Strona 6 z 96
Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 8:57 am
autor: Babli
Relacja: [*]

.. dzisiaj rano.. chmurka wróciła na swoje miejsce. Wieczorem postaram się coś napisać więcej..

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 9:21 am
autor: Landrynka
o...
dla małej chmurki, żeby trafiła gdzie trzeba [']
...trzymaj się jakoś.
Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 9:46 am
autor: Filipw
o kurcze Babli trzymaj sie jakoś, mała zawszę będzie z tobą może nie cieleśnie a duchowo,
Co za okres tyle szczurów jest teraz ciężko chory, i umierających

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 9:54 am
autor: Babli
Dzięki

Chmurka odeszła w godności, ale myślę że w bólu. Tajgusia leci sobie do nieba w spokoju. Będzie mi jej bardzo brakowało. Tyle dobrze słuchać czegoś takiego a nie np."to tylko szczur, a nie człowiek."..

Nie poczekała 15 min. potem byłoby raczej już tylko lepiej..

(czemu tu nie ma emotek jak się ryczy ? Ta za mało odzwierciedla uczucia..)
Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 9:54 am
autor: dziki_nomada
[*]
Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 11:02 am
autor: Telimenka
Tego to sie nie spodziewalam....
['][']['] dla Tajgi...
Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.
: pn sie 18, 2008 11:21 am
autor: Babli
Ach. i poproszę ładnie moda o zmianę tematu na
Mój oddział..-już bez Tajgi..
Brakuje mi jej bardzo..nie mam watki z rubinkami zamiast oczu..

Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: pn sie 18, 2008 12:16 pm
autor: kla.kier
O jezu, Babli, tak przykro

[*] [*] dla Tajgusi..
Dwa dni mnie nie było i takie smutne wieści

Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: pn sie 18, 2008 2:16 pm
autor: zalbi
Ale co sie stało? Co jej było?
['] dla kochanej szczurci..
Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: pn sie 18, 2008 6:21 pm
autor: martucha1991
o Boże jak mi przykro

nie spodziewałam sie..
(*) (*)dla Tajgusi na drogę
i dołączam się do pytania zalbi, co jej było?
Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: pn sie 18, 2008 7:02 pm
autor: kla.kier
Chyba mykoplazma, z tego co pisała Babli.. (Tajgusiato szczurek Babli)
Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: wt sie 19, 2008 3:42 pm
autor: Babli
Myślę, że myko. Na to wszystko by wskazywało. I wiem, że to że chmurka odleciała to tylko i wyłączonie moja wina. Jakbym się uparła, to bym prawdopodobnie z kimś pojechała do weta..

Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: wt sie 19, 2008 4:34 pm
autor: Anka.
Dla Tajgusi [*]
Zdecydowałaś się może na sekcje? Może to dałoby jakiś obraz...
Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: śr sie 20, 2008 9:38 am
autor: Babli
Jeśli chodzi o sekcje. To szans nie ma już. Pod wpływem emocji, pochowałam malutką pod jarzębiną..Wyleciało z głowy..Chętnie bym się dowiedziała o co chodziło.
Podchodząc do klatki, rozmawiając.. najczęściej używam słowa "Tajga".. A chmurka śpi już snem wiecznym..

..Tam jest jej lepiej.

Re: Mój oddział..-już bez Tajgi..
: śr sie 20, 2008 9:07 pm
autor: merch
Bardzo mi przykro z powodu tajgi
