Marudnik vol. 2
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Marudnik vol. 2
marchewa, Szałas, dzięki.... łaciny nie było, ale dostałam 4- z odpowiedzi. ze słownictwa z angielskiego nawet mam szansę zaliczyć.
to już koniec. definitywny koniec kendo. dzisiaj dowiedziałam się znowu od pokrętnych źródeł że przewodniczącemu juz nie podoba się strona i chce ją zrobić od początku. sam. po kilku miesiącach, mojej cięzkiej pracy nad grafiką, spójnością kolorystyki, krwią wylewaną na ten durny serwer....
i jednocześnie mają czelność wymagać ode mnie projektów plakatów na piątek...
piątek to mój ostatni trening kendo. nie wiem co musiałoby się stać żeby mnie tam zatrzymali.
poza tym dzisiaj od 7 rano do prawie 21 siedziałam na uczelni. spałam tylko 3 godziny dnia poprzedniego. trudność sprawia mi pisanie smsów, pisanie na klawiaturze. padam. źle mi. czuję kłucie w sercu. tak mi strasznie żal że znowu mnie wystawiają... tym bardziej że niektóre osoby stamtąd lubiłam.... może nawet za bardzo....
to już koniec. definitywny koniec kendo. dzisiaj dowiedziałam się znowu od pokrętnych źródeł że przewodniczącemu juz nie podoba się strona i chce ją zrobić od początku. sam. po kilku miesiącach, mojej cięzkiej pracy nad grafiką, spójnością kolorystyki, krwią wylewaną na ten durny serwer....
i jednocześnie mają czelność wymagać ode mnie projektów plakatów na piątek...
piątek to mój ostatni trening kendo. nie wiem co musiałoby się stać żeby mnie tam zatrzymali.
poza tym dzisiaj od 7 rano do prawie 21 siedziałam na uczelni. spałam tylko 3 godziny dnia poprzedniego. trudność sprawia mi pisanie smsów, pisanie na klawiaturze. padam. źle mi. czuję kłucie w sercu. tak mi strasznie żal że znowu mnie wystawiają... tym bardziej że niektóre osoby stamtąd lubiłam.... może nawet za bardzo....
Marudnik vol. 2
mazoq, jejuś :przytul:
Trzymaj się i nie rozsypuj, trudna decyzja ale chyba lepsze odejść stamtąd niż ciągle znosić to co musiałaś znosić.
I wyśpij się. To zawsze pomaga :przytul:
Trzymaj się i nie rozsypuj, trudna decyzja ale chyba lepsze odejść stamtąd niż ciągle znosić to co musiałaś znosić.
I wyśpij się. To zawsze pomaga :przytul:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Marudnik vol. 2
oj, mazoq, trzymaj się :przytul:
szkoda Twojej pracy i nerwów na takich ludzi..
szkoda Twojej pracy i nerwów na takich ludzi..
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
Dzizz dobiją mnie te skutki uboczne leków... słabo, "niewygodnie", serce kołacze, ręce się trzęsą. Aj low dis gejm normalnie :sciana2:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Marudnik vol. 2
marchewa, skąd ja to znam... wyśpij się porządnie, jeśli już dasz radę zasnąć - poproś, żeby Cię nikt nie budził (jak możesz sobie pozwolić na taki odpoczynek, bo nie wiem, czy gdzieś wychodzisz..). to trochę pomoże; no a jak nie to gorąca herbata i ciepła kąpiel - przynajmniej odpręży. :uscisk:
allegro nie działa. do rana. chyba zgłupieli. :evil:
zachciało się porządków i zabezpieczania pokoju. teraz jeszcze bardziej niż zwykle czuję się bezużytecznie i... staro :wozek:
allegro nie działa. do rana. chyba zgłupieli. :evil:
zachciało się porządków i zabezpieczania pokoju. teraz jeszcze bardziej niż zwykle czuję się bezużytecznie i... staro :wozek:
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 1:52 am przez Kagero, łącznie zmieniany 1 raz.
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
Kagero, może tym razem się uda, nigdzie nie idę jutro, nikt mnie budzić nie będzie a i będę chyba lepiej spać, bo mam lek hamujący napady kaszlu. Dzięki :przytul:
A teraz dowiedziałam się przynajmniej, że allegro nie jest polskie, albo jest ale ma też różne serwisy w innych krajach, w co nie wierzę.
