Strona 50 z 69
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt lis 09, 2010 10:11 pm
autor: Blanny
Pewnie Paul.
Podają Ci, co ile samica szczura ma ruję, w jakich miesiącach suka jest płodna, jak robią to gekony, ile czasu trwa ciąża u gupika i jak wygląda macica żyrafy.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt lis 09, 2010 10:42 pm
autor: Axen97
Taaa...
Zamontowałem im 70 cm drabinke(licząc od góry klatki)
.Tylko coś im narazie nie idzie wspinanie,bo Frytka spada prawie z samej góry(OMG
)a Beata zjeżdża po szczeblach.
U Farbki widać dokładnie tą dziurke pod "siusiadłem(no bo jak to nazwać....łono?
)"Więc na 99,(9)% to samica
.
Dalej się gryzą,i już wiem,dlaczego Farbka piszczyw małych pomieszczeniach z innymi.One ją po prostu depczą,a że mała piszczy bez normalnego powodu to to wygląda na brutalne.Ale gdy coś jest wąskie i wysokie,to Farbka wchodzi np. na Beate i jest święty spokój
.
Kabli jeszcze chyba nie powinna przegryźć,a jakby przegryzła to mam zapasową
.Niech mała pozna świat i rzeczy,których sie nie je
.
co pewnie skomentujesz okrzykiem: "ten mały śmierdziel zdemolował mi ładowarkę!"
Jakbym taki był to bym jej nie dawał ładowarki i słuchawek do telefonu,no nie?
Uważałeś na przyrodzie w IV klasie?
Prawda wyszła najaw...xD
Nie no coś tam było,ale nie mieliśmy nic o szczurach
.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt lis 09, 2010 10:54 pm
autor: Blanny
Ale po co w ogóle dajesz jej dość do tych kabli? Schowaj je do szuflady albo coś. Pomyślałeś, co będzie, jak ona się ich NAJE?
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt lis 09, 2010 11:00 pm
autor: Axen97
Ale to było tylko chwilowe - teraz leżą w szufladzie.
Teraz mam roche inne ustawienie mebli i Farbka jest bliżej Frytki i Beaty.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt lis 09, 2010 11:11 pm
autor: Paul_Julian
Axen97 pisze:Kabli jeszcze chyba nie powinna przegryźć,a jakby przegryzła to mam zapasową
.Niech mała pozna świat i rzeczy,których sie nie je
Załóz sie , ze nie przegryzie a przegrasz. Nie wolno pozwolic zwierzakom gryźć rzeczy nie dla nich. Inna sprawa , jak sama znajdzie pod twoją nieuwagę , to wtedy trzeba zabrać. Daj im sznurek do zabawy.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: śr lis 10, 2010 2:47 pm
autor: Axen97
Fytka i Beata miały picie przypięte takim drucikiem z gumą(takim kablem)który był dołączony do poidełka,i po paru dniach użytkowania na druciku prawie nie było gumy.Pudełeczko od jogurtu po 24 godzinnym pobycie w klatce miało prawie całe dno odgryzione...
Mam nadzieje,że polubi sznurek,bo Frytka i Beata nie wiedziały do czego on jest i plątał się bezsensu po całej klatce
.
PS:Już od...dawna
poidełko mają zawieszone na miedzianym druciku w klatce.Padlibyście ze śmiechu jakbyście zobaczyli,jak Beata wkurza się na poidełko,jak się kołysze i w nią uderza
.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pt lis 12, 2010 10:38 pm
autor: Axen97
No,dużo się zmieniło przez te pare dni
.
Dzisiaj z mamą umyliśmy obydwie klatki i wszytkie domki i od dzisiaj...moje trio siedzi razem
.
Zaczęło się tak:popołudniu postawiłem 2 klatki obok siebie.Nie było większych zadym,tylko pod tytułem:Nie lubie tego!Zostaw mnie!
Musiałem potem skoczyć po siano,ale postanowiłem że zaryzykuje i zostawie je tak - opłaciło się.Po powrocie zauważyłem zupełnie inne zachowanie u Farbki:Nie gryzie innych,i ma ich ogólnie gdzieś
.Przed samym myciem klatek stało się coś szokującego:Farbka odgryzła hamak!Przez 2 miesiące trzymał się u Frytki i Beaty a tu bum!I wszyscy na ziemi razem z hamakiem,bo Farbce się zachciało pogryźć sznurek...
Zrobiliśmy z mamą...hmm.....no tego klatką nazwać nie można
.To wygląda tak:Stoi duża klatka,a naprzeciwko niej mała z tylko 1 puszką,a w dużej klatce całe wyposażenie z małej(pięterko i domek)+jedna puszka, menażka i sitko
.
Mam nadzieje,że dziewczyny nie poobgryzają sie w nocy za bardzo...
PS:Zauważyłem też że...(na samym początku dzisiejszej zmiany)Farbka spała z Frytką w ciasnym domku
.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pt lis 12, 2010 10:38 pm
autor: Axen97
PSS:Jutro postaram sie wstawić jakieś zdjęcia
.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: ndz lis 14, 2010 2:36 am
autor: Unknown_Girl
No i co ze zdjęciami?
Widzę, że temat trochę ucichł...
Nie wiem, jak to zrobiłam, ale przeczytałam wszystko i w niektórych momentach po prostu ręce mi opadły. No ale... uzbierałeś już na większą klatkę? Bo z tego co rozumiem, nadal są w tej króliczej?
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn lis 15, 2010 2:10 pm
autor: Blanny
Unkown, nie nazywaj tej klatki króliczą..
Ta klatka jest za mała nawet dla dwóch szczurków, a już trzy w niej są. Świetnie, oby tak dalej!
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn lis 15, 2010 2:13 pm
autor: noovaa
Poczekaj... jeszcze do 5ciu dobije zanim uzbiera na klatkę dla dwóch
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn lis 15, 2010 7:54 pm
autor: Unknown_Girl
Heh, a już myślałam, że może szczęśliwym trafem jakiś post przeoczyłam i klatka już jest
Chłopaku, one się tam pozgniatają przecież...:/
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn lis 15, 2010 8:02 pm
autor: Paul_Julian
Mi się wydawało, ze te 2 klatki są połączone... Już dawno słyszę, że jest zbierana kasa na klatkę ...
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn lis 15, 2010 8:08 pm
autor: Unknown_Girl
Ale te dwie klatki nawet razem chyba nie są zbyt duże...?
Co prawda tej drugiej nie widziałam...
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: pn lis 15, 2010 8:22 pm
autor: Paul_Julian
Z tego co pamietam, jedna klatka ma 70x 40x40cm