serduszko.
[*]


Czarna seria... nie żyją Geda, Diabeł, Lena, Leti. Eliane żyje, na szczęście, tak bardzo się o nią bałam. Ale żyje i pomału, pomalutku, ale jednak - wraca jej sprawność :)

Oczywiście nie zostanie matką więc miot H będzie mieć innych rodziców.


Bardzo ładnie proszę o kciuki dla Eliane i dla Azarela i Akiela (będą kastrowani). :) :)

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 1:22 pm
autor: Babli
Przykro mi :( (*) Leti.

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 1:49 pm
autor: wuwuna
Eliane…Nawet maleńkiej nie znałam, ale mnie słoneczko tak urzekło. Swoją wolą walki, radością, błyskiem w oczu, znanym mi bardzo dobrze. Dostrzegłam w jej oczach coś co miała Aweszka…
I ta biała bródka.
Ta radość, chyba nie ma piękniejszej miny u szczura niż chęć życia… i to jeszcze u szczura, który nie jest w pełni sprawny.
Bardzo kciukałam, ale za słabo…

Dziś słoneczko odeszło na zawsze.
Eliane została znaleziona o 13.45 martwa w klatce.
Sekcja wykazała zakrzep krwi w sercu.


Czekaj słońce tam na nas.

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 2:01 pm
autor: Magamaga
Eh, niestety nieszczęścia nie chodzą parami - one chodzą stadami :(.
Dla Eliane :'( [*]

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 2:52 pm
autor: Babli
Co? Ale... :(

(*) słoneczko moje Ty śliczne. Na drogę.

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 4:48 pm
autor: Spark
Ostatni wpis przeczytałam dwa razy bo nie wierzyłam :( . Nakasha sama nie wiem co napisać ... Na razie stać mnie tylko na tyle - dla Eliane [*] i dla Leti [*] - trochę takiej mojej ( w sercu ) dziewuszki...

Re: Nakashowe ogoniaste

: śr cze 24, 2009 4:52 pm
autor: Ogoniasta
Boziu drogi... :'(
['] [']