Strona 6 z 165

Odp: Moja szajka

: pn gru 10, 2007 9:31 am
autor: Pamelka666
Kyoko? znowu nowy szczur? xD chcemy fotki :P

Odp: Moja szajka

: pn gru 10, 2007 9:59 am
autor: Nina
Kyoko to labinka z allegro :) Odebrałam ją w sobote od Tweetki :)
Fajna z niej szczurka, bardzo charakterna. Zostałam złapana ząbkami za palca jeszcze siedząc o Tweetki  :D Jest dość duża, na pewno większa od Afery, więc nie będe miała problemu z rozróżnianiem ich. Na razie siedzi sama w klatce. Na dniach chce dać Deli, Debi i Kyoko ivermektyne, tak na wszelki wypadek (Deli i Debi sie czochrają, mają też pojedyncze strupki a Kyoko ma przerzedzoną sierść, chyba od drapania, więc też może mieć mieszkańców) Później je połącze i dopiero wtedy zaczne łączenie ze stadem. Myśle, że lepiej będzie dołączyć 3 nowe baby na raz, ataki 'tubylców' sie rozłożą i nie będą gnębione pojedynczo.
Fotki słabe, troche poruszone, ale robiłam je wczoraj a byłam ledwo żywa :P
http://img80.imageshack.us/my.php?image=dscn7391ab5.jpg
http://img69.imageshack.us/my.php?image=dscn7392uk3.jpg
http://img222.imageshack.us/my.php?imag ... 395fg9.jpg

Odp: Moja szajka

: pn gru 10, 2007 12:48 pm
autor: Pamelka666
łaaa... miała być u mnie ;( ale moja mum nie powoliła, no cóż... może za jakiś czas wzeme od Ani albinoske z laboratorium...

Odp: Moja szajka

: pn gru 10, 2007 5:44 pm
autor: Landrynka
śliczna albinosia. kapturki też ;D. wymiziaj całą 9, no może oprócz afery;). chyba, że zechce :)

Odp: Moja szajka

: wt gru 11, 2007 9:14 pm
autor: Nina
Łączenie Debi, Deli i Kyoko rozpoczęte :) Troche sie bałam ich pierwszego spotkania, Kyoko jest troche narwana, potrafi używać ząbków i w ogóle charakterna z niej baba. Na szczęście okazało sie, że nie taki diabeł straszny... Dziewczyny nie zwracały na siebie uwagi, troche pozaglądały sobie pod ogony, nawet nie fuknęły, nie nastroszyły sie :) Jeśli tak dalej pójdzie to za kilka dni zamieszkają razem a jak już nieco sie zżyją, będzie wielkie łączenie... Fotek niestety nie będzie bo aparat odmówił współpracy...
Debi i Deli nie lubią wychodzić z klatki, ale jak już wyjdą to mają kompletny luz. Łażą po całym pokoju, nie boją sie wyjść na środek podłogi. Normalnie super :)
Troche martwi mnie Afera. Ostatnio siedzi ciągle smutna i ponura, zanim wyjdzie z klatki mija duuużo czasu, ciągle śpi. Oprócz tego nie wygląda na chorą ani nic podobnego...

Landrynka Próbowałam ją pomiziać... Jak zwykle wystawiłam do niej ręke zaciśniętą w pięść (zawsze gryzła same palce, zaciśniętej ręki nie tykała) żeby mogła mnie powąchać, wtedy czasami dawała sie pogłaskać. Tym razem było inaczej... Rzuciła mi sie na ręke i to kilkukrotnie  ::) Wczoraj mi ręka spuchła, dzisiaj jest już lepiej ale pogryziona jest cała...

Odp: Moja szajka

: wt gru 11, 2007 9:35 pm
autor: asasaa
Ło matko ale z tej afery wredne szczurzysko, ciekawi mnie dlaczego cały czas jest taka agresywna:/ ???
No cóż może taka jej natura heh w takim razie wyglaskaj kapturowatą:) ;)  i jeszcze pozostałe potworki:)

Odp: Moja szajka

: wt gru 11, 2007 11:35 pm
autor: yss
więc biedna albinoska nazywa się kyoko?
szkoda że jest w takim marnym stanie...

pozdrów stado :)

Odp: Moja szajka

: śr gru 12, 2007 11:28 am
autor: Nina
yss pisze: więc biedna albinoska nazywa się kyoko?
szkoda że jest w takim marnym stanie...
Tia, labinka to Kyoko :) Ale czemu w marnym stanie?? Ona ma sie całkiem dobrze, tylko ma troche futerko przerzedzone wzdłuż kręgosłupa, dzisiaj dostanie coś na ewentualnych mieszkańców, chociaż podejrzewam raczej, że to jakieś uczulenie pokarmowe...
Chyba kiedyś coś przydarzyło jej sie w ogonek. Mam wrażenie, że nie ma kilku ostatnich kręgów, ogon kończy sie tak jakby nagle i jest na końcu dość gruby...

