No ja tez się cieszę
Luś będzie miał jajcięcie za tydzień dopiero bo Mistrz Piasecki jest na urlopie ..
Niestety zdjęć Lu na razie nie będzie bo chłopak się bardzo boi dźwięku migawki a stresować Go nie mam serca. po malusiu wchodzi na hamaki ale drobnych hałasów się lęka. Jest progres jesli chodzi o skrzywienie ogona i nawet czasem już nie widać że zwyrodnienia .. Mam nadzieję że i to z czasem się " naprawi " ..
Ale .. ale .. dzisiaj trochę mrocznie i awangardowo w nazwie .. wyczyn dziewczyn .. poczytajcie
Hiszpańska Inkwizycja
Zmiany jakie nastąpiły przez ostatni miesiąc, wpłynęły na dziewczyny tak jak wielki kloc spadający z nieba nie wiadomo skąd i dlaczego. Pojawienie się Lu wytyczyło nowe dni .. Sam zapach spowodował że dziewczynom, w co jak co ale uporządkowanym świecie swojego udomowionego chaosu zaczęły parametry damsko - męskie przechodzić w stan krytyczny.
Zaczęło się od mojego powrotu, kiedy to laski zaadaptowały jako miejsce kultu moje ramię. Jedno. Wszystkie pięć jak rzep tłoczyły się raz po raz dając sobie po plaskaczu, kiedy tylko jakaś się wcisnęła. Nie powiem taka wersja panienek była całkiem miła .. Człowiekowi do szczęścia niewiele potrzeba a tu taka konkurencja do ramienia to i pomyślałam że tęskniły .. Taki stan rzeczy trwał dzień i chyba to muszę zapamiętać bo laski stwierdziły, że starczy .. ach żal lecz i ta manifestacja miłości, choć krótka nad wyraz była przyjemna dla samopoczucia..
A Luś .. Jego dwustu procentowe bycie facetem ujawnia się kiedy tylko zgaśnie światło i niczym facet wracający z "imienin" kolegi po nocy ...poszukuje jedzenia w kuchni i targa ( nie cicho) garami ..zaglądając "co tu żesz dzisiaj na obiad było .. " ..i Lu przerzuca nocą miski ..Lalki przyzwyczajone do ciszy nocnej zaraz gdy ciemnica nastaje .. zachowują się dokładnie tak jak BABY w takich momentach ! Chętnie poszły by spać ale TEN ŁACHUDRA hałasy czyni i " zupę z gara pije " !
Dlatego też nastąpiła dokładniejsza kontrola Bukolskiej w sprawie liczby własnych szczurów. Co chwilę rewizja osobista i Ausweise bitte !! .. czy tu nie aby jakaś contrabando .. dokładne sprawdzanie podwozia, stanu technicznego i czy aby nie złamane przepisy oraz normy .. Jak wiadomo nagminnie łamane prawo do wędrówek pionowych ku wszech panującej elektryzującej miłości ... następuje .. Wielokrotnie i na wszelakie sposoby, co dziewczynę denerwuje niezmiernie. Jakaś taka bardziej nerwowa w tym względzie i służbistka nagle.. do momentu kiedy to nie napadnie ją ruja ..
I nie chodzi o to która ma kiedy jeść i że Chmurce WOLNO spać gdzie i kiedy chce .. Nie nie, teraz to błahostki, zupełnie nieistotne drobiazgi.. Tu wchodzą nadrzędne przepisy dotyczące STANU WOJNY..
Właśnie ta RUJA jak bomba atomowa zmienia ustalony porządek .. I tak dziewczyny dręczy często że każda .. prawie każda .. nauczyła się ją ..
Podwawelska w czasie kobiecych dolegliwości ... biega .. wypadnie z klatki i wio dookoła pokoju, potem przedpokój ..kółeczko.. tutuptuputuputupu jak nakręcona zabaweczka ..drugie i trzecie kółko .. maraton zrobi, chwilkę odsapnie w klatce i znowu maraton .. Według mała wybrednej zasady " rozchodzę to jakoś .."
