Strona 6 z 22
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 4:38 pm
				autor: pomarańczowy jelcz
				No wiec najwyrazniej jest to obiaw stresu zwiazanego ze zmiana srodowiska 
 
ps.poryfina to nie choroba,tylko ta wydzielina 

 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 4:58 pm
				autor: sukkuba
				Zadałam pytanie ktore jest dla mnie dosc istotne. Ile dawac vibovitu? Chcialabym dostac odpowiedz.
Ciesze sie ze to nie choroba i ze maluchom nic nie bedzie.
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 5:44 pm
				autor: pomarańczowy jelcz
				Ojej,przepraszam 0_o
W zasadzie nigdzie nie jest powiedziane - ok 1/3 saszetki na cale szczurze (chomicze) poidelko wody
A tak poza tym przydalaby sie echinacea,bo dziala szybko i sprawnie i nie raz jeszcze sie przyda - podaje sie kilka kropelek na chleb lub do wody.
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 5:45 pm
				autor: sukkuba
				ok. o tym dowiedzialam sie dopiero teraz. tez kupie. problem w tym ze one nie bardzo chleb jedzą.
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 5:46 pm
				autor: pomarańczowy jelcz
				Ja podawalam na dropsach szczurzych 
A poza tym wiekszosc szczurow tak uwielbia echinacee,ze zje ja najchetniej sama...
A jak na chlebie nie zechca,to kilka kropel do wody w poidelku i tyle (u mnie nic nie robia tylko pija teraz -_-)
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 5:46 pm
				autor: sukkuba
				Ok. kupie to tez, bede dawala na zmiane z vibovitem. Poza tym mam pytanie jeszcze jedno. Jak mokry powinien byc nos szczura bo zastanawiam sie czy nie maja kataru.
moje szczury jak przygotowałam vibovit, to sie pobiły o pojnik i pierwszy raz widzialam ze potrafia stac i pic razem z jednej rury. A Maniuś tak śmiesznie po łykczku machał apkami jakby miał zaraz odleciec. No coz. Vibovit doda ci skrzyyyyydeeeeł.. 

 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:12 pm
				autor: ajlii
				Można echinaceę podać tak profilatycznie?
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:14 pm
				autor: krwiopij
				mozna... mniej wiecej 1-2 kropelki dziennie... 

 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:17 pm
				autor: sukkuba
				spoko zapamiętam i podam. raz dziennie tak?
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:21 pm
				autor: ajlii
				Ja też chyba kupię...  Na razie Neli na kichanie podałam wit. C, i profilaktycznie pozostałym też.
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:25 pm
				autor: sukkuba
				Podobno witaminy C nie mozna szczurom samemu podawac. tak słyszałam.
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:26 pm
				autor: moni
				Wit.C nie pomaga na przeziębienie i kichanie.Tym bardziej dla szczurów, które same ją sobie produkują.
Lepiej jest podawać echinacee.
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:29 pm
				autor: ajlii
				Ale wit. C im chyba nie zaszkodzi???????????? Wczoraj poleciła ją weterynarz, jak powiedziałam że Neli kicha! Ta weterynarz nie jest wprawdzie specjalistką od gryzoni, ale miała też własne szczury, no i studia... Rany, mam nadzieję że nic im nie będzie.... dałam każdemu po kropelce, wg zalecenia... ale Neli jest  bardzo malutka...
			 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:32 pm
				autor: krwiopij
				na pewno podanie witaminy c nie bedzie smiertelne... :lol: mi tez weterynarz polecil dawanie cebionu (wit. c dla niemowlat)... nie daje, bo nie widze potrzeby - moje bestie jedza duzo swiezych i mrozonych owocow, wiec witaminek raczej im nie brakuje... osobiscie slowom moni bym ufala, bo ona wlasnie studiuje weterynarie i mysle, ze ma zaufane zrodla swojej wiedzy... 

 
			
					
				Czerwona plama wokół nosa
				: wt gru 21, 2004 7:35 pm
				autor: ajlii
				Super, że będzie weterynarz z takim podejściem do ognków 

))))))
Ja kupiłam im Juvit, starsze ganiają, maleńka śpi cały dzień (ale Julia też tak spała jak była mniej więcej w jej wieku). Właśnie puściłam Ją na biurko, jest ciekawska, żywiutka, ale dosyć wolna. Mam nadzieję że Jej nie zaszkodziłam... Jutro kupię echinacee i podam, w okolicy nie mam całodobowej apteki niestety...