Strona 6 z 7

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: sob cze 11, 2005 11:21 pm
autor: Michał i Madzia
Skromny student ale za to z konkretną juz wiedzą, sądząc po innych postach. Mamy nadzieje że rady sie przydadzą i szczuras wydobrzeje, a jak my będziemy w potrzebie to tez nam ktos pomoże...Powodzenia jackott!

[ Dodano: Nie Cze 12, 2005 0:50 ]
Na nas już czas. Wiemy że ta noc bedzie dla ciebie ciężka, ale koniecznie daj znać co ze szczurkiem. Jeśli wszytko będzie dobrze, to rano koniecznie poszukaj jakiegos weta. nawet jeśli się okaże że szczurasowi się polepszyło, wet powinien go przebadać. Jeszcze raz powodzenia. Mamy nadzieję że bedzie dobrze.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: ndz cze 12, 2005 10:16 am
autor: jackott
przepraszam, ze dopiero teraz odpisuje, ale wczesniej nie mialem siły. niestety to chyba nie było zatrucie - szczur nie przetrzymał nocy :cry: Dobry był z niego szczur. Godne miał życie i godnie zostanie pochowany.

W każdym razie bardzo dziękuję za zainteresowanie i pomoc.

pozdrawiam
Jacek

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: ndz cze 12, 2005 10:21 am
autor: ESTI
Szkoda...przykro...:(

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: ndz cze 12, 2005 11:44 am
autor: Michał i Madzia
:-(

chemikalia - zatrucia

: pn lip 04, 2005 5:48 am
autor: Nisia
Mam pytanie (nie ukrywam, głównie do Arbora).
Zalęgły się u mnie w domu robale: mole, rybiki i wije drewniaki (nie mam pojęcia, skąd mógł się u mnie wziąć dorosły wij, pewnie przylazł z dworu, ale przeczytałam w przewodniku, że wije mają gruczoły jadowe, ich jad powoduje u ludzi reakcję taką jak po ukąszeniu osy, a co dopiero u szczura!!). Postawiłam płytkę emitującą paskudztwo na robale. Oczywiście, nie postawiłam jej w pomieszczeniu, gdzie są ogony, a drzwi od tego pokoju są non-stop zamknięte (zakładam, że mała szczelinka pod drzwiami wystarczy do wybicia robali). A małe mają szlaban na opuszczanie pokoju.
Czy moje ogony mają szansę się zatruć tym? Bo słyszałam, że szczura trudno zabić (no, chyba, że mechanicznie)? Oczywiście, szczury są pod ciągłą obserwacją i jeżeli będą osowiałe dłużej niż 1 dzień to biegusiem do weta z ulotką ze specyfiku dotyczącą skałdu i odtrutek. Specyfik ten zawiera dichlorofos (zaraz poszukam w necie, czy nie ma wyników badań oddziaływania tegoż na szczura).
Środek ten zalecany jest tylko do dezynsekcji.
Dzięki za odpowiedzi.
PS. Będą u mnie wymieniane okna, no i małe malowanie. Planuję spróbować wysłać do kogoś ogony na jakiś tydzień na przechowanie (o ile Abaporu albo Yrsa się zgodzą...). Czy uważacie, że to dobry pomysł, czy raczej ogonom nic się nie stanie, a byłby to po prostu niepotrzebny stres?