Ja zabezpieczam pokój od roku :sciana2: Dobrze, że moim paskudom wystarcza biurko i łóżko z kołdrą do której można wchodzić i pańcią którą można podgryzać
A teraz dowiedziałam się przynajmniej, że allegro nie jest polskie, albo jest ale ma też różne serwisy w innych krajach, w co nie wierzę.
Ja zabezpieczam pokój od roku :sciana2: Dobrze, że moim paskudom wystarcza biurko i łóżko z kołdrą do której można wchodzić i pańcią którą można podgryzać
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Marudnik vol. 2
no, to ja mam nadzieję, że uda Ci się zasnąć i spać mocno i długo. jak będziesz wypoczęta, to efekty uboczne leków będą trochę mniej dokuczać. no i masz mi się ładnie wyleczyć! :przytul:
z tym allegro to jest tak, że to są różne serwisy partnerskie i chyba prowadzą jakąś wymianę aukcji czy coś w tym stylu. próbowałam to zgłębić ale mnie znudziło już po kilku linijkach i w końcu nie wiem jak to jest.
ech, mały nie biega po pokoju, bo ma świerzb jeszcze - po mnie tylko chodzi i raczy ciepłym moczem oblewać. a klusce nie wystarcza już łóżko - jak się w kable nie właduje... tylko patrzy jak tu przejść koło mnie tak, żebym nie widziała. a jak nie dopilnowałam, to zeżarła kabel od drukarki. jak ktoś będzie chciał coś wydrukować to dopiero będzie pięknie (o! zresztą dzisiaj już o tym pisałam chyba przy wypuszczaniu z klatki... ale pomarudzić chyba zawsze mogę ==').
ja chcę się napić wina! :sad2: (w sobotę jak z kumpelą wypiłyśmy wino mojej mamy to teraz kombinujemy, za co odkupić zanim rodzice wrócą... ech).
z tym allegro to jest tak, że to są różne serwisy partnerskie i chyba prowadzą jakąś wymianę aukcji czy coś w tym stylu. próbowałam to zgłębić ale mnie znudziło już po kilku linijkach i w końcu nie wiem jak to jest.
ech, mały nie biega po pokoju, bo ma świerzb jeszcze - po mnie tylko chodzi i raczy ciepłym moczem oblewać. a klusce nie wystarcza już łóżko - jak się w kable nie właduje... tylko patrzy jak tu przejść koło mnie tak, żebym nie widziała. a jak nie dopilnowałam, to zeżarła kabel od drukarki. jak ktoś będzie chciał coś wydrukować to dopiero będzie pięknie (o! zresztą dzisiaj już o tym pisałam chyba przy wypuszczaniu z klatki... ale pomarudzić chyba zawsze mogę ==').
ja chcę się napić wina! :sad2: (w sobotę jak z kumpelą wypiłyśmy wino mojej mamy to teraz kombinujemy, za co odkupić zanim rodzice wrócą... ech).
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
mały niszczyciel. wymiękłam i puściłam kluchę po pokoju. a ona włazi do torebki mojej siostry i rzuca (!) jej misiem. ba... odważyła się w końcu zleźć na podłogę. o! i wlazła sis do plecaka. łomatko - dobrze, że ona na to forum nie zagląda.
i spaliła mi się żarówka w lampce solnej. cios poniżej pępka.
ooo, a to już po piątej... to mam gdzieś, już mi się nie opłaca spać.
/edit: oż... po miśku wlazła na kaloryfer... ma bydle szczęście, że zakręcony. właśnie balansuje na rurkach. :shock: pierwszy raz próbuje się władować w kable okrężną drogą.
wystawiłam jej język ubrudzony czekoladą... mało co mi do przełyku nie wlazła.
-- misiek siostry został powalony ciosem karate. ten szczur mnie zadziwia.
/edit editu: ktoś mi tutaj w końcu powie: "kag, milcz, bo się rozwlekasz a i tak nikt tego nie czyta". argh.
/edit editu editu: albo ewentualnie: "nie pisz więcej, obniżasz poziom inteligencji na forum - ludzie się trzaskają w głowę, jak to muszą czytać". może coś jeszcze mi przyjdzie do głowy. a to z okazji mojego 320 posta (postu? jak to się odmienia?) na szczurzym forum.
i spaliła mi się żarówka w lampce solnej. cios poniżej pępka.
ooo, a to już po piątej... to mam gdzieś, już mi się nie opłaca spać.