Odp: Moja szajka

: śr gru 12, 2007 3:12 pm
autor: Pamelka666
Nina, jakich używasz trot/żwirku? I na ile mniej więcej ci to starcza?

Odp: Moja szajka

: śr gru 12, 2007 6:08 pm
autor: Nina
Obecnie mam troty chipsi i jestem z nich bardzo zadowolona. Na całego Towera daje jakieś 1,5 paczki (tylko  :o ), wymieniam po tygodniu bo dopiero wtedy zaczyna być troszke czuć. Przy wykładaniu klatki są ostre (mocno zbite) ale później robią sie mięciutkie, nie pylą, a przynajmniej tego nie zaobserwowałam. Bałam sie troche, że któryś z ogonów może być uczulony, ale jak na razie jesr dobrze :)  Dłuższy czas miałam żwirek dla kotów, ale po każdym sprzątaniu (przesiewałam go co 3 dni przez sitko) miałam w całym pokoju białą warstwe pyłu :/ Na szczęście przy szczurzym użytkowaniu nie pylił. Niedawno testowałam bawełne, nawet byłam zadowolona ale po 2 dniach było czuć ogony i część ściółki musiałam wybierać. No i ta cena...

Trójka 'najświeższych' panien dzisiaj znowu biegała razem po pokoju. Nadal jest bardzo spokojnie co mnie bardzo cieszy :)

Odp: Moja szajka

: śr gru 12, 2007 7:53 pm
autor: Pamelka666
kiedyś używałam chipsi w terarium z mysiakami... zużywałam całą paczkę, na nieielkie terarium, jeak ty to zrobiłaś :P 1,5 paczki a towera !?
mam nadzieję, że dziołchy ładnie i bez zgrzytów się połączą :)

Odp: Moja szajka

: śr gru 12, 2007 9:29 pm
autor: Nina
Chyba jestem ślepa. Nie zauważyłam tego wcześniej, nie zwróciłam uwagi bo Afera od zawsze była dziwna. Pisałam, że zrobiła sie smutna, bardziej agresywna, ale sama nie zwróciłam uwagi od kiedy... Od prawie 2 tygodni... od śmierci Heidi :(  Nie podejrzewałam, że była tak bardzo z nią zżyta, że tak przeżyje jej odejście... Najbardziej męczy mnie to, że nie moge jej pomóc... Gdyby to był każdy inny szczur, miałabym jakieś możliwości, przy niej są niestety niemożliwe... Zostaje mi chyba tylko dogadzanie jej w jedzeniu...

Odp: Moja szajka

: śr gru 12, 2007 9:59 pm
autor: Pamelka666
biedna Aferka... :( kurdee... dlaczego szczurki tak szybko odchodzą?

Odp: Moja szajka

: czw gru 20, 2007 4:10 pm
autor: Nina
Właśnie skasowały mi sie całe wypociny na temat łączenia  :-\  :-X
Wczoraj Debi i Deli poznały sie z Mysią, Mafią i Vanillą. Mysia była bardzo nimi zainteresowana mimo że sie stroszyła, powaliła raz Deli która sie zbyt spoufalała i był spokój. Mafia jak to Mafia, ganiała za nimi i niuchała, zero przejawów dezaprobaty czy agresji. Vanilla na początku była grzeczna, później zaczęła sie rzucać na dziewczyny  ::) Vanillka, mój mały, okrągły ciołek-matołek i takie zachowanie  ???
Dzisiaj było zapoznawanie Debi, Deli, Kyoko kontra Mysia, Mafia, Vanilla i Fuks. Mysia stłamsiła Deli i Debi (jest drugą najsilniejszą samicą w stadzie, zaraz za Soli, tylko ona próbuje stłamsić przywódczynie), Mafia nadal jak to Mafia, Vanilla rzucała sie od początku, ale w tym przypadku bardziej boje sie o nią. Ona zaczyna a może oberwać bo to ciele...
Fuks....zwiał  ::) Nie chciał widzieć dziewczyn, był bardziej przejęty brakiem szafki w której zawsze sie kamufluje  :P

Nie mam pojęcia jak będe łączyć laski z Aferą... Nie wezme jej na ręce, jakby coś sie działo nie będe miała jak interweniować, bo sama sie jej boje... Tak, boje sie własnego szczura... Chore, wiem...

Za chwile mała zagadka, musze tylko fote wrzucić na kompa :)

"Która jest która?" Debi, Deli, Mysia :)
[img=http://img171.imageshack.us/img171/9451 ... pf1.th.jpg]

Odp: Moja szajka

: czw gru 20, 2007 4:27 pm
autor: limba
eeee Mysia? Co ja przegapilam? :???


Ja nie uwazam ze to nie jest chore ze boisz sie wlasnego szczura. To zadna przyjemnosc byc mocno gryzionym :/