Strona 50 z 56

Re: Sheruunowe Potwory

: pn cze 27, 2011 1:47 pm
autor: kasia83
A co do stóp, u mnie Kiwi przestał, Kokosowi zostało. Zły nawyk powrócił:D jest szansa że się jeszcze odmieni ;D Wycałuj ich ode mnie :-*

Re: Sheruunowe Potwory

: pn cze 27, 2011 3:27 pm
autor: Sheeruun
Nooo taak, to u nich rodzinne... ::)
Geny ;D
Co do czystości, oni byli raczej brudasy niż czyścioszki :D Klatka była szorowana co drugi dzień, załatwiały się w hamaki koszyczki, wszędzie :D
Taaak, załatwianie się w koszyczki i hamaki to specjalność Kiwucha i Kokoska :D Codziennie zbieram tony bobków, na których sobie wygodnie leżeli ::)
Kiwi Dalej taki duży?
Kiwi jest spory, ale przy Mendzie i Dorku to kruszynka ;D
A co do stóp, u mnie Kiwi przestał, Kokosowi zostało. Zły nawyk powrócił:D jest szansa że się jeszcze odmieni ;D
Mi to specjalnie nie przeszkadza, póki nie gryzą mocno, tak to takie podszczypywanie tylko ;)

Wycałowałem chłopców, a jak! :D

Re: Sheruunowe Potwory

: wt cze 28, 2011 1:01 pm
autor: kasia83
Kokos gryzł mocno, a jak nie miał dostępu do stóp potrafil szczypać w udo, brzuch ;D Kiwi zawsze szczypał delikatnie, dobry chłopak ;D ;D a hormony im nie dokuczają, bo bracia M szaleją, walczą ze sobą bez ustanku, nie wiem czy kastracja mnie nie czeka ::)

Re: Sheruunowe Potwory

: śr cze 29, 2011 1:11 pm
autor: Sheeruun
Eh, problemy :(

Mam cztery chore szczury w domu i ani grosza przy duszy! :( Nawet nie mam się jak zapożyczyć..

Pendrive strasznie źle oddycha, aż boczki mu chodzą, podejrzewam zapalenie płuc.
Chudy zapewne ma myko - jego brat też miał.
Chomik zaczął się strasznie drapać i jest cały w strupach.
Gackowi zrobił się ropień na mosznie - ale tutaj to raczej nic nie zrobię, bo już pękł i się goi. Przemywam tylko.

Skąd wziąć pieniądze na leczenie? Ja nie wiem co mam robić.. :'(

Re: Sheruunowe Potwory

: śr cze 29, 2011 1:52 pm
autor: Kluska123
Bazarek :) Albo robimy składkę na forum! :) Ile byś mniej więcej potrzebowała?

Re: Sheruunowe Potwory

: śr cze 29, 2011 1:56 pm
autor: Sheeruun
No bez przesady, jaka składka? Jeszcze swój honor mam ;D

Bazarek spróbuję zorganizować, to to napewno, ale za bardzo nie mam nic do sprzedania.. ::)

Re: Sheruunowe Potwory

: śr cze 29, 2011 2:15 pm
autor: Kluska123
No co, porobisz zdjęcia ogonów, zrobisz z nich cegiełki i będziesz miała bazarek ;) A co do składki, potrzebującemu się pomaga, tu honor nie ma nic do tego ;)

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 11:47 am
autor: Sheeruun
Otworzyłem commissiony (płatne zamówienia na rysunki) na deviantArcie, parę groszy mi sie z nich uciułało już.. :)
Poszukam dziś rzeczy do bazarku, może coś wartościowego się znajdzie :P

Głupio by mi było brać od ludzi kasę od tak o.. ::)

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 2:51 pm
autor: Sheeruun
Dam kilka zdjęć, żeby pokazać, że żyjemy :D
Chłopcy rozleniwieni śpią albo jedzą. Wybiegu dzisiaj nie ma, bo w pokoju okropny syf, a ja się zebrać nie mogę, żeby posprzątać ::) Wieczorem ich wypuszczę, teraz i tak by nie wyszli.
Nowa klatka jest super! Sprzątanie jej zajmuje dosłownie kilka minut, wysuwana kuweta wymiata ;D Drzwiczki też duże, więc wszędzie można się bez problemu dostać :)
Tylko jeszcze z umeblowaniem mam problemy, muszę coś im skombinować :D

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 2:55 pm
autor: klimejszyn
jejku, klatka super, ale ja bym tam tylu samców nie wcisnęła :(

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 2:56 pm
autor: Sheeruun
U mnie chłopaki i tak spędzają tam mało czasu - kilka godzin w nocy, bo mają wybiegi całodzienne. I jeszcze przez pół nocy biegają, aż ja pójdę spać, a to jest późno.. ::)

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 3:02 pm
autor: klimejszyn
a, no to chyba, że tak :)

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 3:50 pm
autor: kasia83

Re: Sheruunowe Potwory

: czw cze 30, 2011 3:54 pm
autor: kasia83
a i czekam na bazarek :D

Re: Sheruunowe Potwory

: pt lip 01, 2011 2:12 pm
autor: Sheeruun
Bazarku to chyba u nas nie będzie ::) Nie mamy nic na sprzedaż..

Chłopaki mieli dziś całonocny wybieg ;) A to dlatego, że w nocy oglądałem serial leżąc na kanapie i nie chciało mi się wstać przełączyć na kolejny odcinek - zasnąłem ;D Rano obudziłem się z kilkoma szczurami na brzuchu :P
Eh, wszystko mnie boli, nie było wygodnie ::)
Za to szczury szczęśliwe :D