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: pn lip 04, 2005 1:06 pm
autor: merch
zalezy czym bedziesz malować, generalnie szkodliwe sa lakiery i farby olejne, mo ze przyjąć ze to co nie smierdzi nie powinno tez byc bardzo szkodliwe ani dla ludzi ani dla zwierząt informacja o szkodliwości jest zawsze na opakowaniu farby. remont to jednak również hałas i kurz, moze za tym przeprowadzka będzie mniej szkodliwa.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: wt lip 05, 2005 4:53 am
autor: Nisia
To nie remont, tylko wymiana okien. A malowanie wiązać sie będzie tylko z okolicami okien. Ale... zawsze, jak w domu miałam malowanie zwierzęta były przeprowadzane i dlatego nad tym się zastanawiam. A do tego ten kurz... Nie wiem, kojarzy mi się to zaraz z zatkanymi noskami i, tfu, tfu, pylicą.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: wt lip 05, 2005 7:24 am
autor: Arbor Vitae
Remontem sie nie martw, po prostu niech szczurki posiedza w innym pokoju na czas wymiany i sprzatania. Dla nich najgrozniejsze sa przeciagi.
Co do dichlorwosu - jest to lek przeciw nicieniom i pasozytom zewnetrznym (pchly kleszcze). Niestety nic Ci nie napisze odnosnie jego aktywnosci wzgledem ogolnie pojetych "robali". W materialach znalazlem ze ma rozna aktywnosc u roznych pasozytow i powoduje paraliz pasozyta.
Na jadach i toksynach takich wijow tez sie nie znam, o tym bede uczyl sie dopiero po wakacjach. Tym bardziej nie wiem jak wije maja sie do szczurow.
Wiem jednak cos na temat toksycznosci dichlorwosu. Otoz substancja ta nie jest zbyt bezpieczna choc mysle ze przez szpare w drzwiach nie powinna wyrzadzic szczurom szkody. Zatrucie pojawia sie zwykle 30 minut od kontaktu z lekiem i z tego co mam napisane mija po 1 - 2 godzinach. Objawami sa biegunka, slinienie, potliwosc, dusznosc, zwolnienie akcji serca, w skrajnych przypadkach paraliz.
Niestety tylko tyle moge napisac...... Jednak mysle ze nie powinno byc problemow :)

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: wt lip 05, 2005 7:44 am
autor: Nisia
Na razie moje ogony są absolutnie zdrowe, a okres najsilniejszego działania trucizny (pierwsza doba) już minął (przynajmniej wg definicji babki z laboratorium preparatyki organicznej - jak coś czuć to już truje).
Wg danych podanych przez producenta dichlorofos (nie wos) działa na wszystkie owady biegające i latające. Jest szkodliwy dla rybek w akwarium (pewnie chodzi o rozpuszczalność trucizny w wodzie) i "może być szkodliwy dla zwierząt domowych". Zadałam mejlowo pytanie producentowi, czy dostępne są dla nich dane odnośnie szkodliwości dla gryzoni. Jeszcze nie dostałam odpowiedzi...
A co do wijów. Po prostu, wiedząc, czym może się objawić ugryzienie u człowieka przeniosłam to na szczura. I się kapkę przeraziłam. Wolę je wytępić.

A czy wiesz coś, Arbor, na temat pierwszej pomocy szczurkom zatrutym silnymi kwasami i zasadami? (Pytanie to bierze się stąd, ze wczoraj czyataam stary wątek założony przez Anię ze Szczecina o zatruciu chemikaliami szczurka). Wg mojej wiedzy chemicznej należy natychmiast podać białko jaja lub mleko lub czarną kawę (pewnie nie wskazane u ogonków). I NIE wywoływac wymiotów - możliwość wtórnego poparzenia przełyku. I przede wszystkim przy zatruciu kwasami - podać roztwór słabej zasady (np. amonowej), a przy zatruciu zasadami - rotwór słabego kwasu (węglowego, bornego). Cel - neutralizacja. Czy u szczurków można postąpić podobnie?
Oczywiście, po upływie 515110 minut od poparzenia cała akcja traci sens, leczenie też się na nic nie zda, szczurek na pewno umrze (przy stężonych kwasach i zasadach). Podać antidotum należy natychmiast.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: wt lip 05, 2005 8:17 am
autor: Arbor Vitae
To bylo pytanie?? :)
Przeciez odpowiedzialas znakomicie samej sobie. Jakbym mogl to dodalbym Ci punkt za pomoc :) Tak naprawde to nauczylas mnie dzis wiecej niz wiedzialem.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: śr lip 06, 2005 4:17 am
autor: Nisia
To było pytanie. Wiem o tym tylko w związku z leczeniem ludzi, a nie szczurów. Nie wiem, czy u szczurów można podawać słabe kwasy i zasady (choć uważam, że mniejsze zło dla szczura, jak wytworzy mu się nawóz w organizmie (np. chlorek amonowy); aniżeli, jak mu cały przewód pokarmowy wypali np. kwas solny).
A co do takich lekcji. Jak kiedyś dojadę do rodziców i znajdę własne notatki to mogę wypisać jeszcze kilka przydatnych informacji co robić w przpadku konatktu z chemikaliami i innymi (np. w osobnym wątku, przydatne może nie tyle szczurom, co ludziom w codziennych sparawch) na dzisiaj wiem tylko tyle, że w przypadku oparzeń należy jak najszybciej spłukać wodą miejsce oparzenia OPRÓCZ kwasu siarkowego - ten należy najpierw ZETRZEĆ SUCHĄ ŚCIERECZKĄ. Z wodą reaguje natychmiast dająć jeszcze gorsze oparzenia... Ach, i w przypadku kwasu fluorowodorowego HF to nawet nie ma o czym mówić.... wżera się natychmiast w głąb skóry i zostają czarne kropki do końca życia (dotyczy to też oparów).
Ach, dla zainteresowanych, związki, które podałam, są uważane za nietoksyczne i każdy może sobie je nabyć w hurtowni odczynników chemicznych. Trzeba jeszcze mieć wagę, łyżeczkę i obliczyć ze stechiometrii reakcji ile odczynnika danego szczurkowi trzeba podać.
Pytałam wetki o ten dichlorofos (wizyta dotyczyła pasożytów, czyli zupełnie inna broszka). Zatrucia dichlorofosem leczy się łatwo - wystarczy podać atropinę (no, trzeba to zrobić szybko).
Dzieki za pomoc z tym dichlorofosem - małym juz nic nie grozi (nie z tym stężeniem w powietrzu). A co do remontu - zobaczymy.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: czw cze 22, 2006 10:29 pm
autor: zabkaa:)
wiesz że odkopuję, ale Świnia chyba się zatruła.

