szczury.org

Magamaga pisze:No- smell mi nie odpowiada. Moim zdaniem dużo szybciej czuć smrodek. Teraz używamy pigwy - i nam pasuje.

Jak dla mnie pigwa zbyt się kruszy i pyli, zrezygnowałam z niej po jednym uzyciu a pozostałą resztkę sprezentowałam królikom mojej mamy.

Chciałabym no-smell zamiast szmatek na gniazdko, a nie w charakterze ściółki podstawowej.
Znudziło mi się już pranie szmatek dziurawych jak ser szwajcarski

Chociaż z drugiej strony widok maleńkich szczurków mocujacych się z wielką płachtą (kiedyś była slipkami TŻ'a ), która najpierw trzeba wnieść na górę po czym przepchnąć przez rurę na sam dół, zaplątując się w nią i przydeptując na zmianę... bezcenne

Ja pod domek kładę szczurkom trociny żeby miały mięciutko a poza domkiem daję żwirek drewniany.

Ja moim ciurom daje kobelki drewnianie i trociny...co prawda to prawda,nie raz znalazłam tam rózne rzeczy a potem za każfym razem trzeba było dokładnie wszystko przejzeć...poza tym sa tam dosyć duże i ostre kawałki drewienka...a co do zapachu...hmmm raczej słabo pochłaniaja...

Misias,na to wychodzi ,że powinnaś jak najszybciej zmienić te trociny.Po co je masz,skoro nie pochłaniają ? W tym przypadku-strata pieniędzy i czasu na te wygrzebywanie.Polecam z trotów Chipsi.

No dobrze, chyba jednak Pigwa zbyt mocno się kruszy. Teraz kupiłam Benka Pinio, bo ktoś go polecał - wygląda solidniej od Pigwy.

Nikitka_219 pisze:Misias,na to wychodzi ,że powinnaś jak najszybciej zmienić te trociny.Po co je masz,skoro nie pochłaniają ? W tym przypadku-strata pieniędzy i czasu na te wygrzebywanie.Polecam z trotów Chipsi.

nie mam już szczurów...

Ja daje Drewniane Korki takie co wchłaniają zapach i na wierzch trociny

Ja używam jak na razie jeszcze normalnej ściółki, ale się zastanawiam nad żwirkiem. Tylko jaki najlepiej? :
http://animalia.pl/produkt,15829,108,Hi ... salny.html
czy to :
http://animalia.pl/produkt,14585,108,Tr ... yzoni.html?

Hm. Na pewno bardziej opłaca się ten pierwszy ,bo za 7 l =12 zł. A ten drugi może być fajny ,tylko jest trochę drogi jak za litr 7 zł.

A czy ktoś z was wie coś o Benku Cristal ? Mam na myśli ten granulat przezroczysty. Wydaje mi się, że może być szkodliwy.

http://www.zooplus.ie/shop/cats/cat_lit ... ter/136600 ja stosuje ten żwirek, ładnie sie siuśki zbijają w grudki a i zapach pochlania , rewelacyjny do przesiania kocia łopatka o odpowiednich oczkach co za tym idzie jest bardzo wydajny .Po jakimś czasie jednak wymieniam ale nie częściej niż dwa trzy miesiące bo naprawdę nie ma potrzeby skoro wszystkie nieczystości się zbrylają a kupy są wybierane łopatką.Stosuje go w kocich narożnych kuwetach nie na całej klatce bo jest dosyć drobny a ja mam niskie kuwety całościowe ( ze tak to ujmę)

co do benka crystal : znalazłam ze

Żwirek ten jest syntetyczną amorficzną krzemionką (SiO2).

mi to niewiele mówi oprócz słowa syntetyczny

wg mnie odpada mimo wszystko jest to jakiś wytwór chemiczny który może zaszkodzić podczas spożycia przez gryzonia, ta ściółka której ja używam jest z kukurydzy i szczurki jej nawet nie jedzą..no na początku spróbowały co to ale jak widać nie szkodzi

Ja używam granulatu i też jestem zadowolona. Tylko jak ostatnio kupowałam granulat to zauważyłam właśnie Crystala i babka mi go zachwalała dosyć, ale nie wzięłam, bo mimo że na o chemii nie mam zielonego pojęcia, to nie wydaj mi się żeby to się dla ogonów nadawało.

Ja uzywam drewniany Hiltona, ale mysle o takim zbrylajacym, bo to latwiej usunac po "zuzyciu". Hilton po zmoczeniu zamienia sie w kupke trocin, wiec nie da sie go odzdzielic od "dobrych" granulek.

Co do tych żwirków silikonowych: mój kot ma taki w kuwecie i w życiu bym go szczurom nie dała, pomijam fakt, iż wygląda "podejrzanie" ale zauważyłam, że jak kociuba sika albo jak wrzucam jakieś drobinki owego żwirku do kibelka (czyt: żwirek ma kontakt z płynem ) to tak hmm strzela, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi. Są takie słodycze w postaci proszku/małych drobinek, które jak weźmiecie do ust to tak jakby pękają/strzelają/musują - tak właśnie reaguje ta ściółka i coś czuję, że szczury by mi się chyba tego bały poza tym ten żwirek ma postać kryształków i są one bardzo twarde, jak kilka razy nadepnęłam na to to bosą stopą to przyznam, że bolało
W związku z powyższym wolę nie eksperymentować z chemią pozostać przy naturalnych ściółkach

Ja dziś kupiłam żwirek Pinio.Zobacze jak się u mnie będzie sprawować