szczury.org

: **ndz sty 31, 2010 1:14 pm**

Ale bardziej łyse niż owłosione są

: **pn lut 08, 2010 12:15 pm**

Mamy nowego domownika

Kilka fot z pierwszego spotkania

Kto mnie uświadomi jak zmienić tytuł tematu?

: **pn lut 08, 2010 12:20 pm**

Ślicznoty

Napisz do jakiegoś moda

: **pn lut 08, 2010 12:20 pm**

śliczny nowy domownik.

aBRa pisze: Kto mnie uświadomi jak zmienić tytuł tematu?

trzeba napisac do jakiegos Moderatora

podac nowy temat i wkleic link do tematu

: **pn lut 08, 2010 1:53 pm**

mój maluszek

pięknie wyglądają wszyscy razem,
miziaj miziaj miziaj miziaj miziaj !

: **czw lut 11, 2010 1:25 pm**

Relacja z pola walki ;]
Po uprzednim kilkukrotnym spotykaniu się w wannie i innych dziwnych obiektach (typu pudełko po butach) chłopy wczorajszy dzień spędziły stłoczone w akwarium. Asmodeusz stwierdził, że z bachorem zamieszka po swoim trupie i za wszelką cenę usiłował się z akwariumka wydostać nie bacząc na takie drobiazgi jak obijanie się o szybę, deptanie lokatorów i tym podobne. Lucyfer miał lepsze podejście, olał wszystko (dosłownie i w przenośni) i udał się spać. Małe podskakiwało trochę, podrażniło starszych lecz w końcu także udało się na spoczynek. W końcu i Asmi zrezygnował z prób ucieczek i udał się spać. Z grubsza tak minął im dzień.
Wieczorem mroczna trójca została ulokowana w klatce, wymytej i pachnącej aromatem waniliowym. No i Lucek poczuł się chyba zagrożony, co raz atakował małego, a po chwili zwiewał (taki z niego odważny bohater). Asmodeusz poprzewracał małe, poobwąchiwał, było trochę łapoczynów aczkolwiek krew się nie polała z czego jestem nadzwyczaj dumna

Małe niebieskie poczuło się zbyt pewnie i zaczęło naskakiwać mi na starych lokatorów (Udało mu się nawet pokryć Modka), więc nie zdziwię się jak prędzej czy później oberwie.

Wczoraj pierwszy raz w życiu widziałam "pulsowanie oczami" czy jak to się zwie. Asmodeusz leżał na misce i i ruszał oczami :shock: Jak dla mnie wyglądało to strasznie, przeraziłam się, następnym razem dostanę zawału także nie chcę tego więcej widzieć