nie miała chyba nic do jedzenia przez cały dzień, le picie owszem. no i chciałam jej zrobić przyjemność i dałam jej kawałek grzanki (taki chlebek z seren żółtym z mikrofali). zeżarła wszystko na raz. chciałam ja wypuścicć, bo wcześniej strasznie się wyrywała. ale patrzę, ona sie nie rusza... wyjęłam ją na siłe,i położyłam na swoim brzuchu. siedzi siedzi i nagle tak ją do przodu wygięło, jakby miał odruch wymiotny. i jej z ust taka piana leci :? wzięłam papier toaletowy i jej wycieram tą pianę. po 10 minutach wszystko wróciło do normy, zaczęła wiegać i psocić ..

czy mam iść do weta jutro? może po prostu był bardzo głodna i tk zaczęła wcinąć, że żołądek nie nadążał. oglądałam kiedyś taki program na discovery o bezdpomnych psch, które nie jedzą po kilka dni, a potem jak coś znajdą to jedzą ile mogą. ale żołądek jest odzwyczajony i zwierze wymiotuje. zdarza się to kilka razu i pies przestaje jeść, bo boi się wymiotów. zdycha z głodu :cry:

powiedzcie mi że wszystko będzie w porządku, że to było takie chwilowe i nic się nie stało, ludzioe też czasem zwracają... proszę :sad2:

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: czw cze 22, 2006 10:53 pm
autor: limba
[quote="zabkaa:)"]nie miała chyba nic do jedzenia przez cały dzień[/quote]
jak to? nie miala nawet suchego w misce? :?

Ser, w dodatku z mikrofali to nie najlepsza przekaska, mogl zaszkodzic jak najbardziej.
Jesli juz czuje sie dobrze, to nie powinno sie juz nic dziac. Obserwuj ja jednak.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: czw cze 22, 2006 11:32 pm
autor: krwiopij
Myślę, że nic jej nie będzie. Za szybko te grzanke zjdała i to jej zaszkodziło. Szczury nie mogą normalnie wymiotować, to tzw. pozorne wymioty były. Ta piana to tylko to, co było w przełyku. Zawartość żołądka nie może być zwrócona.

[UKLAD POKARMOWY] zatrucie

: pt cze 23, 2006 7:59 am
autor: zabkaa:)
[quote="limba81"]jak to? nie miala nawet suchego w misce? :? [/quote]

bo ona składa wszystko co jej dam do domku i tam się walają jakieś stare bułki, owoce itp i chciałam, żeby trochę jednak tego używała. bo ja potem jej sprzątam a tam połowa rzeczy, które jej daję. poza tym jest straasznie gruba i staram się ograniczać jej jedzenie ;)