Cthulhu zaszyje się gdzieś w ciemnym kącie za łóżkiem i czeka na moment kiedy nadarza się okazja gdy nikt nie patrzy i chop po bibliotece na komodę ..a potem ucieka .. a potem znów ..
Za to w klatce jest Panna Nieruszalska. Nawet Buka do niej nie podchodzi i kładzie uszy bo już moja Szczura Do Kieszonki pokazała że włącza jej się berserk nie do opanowania ..
Mały Chiński Skaczący Owcol ..też rujkuje .. na głupola .. Uszy zwiędną jeszcze bardziej, łeb przekrzywi i dziwi się CO TO ? Aaaa dyskomfort w brzusiu ! Uszy nie latają tylko spadają za to łapki przebierają szybciej i sprężyny jak u Tygryska ..brykać brykać .. " Co ściana pionowa ? JA nie wejdę ?! " I niemożliwe staje się rzeczywistością ..
Chmurka na znak protestu - nie rujkuje ! Ona całą sytuację przeżywa na Dziewicę Orleańską ! Natchniona, romantyczna i zamknięta w swoim umyśle jak Werter, tylko żółtej koszuli i czerwonych portek brak.
Buka w czasie rujki .. odpoczywa .. Włącza jej się Tryb Oszczędnościowy Energii .. Poleguje i znika niczym beduiński eremita mając wszystkie nakreślone zasady w zadzie. Chwilami tylko jak punkowiec dając pokłony anarchii .. z rzadka unosi ją zamęt wszechobecny i idzie sprawdzić: CO TO ZA KOLEŚ ?
Wróćmy do inkwizycji .. tej rodem z Hiszpanii .. swoja drogą ta francuska była okrutniejsza, więc nie wiem dlaczego hiszpańska doczekała się splendoru :p
Widząc co się w świecie futer dzieje ..litość mnie ogarnęła .. i chcąc wynagrodzić Lalkom te Odmienne Stany Świadomości, zafundowałam im Michę Pełną Szczęścia wypełnioną owocami jak na rzymskim przyjęciu.. Rzuciły się moje Raptorki aż słychać było mlaskanie " ajajaj jakie dobre .. oh mniam .. deliszys .." Chwilę się pogapiłam na Laski pełne szczęścia i wróciłam do biegu dnia ..
Aż tu nagle KWIIKK , Lament - zdrada ZDRADA !! Do Boju ! Aa MORDUJĄ !! BIJ ZABIJ ...
Biegnę, pędzę , lecę .. Oczy ze zdumienia przecieram, nie wiem co mam robić ..PANIKA ! Zimny pot zalewa .. Wybiega Podwawelska cała czerwona , za nią Cthulhu z jakąś posoką .. Nie wiem czy otwierać klatkę czy całą pakować do samochodu i do lekarza ... Chmurka Ryczy, Piszczy, Dramatyzuje .. wybiega .. łeb czerwony za nią Syrena .. to samo czymś obryzgana .. Ręce mi się trzęsą .. czekam na Bukę ale nie ma .. miliony myśli .. nie wychodzi na górę .. BOŻE CO TAM SIĘ STAŁO ??!!
Buku Bukolku wołam .. NIC .. CISZA ! Padam na kolana, wysuwam klatkę zaglądam , patrzę , nie wierzę , T R A G E D I A ! BUKA CAŁA WE KRWI !!
A Ona w spokoju z mlaśnięciem odwraca pychol, stojąc cała w misce i niczym nie przejęta ... dalej zajadając MALINY! ma wymalowane na Ryju " MOJE, WSZYSTKIE MOJE ! TAKI MOJE PRAWO , WARA ! "
I Tym sposobem Malinowy Inkwizytor pokazała że może i są zmiany , jakiś chłoptaś oraz męczy ruja ale Ona NADAL sprawuje tu WŁADZĘ !.. a juz w kolejce do michy to Ausweise bitte !!
Zdjęcia wieczorem późnym ..