/edit: oż... po miśku wlazła na kaloryfer... ma bydle szczęście, że zakręcony. właśnie balansuje na rurkach. :shock: pierwszy raz próbuje się władować w kable okrężną drogą.
wystawiłam jej język ubrudzony czekoladą... mało co mi do przełyku nie wlazła.
-- misiek siostry został powalony ciosem karate. ten szczur mnie zadziwia.
/edit editu: ktoś mi tutaj w końcu powie: "kag, milcz, bo się rozwlekasz a i tak nikt tego nie czyta". argh.
/edit editu editu: albo ewentualnie: "nie pisz więcej, obniżasz poziom inteligencji na forum - ludzie się trzaskają w głowę, jak to muszą czytać". może coś jeszcze mi przyjdzie do głowy. a to z okazji mojego 320 posta (postu? jak to się odmienia?) na szczurzym forum.
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 6:22 am przez Kagero, łącznie zmieniany 1 raz.
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
[quote="Kagero"]nie pisz więcej, obniżasz poziom inteligencji na forum - ludzie się trzaskają w głowę, jak to muszą czytać[/quote]
Kagero, ty sobie na irca wejdz . Marchewa wczoraj musiala czytac te moje durne opowiastki.
A mi zle, gardlo mnie boli. Matka dzis do szkoly miala isc i nie poszla, ja zreszta tez :/.. wychowawczyni bedzie miec do mnie pretensje :?. Co ja na to poradze, ze mam taka matke. Bossshh.
Kagero, ty sobie na irca wejdz . Marchewa wczoraj musiala czytac te moje durne opowiastki.
A mi zle, gardlo mnie boli. Matka dzis do szkoly miala isc i nie poszla, ja zreszta tez :/.. wychowawczyni bedzie miec do mnie pretensje :?. Co ja na to poradze, ze mam taka matke. Bossshh.
Marudnik vol. 2
Mam żołądek w gardle. Autentycznie się boję. Co ja powiem profesorowi P.? "Dzień dobry, przynoszę pracę, którą powinnam oddać w czerwcu'? :sciana2: Samo napisanie pracy przy tym to pikuś...
Marudnik vol. 2
satanka666, ja tam nawet nie wiem jak irc działa... czy to już nie jest wystarczający argument na poprawność mojej, hmm, sentencji? =='
zona, trzymam kciuki! poradzisz sobie :przytul:
zona, trzymam kciuki! poradzisz sobie :przytul:
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
ałaaaa. uzarla mnie konkretnie szczurcia Akemi :/
na tyle konkretnie, ze dziura jest na ok. 6 milimetrow, ale ejst tez na tyle szeroka, ze moge poznawac szczegoly mojej anatomii... i palec mi dretwieje ogolnie :/
na tyle konkretnie, ze dziura jest na ok. 6 milimetrow, ale ejst tez na tyle szeroka, ze moge poznawac szczegoly mojej anatomii... i palec mi dretwieje ogolnie :/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Marudnik vol. 2
an, do lekarza. najlepiej od razu do chirurga, bo z takimi rzeczami to nie ma śmiesznie.
Katasz robi się duży i tłusty. rośnie po prostu w oczach, nawet ja zauważyłam, chociaż mam go na codzień. jak on będzie mieszkał w tej maleńkiej klateczce do lutego, jak już ma ciasno? nie mam za co kupić większej klatki; nie mam nawet od kogo pożyczyć. jaka kaplica. :sciana:
Katasz robi się duży i tłusty. rośnie po prostu w oczach, nawet ja zauważyłam, chociaż mam go na codzień. jak on będzie mieszkał w tej maleńkiej klateczce do lutego, jak już ma ciasno? nie mam za co kupić większej klatki; nie mam nawet od kogo pożyczyć. jaka kaplica. :sciana:
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
an, ja mam zdrętwiałe palce co kilka dni - dzięki Tekli. Gwarantuję, że po paru dniach przestanie boleć :jezor2:
Marudnik vol. 2
zona_braunera, oby... rana jest na tyle gleboka, ze przy kazdym ruchu jeszcze dodatkowo sie otwiera :/ a miejsce tak specyficzne, ze przy moim trybie pracy - pisaniu na komputerze prawie rpzez 6 godzin dziennie, to sobie nie odpocznie :/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz