Ninka dostawała Sul- Tridin co jest odpowiednikiem Bactrimu (pisałam o tym conajmniej dwa razy w tym temacie).
Nie chodzi o to, że jestem przekonana co do leczenia Baytrilem - ja po prostuwiem jak to jest z lekami - wiele zależy od szczura a jeszcze więcej - od prawidłowej diagnozy.
Powiedz mi - co z tego, że leczenie Bactrimem jest skurteczne jeśli trwa długo i szczur może po prostu nie przeżyć? Dla mnie to żadne pocieszenie - i albo spróbuje leku, który działa szybciej i może pomóc (a może nie pomóc) albo nie leczę zwierzaka na siłę tygodniami. No niestety. Ja nie chciałabym konać w takich męczarniach

Pisałam o słowach weterynarzy a nie o swoim własnym, więc tu zupełnie nie ma znaczenia do czego ja osobiście jestem przekonana. Bo jeśli miałabym wyrazić osobiste zdanie, to powiedziałabym, że nie jestem przekonana ani do Baytrili ani do Bactrimu. Ale czegoś muszę się trzymać. W wypadku Ninki trzymam się Baytrilu bo nie ma takiego pogorszenia jak po Sul-Tridinie (odpowiedniku Bactrimu). I tyle.
[quote="ESTI"]
Nie przecze, ale bede trzymac sie swoich racji. Na 95% szczurki, o ktorych pisze mialy zapalenie mozgu i te, ktore przezyly i doszly do siebie, byly leczone wlasnie sulfami, a te ktore umarly (z ostatnich przypadkow) dostaly baytril...[/quote]
Piszesz, jakbyś nie czytała mojej wypowiedzi. Nie masz żadnej pewności, że szczurki, które umarły - faktycznie chorowały na zapalenie mózgu. Więc według mnie nie ma podstaw by porównywać jeden lek do drugiego w przypadku braku pewności co do choroby.
Mógło to być zapalenie mózgu, równie dobrze mógł być to guz, mogło dojść do uszkodzenia centralnego układu nerwowego w sposób mechaniczny (silne uderzenie, Opiekun nie siedzi w domu 24h na dobę przy klatce), mógł to równie dobrze być wirus. Nic nie wyleczy wirusa. A u szczurów, które odeszły - nie wykonywano badań na ich obcnbość. To - jak dla mnie - dyskusja o tym, co jest lepsze - gruszka czy jabłko - jako rozważania głodujących na bezludnej wyspie.
A Baytril polecam ludziom z jednego prostego powodu - to antybiotyk o szerokim spectrum działania i właściwie daje pozytywne rezultaty w przypadku wielu chorób. Co nie znaczy, że w przypadku wszystkich. Ponadto piszę o nim tylko w przypadku, gdy ktoś chodzi do weta nie znającego się na szczurach, jest to po prostu najbezpieczniejszy lek, dobrze tolerowany przez szczury, Bactrim ma dość wąskie pole do popisu i większe ryzyko, że nie trafisz - niż trafisz.