szczury.org

agaaatkka pisze:aneczkaa a w jakim wieku były jak im się odwidziało?

Przestały kuwetować po jakichś 2 miesiącach grzecznego załatwiania się, a baby są w wieku od ponad 1,5 roku (jedna) do 4 miesięcy.


Ja nie wiem co z tymi moimi dziewuchami, jak się poskarżyłam na forum, to zaczęły grzecznie się załatwiać do kuwety Od czasu do czasu którejś się zdarzy załatwić do jednego koszyczka, ale generalnie już jest ok
Hmm teraz sobie uświadomiłam, że koszyk do którego czasem się załatwiają to jedyny czerwony koszyk w klatce, a kuweta jest właśnie czerwona. Czy kolor może mieć jakieś znaczenie? Nie wydaje mi się, ale to głupi zbieg okoliczności, że zdarza im się załatwiać tylko do tego czerwonego xD


A ja kuwetę zrobiłam im ze zwykłego plastikowego pudełka, a klatkową kuwetę zostawiłam pustą. I załapały w mig o co chodzi

agaaatkka pisze:spróbuj taką w narożniku, co się drucikiem przykręca

Niestety mam drewnianą klatkę z szufladą na dole, więc nic tam nie przyczepię.

PaulJulian, padłam po przeczytaniu "budź ich na nocnik "
U mnie działało przerzucanie kup w inne miejsce [czyli do rogu gdzie POWINNY kupkać] i voila - potem już tam robiły.

Ja nie mialam problemu, Śruba zalatwiala sie do kuwetki od pierwszych dni bycia z nami. Kuwetka byla dosc wysoka i miala duzo kocich granulek do kupkania. Nie bylo mowy o zasypywaniu trocinami. Mysle, ze kazdy wlasciciel szczurka powinien uczyc zalatwiania sie do kuweki od pierwszych dni trzeba dbac o higiene naszych malych paputkow!

Izold pisze:PaulJulian, padłam po przeczytaniu "budź ich na nocnik "

No tak, bo jak ja rano ide do pracy to one często jeszce śpią. To budzę i wkładam do kuwety, robią siku, a potem albo cos jedzą, albo idą spać

Miarka się przebrała nasze baby zrobiły sobie kibel z całego Towera rury zasikane na pułeczkach szambo rozdeptane na domkach rozciapane kupy nie wytrzymam. Wczoraj wyszorowałam klatkę kupiłam dwie kuwety (takie małe kocie) i będziemy uczyc smrody czystości. Kiedyś załatwiały się ładnie w jednym rogu a teraz leniwe śmierdziele nawet im się nie chce zejść tylko walą tam gdzie stoją. Do kuwet dałam inną ściółkę niż na dużych kuwetach mam nadzieje że zrozumieją. Dzisiaj rano przerzucałam kupki nie myślałam że 11 szczurów może tyle narobić przez jedną noc.
Myslicie, że można nauczyć dorosłe stado robienia do kuwety? Albo przynajmniej oduczyć kupkania na półeczki

A gdzie panny mają miski i poidełka? Może jak będą zmuszone zejść na dół, żeby zjeść i się napić to przy okazji chętniej będą szły do kuwety?

też o tym myslałam poidełka maja na dole miski ze smakołykami też maja na dole natomiast miski z suchym maja podwieszane na kratkach bo strasznie wywalały i nie da sie ich na dole przyczepić bo Tower ma wysokie kuwety

No jak narazie to mam wrażenie, że tylko ja wrzucam kupki do kuwety a one walą wszędzie tylko nie tam. Ale mamy mały postęp nie sikają już aż tak bardzo na półeczki

To u mnie za to z sikaniem jest problem.. Potrafią stanąć na tarasie i sie wysikać No ale bobków poza kuwetą narożną jest mało, a jak już to na dnie klatki

Ciągle walczę nie poddaję się ale narazie marnie mi to wychodzi

mini pisze:To u mnie za to z sikaniem jest problem.. Potrafią stanąć na tarasie i sie wysikać

U mnie to samo, kuwetkują pięknie, ale sikanie sprawia największą przyjemność, kiedy się stoi na panelu i mocz kapie w dół rozbryzgując się wszędzie dookoła

Dzisiaj od rana tylko jedna kupa poza kuwetą ale jakoś bardzo się nie cieszę to pewnie przypadek

U mnie sikaja po 4 rogach dużej kuwety, bo im sie nie chce dreptać do kibelka Wiec sikają gdzie blizej.

hmm.. ja mam problem z Krecikiem, jest u mnie od soboty, na razie w osobnej klatce, i kurna wali boble do hamaka, do koszyka :/ posikuje wszedzie... najgorzej z tymi bobsami. Moja trojca starsza sie zalatwia do kociej kuwety (tzn tylko boble), ale nie ukrywam, ze jest to dobre. Polarki i tak codziennie wymieniam, wiec z sikaniem problemu nie ma. Za to z bobkami jest wygoda, wszystkie wiedza, ze do sciolki trzeba sie zalatwiac. Martwi mnie ta mala:/ przerzucam boble na dol, gdzie ma sciolke, to za chwile kolejne sie w hamaku pojawiaja;/ noz cholera jasna. Jak oduczyc? wysadzanie z rana mi nie idzie, bo jej sie nie da wyczaic, kiedy chce kupe i siku, bo najczesciej robi to..w locie... doslownie... jakies pomysly? jest szansa, ze jak juz bedzie z tamtymi, to sie od nich nauczy?