szczury.org

ah jaki tłuścioch!

susu, wpadasz na wystawę szczurów? I czy czasem nie wystawiasz któregoś?

bardzo dziękuję za zmianę tematu

wpadam na wystawę, wpadam niestety tylko w formie osoby oglądającej. a Ty?
zamierzałam wystawić Tori, ale termin nadsyłania zgłoszeń zbiegł się z moimi problemami zdrowotnymi i niewiedzą czy lada dzień nie wyląduję w szpitalu, i zgłoszenia nie wysłałam a już za późno..
a Ty wystawiasz chłopaków?
poooza tym.. nie mam tego.. no! fauna boxu. a szkoda..

Jaka piękna kluska Nie dziwie sie, że Cie w sobie rozkochała, nie sposób sie w niej nie zakochać bo jest piękna

ooo nowy Ogon nawet nie wiedzialam za duzo zaleglosci i tak pozniej jest. Sliczna Maluda a nie wiedzialam nawet ze Tori to taka grubaska

Super fotki,super Szczury i za to nalezy im sie super mizianie ktore mam nadzieje im zapewnisz od cioci Telimenki :p

Tori jest śliczna - najładniejsza huskulka z forum .

ojej, jak miło tyle pochwał poczytać ^^ ale Tori nie powiem co tu o niej piszecie, bo taka z niej księżniczka, że jeszcze większe fochy zacznie z dumy strzelać
pomyśleć, że jeszcze parę miesięcy temu nie chciałam słyszeć o posiadaniu szczura, jak mi je ktoś polecał. wstyd! a teraz świata poza nimi nie widzę..
ah te moje leniuchy kochane..

haha, te Timonowe miny ^^ jest prześmieszny. ma ciągle otwarty pyszczek
a małe białe Po w między czasie jak zwykle stało na straży, coby ubłagać kogoś przechodzącego o możliwość pobuszowania i późniejszego zaśnięcia pod bluzką

a jednak Po śliczne małe. miałam mieć podobne...

Cuuuudne!! A małe białe Poooooo jest niesamowicie..... białe Uroczy aniołek z oczkami diabełka
Echhh chętnie bym jeszcze jednego labinka do domu zgarnęła, ale chyba miałabym spory problem z rozróżnianiem ich

wczoraj małe Po sobie po mnie biegało i wlazła na ramę łóżka. zaczęła się ześlizgiwać i ją złapałam. a ona przestraszona przybiegła do mnie, wtuliła się i zaczęła mnie lizać czyżby dziękowała za uratowanie? ah! boska jest. tylko mogła by się tego adhd trochę pozbyć.
kluchy generalnie mają się dobrze; Timon okazał się być przebiałczony (i stąd to drapanie i strupki), bo badanie laboratoryjne strupków nic nie wykazało i teraz będą trzy tygodnie wszyscy na karmie Duo Rat&Mouse. już widzę tę radość na ich mordkach :p nie przepadają za nią, ale nie będą mieli innego wyjścia; takie jest zalecenie dr Jałonickiej.
mimo, że to nie pasożyty - drugi zastrzyk mam mimo to wykonać, więc - uwaga, uwaga - w środę pierwszy raz będę robiła zastrzyk drżyj drogi Timonie!
no a w poniedziałek jedziemy grzecznie całą rodziną, tą ludzką i tą szczurzą, na ferie w góry kluchy będą miały sporo atrakcji: pociąg i jakiś obcy pokój do ich dyspozycji (podczas naszej obecności w nim, oczywiście). chomisie tylko zostają, ale mam nadzieję, że przez tydzień sobie same beze mnie poradzą. wyjątkowo w tym roku nie mogą zostać z babcią, bo też wyjechała, ale dostaną zapas jedzenia i picia

susu a czy Ciebie nie mialo byc na spotkaniu dzis???

ciiicho
zaspałam

aaale dawno mnie tu nie było
zaglądałam tylko od czasu do czasu jak szukałam jakichś informacji.
stęskniłam się za tym miejscem!

u nas generalnie raczej ok. Tori i Timon jak zwykle zdrowi. Timonek tylko troszkę przytył, więc będę musiała nad nim popracować, a Torinka natomiast schudła. mam tylko nadzieję, że sama z siebie a nie z choroby, ale nie widać, żeby coś jej dolegało. Po obecnie walczy z kolejną infekcją płuc, ale trzyma się naprawdę świetnie! Pumba też znów chory i w dodatku walczymy z ropniem, ale mieliśmy szczęście, bo po dwóch oczyszczeniach ropień sam odpadł. zrobiła się mała martwica, ale została usunięta i obecnie goimy rankę.

od ostatniego dnia maja ubiegłego roku mamy w domu nowego mieszkańca, a raczej mieszkankę. to (już) 9cio miesięczna sunia rasy beagle, imieniem Nela a prezentuje się ślicznotka o tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43c ... 71be5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f16 ... e9eb0.html

a mnie obecnie dopadło GMR i poluję na jakiegoś rasowego szczuraska z uszkami dumbo :>

Oooo, wreszcie

A jak idzie wychowywanie suńki? Uparte, małe złośliwce z nich

na początku była nieznośna.. swoim zachowaniem doprowadzała mnie do łez. obecnie pracujemy z trenerką, staram się też sama coś doczytywać i konfrontować różne metody wychowawcze, żeby jakoś tego łobuza ułożyć. i jest już dużo lepiej. co prawda zniszczyła mi doszczętnie łóżko, ale od miesiąca mam już nowe a małą nauczyłam, że nie może na nie wchodzić. a teraz wprowadzam do jej główki możliwość 'wejścia na nie za zaproszeniem' także jest już o wiele lepiej a mała sprawia nam coraz więcej radości..

trochę zdziwiony Pumbek czyż nie jestem przystojniakiem? :>