szczury.org

Podobają mi się Twoje włosy ze zdjęć po prawej fajnie wyglądają te pasemka

mnie na krótkie wlosy napadło też nagle...ale z racji tego że miałam włosy do pasa to moja fryzjerka stwierdziła że będzie mnie stopniowo obcinać. Więc najpierw miałam do ramion, później mialam za uszy a później juz krótkie
O niebo lepiej się czuje w krótkich włosach i na razie nie planuje zapuścić...chciałabym mieć takie małe kongo na głowie, z jednej strony bym chciała mieć wygolone na czubku mały irokezik i z drugiej długie za ramie ale wiem że mi nie będzie pasować

Dzięki.
Viss, No różnicy trochę jest, szczegolnie kiedy widać, że zeszczuplałam na twarzy :jezor2: !
kasia...123, Wiesz, ja bym nie radziła Ci robić irokeza . Potem Ci się odwidzi i zostaniesz na lodzie. :hyhy:


Edit:

a to już po 2 miesiącach od obcięcia ;P

nie, nie zrobie sobie takiego czegoś na głowie bo mam za pyzatą buzie i nie widzę siebie w takiej fryzurce...podoba mi się i tylko tyle

taka fryzura mi się też podoba
taka też chociaż nie koniecznie kolory hehe

Dziewczyny Wy niedobre :bije: ! Natchłyście mnie Przed chwilą ciachnęłam sobie grzywę:

grzywa

Oł damn! Jak zrobię kitka to mi sterczy po bokach Chyba do poprawy :jezor2:

ow dzieki dziewczyny :oops: An & Viss to tylko pasta do zebow
Viss w krotkich wlosach bardzo elegancko nie powiem ... tylko troszke usiechu na twarzy i juz dziewczyna jak malina :thumbleft:
Velis fajna fryzurka a chyba sobie taka pykne jaka podala kasia123... w lynq

Falka, mi się wydaje, że za dużo włosów do tej grzywki "zmarnowalaś" . :jezor2: !

[quote="Velis"]Falka, mi się wydaje, że za dużo włosów do tej grzywki "zmarnowalaś" . :jezor2: ![/quote]
Zdecydowanie tak miało być Tylko niestety jak zbiorę włsoy w kucyk to po bokach mam za gęsto, ale postaram się nad tym popracować A włosów mi jeszcze zostało dużo, nie martw się

ja jeszcze pol roku temu wygladalam tak
klik
klik
a teraz tylko grzywka doszla
klik
klik

dwa lata temu zapuszczałam włosy na dredziki. wcześniej miałam różne dziwne rzeczy na tej głowie, dlatego postanowiłam pójść do fryzjera, coby mi babka troche wyrównała. jak wyszłam z salonu, to nie dość, że zapłakana to jeszcze prawie łysa. babka postanowiła sobie poeksperymentować i z moich ślicznych dziwnych rzeczy na głowie które sięgły za ramiona zrobiła "bóg wie co" niesięgające nawet uszu. na dodatek mnie podgoliła. wyglądałam jak połączenie hipopotama z brontozaurem przed przemianą w kube rozpruwacza. i dopóki mi włosy nie odrosły chodziłam prawie cały czas w kapturze.

ja nie mam zdjęcia bo jestem niefotogeniczna ale mam rysunek... teraz moje włosy wyglądają mniej-więcej tak: http://www.deviantart.com/deviation/35571795/

tak, znowu sie chwali przebrzydła menda :jezor2:

Niech mnie ktoś powstrzyma, przed chwilą wzięłam biurowe nożyczki i oberżnęłam sobie centymetr grzywki w toalecie :D jak tak dalej pójdzie, to będę łysa...

Fea zostaw sobie troszkę włosów ,wszakze musisz mieć co na różowo 'farbnąć',jak gdzieś tutaj pisałaś.
...ale z innej strony.. to moze być bardzo ciekawe..ja bym sie nieraz zgoliła na łyso , tylko te moje plastusiowe radary mnie powstrzymują :jezor2:

A mnie tez nie raz kusiło ogromnie golenie, ale jak na razie stchórzyłam. Ale zawsze o tym marzyłam.

Skróciłam kłaczęta o jakieś 10 cm, tylko coś mnie pokusiło,aby je scieniować.No i udało się...ale tylko z jednej strony. Z drugiej wygląda to jakbym ciachnęła tasakiem w wielkiej desperacji. No to pozostaje wiązać włosy, dopóki ów kędziorek mi nie podrośnie, bo teraz to liliput z niego

A do mamy przyjechała fryzjerka i właśnie siedzę z różowo (nietety, była tylko taka wpadająca w fiolet) farbą na włosach. Zobaczymy co z tego wyjdzie :twisted: