Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Widze, że nie zaglądasz tu często, ale gdybyś jednak- czasem myślę sobie co tam u Was, Twojego dzikuska. Jakoś Twój temat zapadł mi w pamięć, a czytałam go od początku do końca, i mimo tego, że ostatni post był w marcu dziś postanowiłam go odnaleźć i zapytać: co u Was?
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Ja tez sie martwię , wyslalem Pm do Nieji, ale nie zostal odebrany
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Kruszek, 2 miesiące, guz.
Miejmy nadzieję, że to tylko kwestia braku dostępu do neta i braku czasu. Nieja, mimo wszystko są tu ludzie, którzy zawsze chętnie grzeją miejsce w Twoim temacie..
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Chciałam podziękować serdecznie za ciepłe słowa osobom, które podtrzymywały mnie na duchu.
Gdybym mogła cofnąć czas, wiem że wiele rzeczy zrobiłabym inaczej, wielu rzeczy żałuję... Będzie mnie to dręczyć do końca życia...
Minął rok. Ponad rok. Po śmierci Kruszka, Charlie został oddany w dobre, kochające ręce osoby z tego forum, która nie chciała i nie chce się ujawniać. Charlie żyje i ma się dobrze, mamy stały kontakt ze sobą. Jest już starszawy, ale jak na swój wiek trzyma się rewelacyjnie!
U mnie wszystko w porządku. Od rozstania z Charliem nie miałam już więcej zwierząt. Koty za to mają się całkowicie dobrze. Pusto w domu bez zwierząt jest, to muszę przyznać. Zmieniłam jakiś czas temu także miejsce zamieszkania.
A wróciłam na forum, ponieważ trafił do mnie szczurek i chciałam dać ogłoszenie w dziale zwierzaki, jednak w końcu nie wystawiłam ogłoszenia, gdyż doszłam do wniosku, że mogę mu dać ciepły, kochający dom. Kto raz miał szczury wie, że bez nich jest naprawdę smutno. Zbyt smutno!
Także przygodę ze szczurami na nowo czas zacząć
Tutaj zdjęcia maleństwa.
Jak maluch do mnie trafił, to dość dziwna historia. Koleżanka mnie poprosiła o przysługę. Miałam kupić jedzenie dla jej rybek i je nakarmić. Poszłam więc do zoologicznego. Dawno tam nie byłam, w sumie grubo ponad rok... Facet jak mnie zobaczył, to był uradowany i pyta, czy dalej mam szczury i czy bym nie chciała małego facecika, bo się składa, że zakochał się w malcu... Szczurek był przeznaczony pierwotnie na karmę dla węży, ale był tak kochany, że nie miał serca go dać. To było co najmniej dziwne, bo facet lata się już zajmuje hodowlą gadów. Powiedziałam że chętnie znajdę mu domek jeśli odda go za darmo. Powiedział, że nie ma problemu. Dał mi jeszcze karmę dla niego Zapytałam, czy nie chce oddać ich więcej, ale powiedział że reszta już "poszła". Trzymał tylko tego i szukał mu domu. Maluch jest naprawdę cudowny!! Nic dziwnego, że go polubił, bo mały pierwsze co robi to biegnie na ramię i się wtula. Ja się rozpłynęłam jak to zrobił pierwszy raz.
Także w chwili obecnej poszukuje towarzysza dla małego szczurka Zaraz będę się przekopywać przez wątki adopcyjne Myślałam o waciku, zobaczymy co z tego wyjdzie
Gdybym mogła cofnąć czas, wiem że wiele rzeczy zrobiłabym inaczej, wielu rzeczy żałuję... Będzie mnie to dręczyć do końca życia...
Minął rok. Ponad rok. Po śmierci Kruszka, Charlie został oddany w dobre, kochające ręce osoby z tego forum, która nie chciała i nie chce się ujawniać. Charlie żyje i ma się dobrze, mamy stały kontakt ze sobą. Jest już starszawy, ale jak na swój wiek trzyma się rewelacyjnie!
U mnie wszystko w porządku. Od rozstania z Charliem nie miałam już więcej zwierząt. Koty za to mają się całkowicie dobrze. Pusto w domu bez zwierząt jest, to muszę przyznać. Zmieniłam jakiś czas temu także miejsce zamieszkania.
A wróciłam na forum, ponieważ trafił do mnie szczurek i chciałam dać ogłoszenie w dziale zwierzaki, jednak w końcu nie wystawiłam ogłoszenia, gdyż doszłam do wniosku, że mogę mu dać ciepły, kochający dom. Kto raz miał szczury wie, że bez nich jest naprawdę smutno. Zbyt smutno!
