szczury.org

gratulujemy

ciemnaja, siostra mojego chłopaka w tydzień przeczytała całą sagę

jestem zła !! kiedyś pisałam o kolesiu, który rozmnożył szczury i zgodził się oddać za darmo. miałam je odbierać, jednak strasznie kręcił i skończyło się tak, że ani grama szczura nie widziałam.
dzisiaj pisze do mnie kolega, że wziął szczury od faceta, który miał mnie na liście zapisaną "szczurek". znowu rozmnożył. i w dodatku oddał mu szczury w wieku 27 dni........
a kolega, mimo mojego wcześniejszego 'gadania', wziął 2 samiczki, puszcza je ze swoim samcem, zamierza wziąć jeszcze dwóch samców i niczym się nie przejmuje. jeszcze mi się cieszy jak to fajnie razem biegają po pokoju.
brak słów

Rhenata pisze:gratulujemy

Dziękuję

matrix360 pisze:ciemnaja, siostra mojego chłopaka w tydzień przeczytała całą sagę

no ja niestety nie mam własnych książek. od koleżanki pożyczyłam. więc trochę mam ograniczenie

klimejszyn pisze:jestem zła !! kiedyś pisałam o kolesiu, który rozmnożył szczury i zgodził się oddać za darmo. miałam je odbierać, jednak strasznie kręcił i skończyło się tak, że ani grama szczura nie widziałam.
dzisiaj pisze do mnie kolega, że wziął szczury od faceta, który miał mnie na liście zapisaną "szczurek". znowu rozmnożył. i w dodatku oddał mu szczury w wieku 27 dni........
a kolega, mimo mojego wcześniejszego 'gadania', wziął 2 samiczki, puszcza je ze swoim samcem, zamierza wziąć jeszcze dwóch samców i niczym się nie przejmuje. jeszcze mi się cieszy jak to fajnie razem biegają po pokoju.
brak słów

masz rację

klimejszyn pisze:brak słów

Bywa...

klim, zmień kolegę bo od przebywania z takimi ludźmi można zgłupieć
niektórzy po prostu są tępi i nic nie pomożesz, szkoda tylko ze ich głupota odbija się na zwierzętach

Ma ktoś z Was może kontakt do keiry z drugiego forum? Albo do kogokolwiek innego, kto kursuje Kraków - Warszawa i mógłby przywieźć mi dwa ogony... Bo jak zwykle nie mogę znaleźć transportu...

Ja się ostatnio starałem wytłumaczyć ludziom z klasy, że naprawdę, kupowanie świnki morskiej na osiemnastkę koleżance nie jest dobrym pomysłem. Niestety, ona sobie tą świnkę zażyczyła...i koniec.
Starałem się. Mówiłem, że świnki to zwierzęta stadne ("o! to kupimy ci samca i samiczkę!"), że naprawdę, chomikowa klatka nie jest dobra dla świnek ("ale na większa nam nie starczy, zresztą co to za różnica?"), i w ogóle co to za pomysł, kupować zwierzę na urodziny? Próbowałem też powiedzieć coś o chowie wsobnym i zoologach, ale niestety.. patrzyli tylko jak na debila i zdania nie zmienili.

Sheeruun pisze:Ja się ostatnio starałem wytłumaczyć ludziom z klasy, że naprawdę, kupowanie świnki morskiej na osiemnastkę koleżance nie jest dobrym pomysłem. Niestety, ona sobie tą świnkę zażyczyła...i koniec.
Starałem się. Mówiłem, że świnki to zwierzęta stadne ("o! to kupimy ci samca i samiczkę!"), że naprawdę, chomikowa klatka nie jest dobra dla świnek ("ale na większa nam nie starczy, zresztą co to za różnica?"), i w ogóle co to za pomysł, kupować zwierzę na urodziny? Próbowałem też powiedzieć coś o chowie wsobnym i zoologach, ale niestety.. patrzyli tylko jak na debila i zdania nie zmienili.

Nie przegadasz takim
Moi "znajomi" kupili koleżance na osiemnastkę świnkę... wietnamską. Świnka albo została zabita, sprzedana albo nadal rozwala im panele.

To jest właśnie głupie. Ktoś klasy sobie zażyczy zwierzątko i to dostaje oO'

sto lat dla Sr-Oli!

głowa mnie boli. ja wcale nie chciałam wstawać i wyjeżdżać...
czemu jak się ma dzień wolny to ludziska muszą to wszystko psuć, no!

ciemna ja pisze:a ja kilka minut temu skończyłam czytać Zmierzch...
w trzy dni przeczytałam czterysta czternaście stron...

chwalipięta
ja potrafiłam przeczytać w 2 dni ponad 1054 stronicowy Lód

ja potrafiłam przeczytać w 2 dni ponad 1054 stronicowy Lód

Chwalipieta

a ja nie umiem czytac juz ksiazek

yss pisze:chwalipięta

nawzajem

A ja Zmierzch przeczytałam w jeden dzień+noc.

Olalala pisze:A ja Zmierzch przeczytałam w jeden dzień+noc.

ale 4 części?

ja też bardzo szybko czytam. i wiecie co? nie będę się chwalić jak szybko, dodam,
że czytam ze zrozumieniem to jest zanikająca sztuka