szczury.org

buuu poszłyśmy na konsultację w związku z guzkiem Fridy i... mała została już na noc w lecznicy, rano będzie operacja; im szybciej to cholerstwo wytniemy, tym lepiej; Fridzia jest w b.dobrej kondycji, więc ryzyko jest małe, ale mimo wszystko kciuki się przydadzą;

Mała Emi od kilku dni ma brzydkie oczka -wygląda, jakby płakała krwią; tak, jakby napływała do oczu mocno rzadka porfiryna; w każdym razie wygląda to makabrycznie; została dziś dokladnie obejrzana i obadana u weta, nie wiadomo jaka tego przyczyna (oczywiście na czas wizyty zero wycieku...);
póki co, Emi dostała kropelki do oczu (ale będzie wojna - mam jej to aplikować 3 razy dziennie!), po 7 dniach powinna być poprawa;

mam nadzieję, że jutro o tej porze Frida będzie już w swoim domku, że wszystko pójdzie dobrze i bez komplikacji...

kciuki za Fridę zaciśnięte a i dla reszty życzenia zdrówka!

Nie wiem czy jest po-czy przed zabiegiem, aczkolwiek kciuki mocno trzymam, za Fridę i za stado

odmienna, Babli - dziękujemy za kciuki
dzwoniłam właśnie do lecznicy, Frida jest już po operacji, zaczyna się pomału wybudzać; tak więc chyba wszystko pomyślnie przebiegło; dziś po 19 jadę po szczurzynkę (nie mogę się doczekać);

co do Emi - mam 2 rodzaje kropli do oczu, więc rano w odstępach kilku minut muszę męczyć ciurę dawką łacznie 4 kropli; żebyście widzieli jej minę już "po" tej strasznej czynności... odbiega kawałek dalej, po czym odwraca się do mnie, przekrzywia łepetynę i wpatruje się we mnie z pytaniem: "za co"? Emi jest niesamowita

Frida ma się już zupełnie dobrze na dzień dobry przekopala klatkę wzdłuż i wszerz (chyba nie spodobała jej się lignina szwami na razie specjalnie się nie interesuje, ale drapie to tylną łapką (i w taki sposób pozbyła się już 1 szwu, na szczęśćie ranka się nie rozeszła); oczywiście antybiotyk i kontrola po 2-3 dniach;
mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

ciesze sie ze juz dobrze , niech się maluszka szybko wygoi.

To wspaniale, że już jest lepiej . W razie czego będę trzymać kciuki

Wlasnie przeczytalam historie Zbójki... Dzielna szczurzyczka Zbójke pozdrawia Farcik (on jest równiez po wężowych przejściach... )

dziękuję w imieniu Zbójki (świetna baba)

dziś o 13 Ritka ma operację - usunięcie guza pod łapką; martwię sie o tyle, że mała ma częściowo niepowietrzne płuca, do tego praca serduszka również budzi zastrzeżenia; a z drugiej strony, guza trzeba pozbyć się jak najszybciej, póki jest malutki, wtedy dawka narkozy jest mniejsza...
ale ryzyko jest jednak większe, niż "normalnie"; tak więc kciuki się przydadzą... moja mała waciczka

ps. ostatnio (a dokładnie w niedzielę) doszczyrzylam się i to mocno, wkrótce postaram się przedstawić moje nowe ogoniaste jak już Ritka będzie po zabiegu

od ajlii maluszki ? Trzymam mocno za Ritkę!

Babli zgadłaś miałam wrócić z 2 maluchami, a wróciłam z... 3 i do tego Dot z innego forum

No to gratulacje GMR szaleje

Trzymam kciuki za Ritkę...

...trzymam! trzymam! trzymam! Nie daj się Rituś

RattaAna pisze: i do tego Dot z innego forum

Dot...Dot.. cos mi to mowi, ale nie pamietam co To chyba jakas szczurka po przejsciach, prawda?

Ja chyba wiem, o której mówi RattaAna Dot to albinoska?