Także przygodę ze szczurami na nowo czas zacząć
Tutaj zdjęcia maleństwa.
Jak maluch do mnie trafił, to dość dziwna historia. Koleżanka mnie poprosiła o przysługę. Miałam kupić jedzenie dla jej rybek i je nakarmić. Poszłam więc do zoologicznego. Dawno tam nie byłam, w sumie grubo ponad rok... Facet jak mnie zobaczył, to był uradowany i pyta, czy dalej mam szczury i czy bym nie chciała małego facecika, bo się składa, że zakochał się w malcu... Szczurek był przeznaczony pierwotnie na karmę dla węży, ale był tak kochany, że nie miał serca go dać. To było co najmniej dziwne, bo facet lata się już zajmuje hodowlą gadów. Powiedziałam że chętnie znajdę mu domek jeśli odda go za darmo. Powiedział, że nie ma problemu. Dał mi jeszcze karmę dla niego Zapytałam, czy nie chce oddać ich więcej, ale powiedział że reszta już "poszła". Trzymał tylko tego i szukał mu domu. Maluch jest naprawdę cudowny!! Nic dziwnego, że go polubił, bo mały pierwsze co robi to biegnie na ramię i się wtula. Ja się rozpłynęłam jak to zrobił pierwszy raz.
Także w chwili obecnej poszukuje towarzysza dla małego szczurka Zaraz będę się przekopywać przez wątki adopcyjne Myślałam o waciku, zobaczymy co z tego wyjdzie
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Niech zdrowo rosnie ! Cudak, uszki słodkie!
A pech niech idzie sobie precz!
Witam z powrotem, Nieja
A pech niech idzie sobie precz!
Witam z powrotem, Nieja
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Prześliczny jest Sama (na miejscu pana oczywiście) nie miałabym serca oddać tak pięknego ogonka
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Jaka rozkoszna kruszyna, mordka pełna ufności
Często o Was myślałam, tyle się u Ciebie działo w temacie, zastanawiałam się, czy jeszcze tu wrócisz.
Z ciekawości zapytam- gdzie znajduje się ten zoolog? Bo w tej chwili zoologi w Opolu można policzyć na palcach jednej ręki..
Witamy z powrotem
Często o Was myślałam, tyle się u Ciebie działo w temacie, zastanawiałam się, czy jeszcze tu wrócisz.
Z ciekawości zapytam- gdzie znajduje się ten zoolog? Bo w tej chwili zoologi w Opolu można policzyć na palcach jednej ręki..
Witamy z powrotem
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Jaki cudowny maluszek!
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Aje nawet nie zauważyłam, że też Opole :p
Właśnie właśnie który zoolog?
Właśnie właśnie który zoolog?
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: Charlie! - Będzie nowe stadko
Słuchajcie, to był zoolog przy mechaniczniaku. Ale fakt, mam z gościem specjalne "układy" To właśnie jemu przemówiłam do rozsądku i zaczął dawać gryzoniom "karmowym" pojniki na wodę.
A teraz uwaga uwaga!! MAM kolegę dla małego !! Zrządzenie losu chyba. Musiałam jechać do Wrocławia żeby załatwić sprawy, więc szukałam jakiegokolwiek szczurka do adopcji we Wro. Nie ważna była sierść, żeby tylko był zdrowy i oswojony w miarę. Do oddania były Fuzzowe chłopaki, więc zadzwoniłam i się dogadałyśmy
Chłopak jest cudowny! Wiem, że każdy tak mówi jak ma nowego szczurka ale jest naprawdę wyjątkowy... Żałuję, że wzięłam tylko jednego W pociągu w drodze powrotnej wyjęłam go na chwilę, a on się rozłożył na mojej dłoni, i pulsował oczkami jak go głaskałam za uszami. Byłam w pełnym szoku! Można z nim robić co tylko się chce, nie wyrywa się trzymany na pleckach, jest ufny. Zaczepia do zabawy, a jak się zmęczy to sam przychodzi i się wtula na kolankach. Najbardziej oswojony młodziak jakiego w życiu miałam!!
I na dodatek jest taki cieplutki!
A teraz moja mała uwaga.
Czarny maluch, jak był sam, jedyne co chciał, to spać u mnie na karku. Nie reagował na moje zaczepki do zabawy, nie miał motorka w dupce, nic. Pierwsze 5 minut z nowym kolegą i szczur nie do poznania! Biega, skacze, zaczepia mnie, zaczepia jego, skacze jeszcze bardziej, biega, szaleje... NIKT MI NIE WMÓWI, ŻE JAK BYŁ SAM TO BYŁO MU DOBRZE! To bzdura! "Dam mu tyle miłości i poświęcę tyle czasu, że nie będzie samotny". Ta jasne, a mi w oku jedzie czołg Spędzał u mnie na ramieniu ponad 10h dziennie i co? Nie da się szczurowi zastąpić szczurzego kolegi do licha!
A teraz troszku zdjęć
P.S. Mimo całej mojej miłości jaką posiadł fuzzik, uważam że jest strasznie brzydki Nie podobają mi się fuzzy, a mimo to go kocham za to jaki jest Cieszę się, że wygląd mi był obojętny!
A teraz uwaga uwaga!! MAM kolegę dla małego !! Zrządzenie losu chyba. Musiałam jechać do Wrocławia żeby załatwić sprawy, więc szukałam jakiegokolwiek szczurka do adopcji we Wro. Nie ważna była sierść, żeby tylko był zdrowy i oswojony w miarę. Do oddania były Fuzzowe chłopaki, więc zadzwoniłam i się dogadałyśmy
Chłopak jest cudowny! Wiem, że każdy tak mówi jak ma nowego szczurka ale jest naprawdę wyjątkowy... Żałuję, że wzięłam tylko jednego W pociągu w drodze powrotnej wyjęłam go na chwilę, a on się rozłożył na mojej dłoni, i pulsował oczkami jak go głaskałam za uszami. Byłam w pełnym szoku! Można z nim robić co tylko się chce, nie wyrywa się trzymany na pleckach, jest ufny. Zaczepia do zabawy, a jak się zmęczy to sam przychodzi i się wtula na kolankach. Najbardziej oswojony młodziak jakiego w życiu miałam!!
I na dodatek jest taki cieplutki!
A teraz moja mała uwaga.
Czarny maluch, jak był sam, jedyne co chciał, to spać u mnie na karku. Nie reagował na moje zaczepki do zabawy, nie miał motorka w dupce, nic. Pierwsze 5 minut z nowym kolegą i szczur nie do poznania! Biega, skacze, zaczepia mnie, zaczepia jego, skacze jeszcze bardziej, biega, szaleje... NIKT MI NIE WMÓWI, ŻE JAK BYŁ SAM TO BYŁO MU DOBRZE! To bzdura! "Dam mu tyle miłości i poświęcę tyle czasu, że nie będzie samotny". Ta jasne, a mi w oku jedzie czołg Spędzał u mnie na ramieniu ponad 10h dziennie i co? Nie da się szczurowi zastąpić szczurzego kolegi do licha!
A teraz troszku zdjęć
P.S. Mimo całej mojej miłości jaką posiadł fuzzik, uważam że jest strasznie brzydki Nie podobają mi się fuzzy, a mimo to go kocham za to jaki jest Cieszę się, że wygląd mi był obojętny!
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Jejku. Piękne maluszki. Ja też nie lubię samej odmiany fuzz, aczkolwiek niemal każdy fuzz jest w stanie mi skraść serce w kategorii "rozkoszny brzydal". Coś jednak jest w tych łysolkach. Jak pogłaskałam kiedyś fuzza, to zachwyciłam się "paróweczką".
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Jeszcze skradł mi serce tą swoją ufnością. Właśnie siedzi mi na kolankach i drzemie. Mam go niecały dzień, a on mi tak ufa!
I taaki cieplutki. Jak ludzie pisali, że fuzz w dotyku jest super, to nie zwróciłam na to uwagi. A teraz? POTWIERDZAM
Polecam okłady z ciepłego fuzz'a na bolące kości HAHA
P.S. Boże, im dłużej na niego patrzę, tym brzydszy się wydaje
I taaki cieplutki. Jak ludzie pisali, że fuzz w dotyku jest super, to nie zwróciłam na to uwagi. A teraz? POTWIERDZAM
Polecam okłady z ciepłego fuzz'a na bolące kości HAHA
P.S. Boże, im dłużej na niego patrzę, tym brzydszy się wydaje
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re:
Oj tam, brzydkie jest piękne, jeśli się to kochaNieja pisze:
P.S. Boże, im dłużej na niego patrzę, tym brzydszy się wydaje
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Jejuu też chcę łysolka! Są takie przecudowne
a tak poza tym to, ten mały zoolog przy mechaniczniaku?
a tak poza tym to, ten mały zoolog przy mechaniczniaku?
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.