Dziurawy Gryzaczek - powrót

zalbi · Post autor: **zalbi** » czw gru 11, 2008 6:05 pm

Bunia mam nadzieję że wiesz, że te rury, które są w koszyczku wiklinowym z rzeczami dla szczurów, są nieodpowiednie bo o wiele za małe dla ogonków.

A czy w transporterku masz tylko ściółkę? Gdy bierze się gdzieś szczurki to mile jest widziany w transporterku jakiś kocyk bądź ręcznik a nie ściółka, którą masz w klatce.

Wymiziaj Twoje panny =)

Buni@ · Post autor: **Buni@** » czw gru 11, 2008 6:09 pm

Ogonowa, ja niekoniecznie byłam za kupieniem chomika. Siostra chciała to teraz ma głupiutkie stworzonko, które ciągle biega w kołowrotku

. Ja nie wpływam na jej zdanie.

Wymiary klatki:
szerokość: 40cm
długości: 52cm
wysokości: 75cm

Mieści gdzieś tak 3 szczury. Zalbi miała w niej 3 samce i było im dobrze, a ja mam 2 samice i jest im bardzo dobrze.

Nina · Post autor: **Nina** » czw gru 11, 2008 6:11 pm

ogonowa pisze:Po co wam chomik?

Tak samo jakby zapytała, po co Ci szczury $:-\$

Ona chodzi tylko po tej szafce? Strasznie mało miejsca.

anik1 · Post autor: **anik1** » czw gru 11, 2008 6:15 pm

Bardzo fajnie czyta sie takie ilustrowane opowiadania:)
Kochane masz szczurasy:)

Buni@ · Post autor: **Buni@** » czw gru 11, 2008 6:16 pm

Zalbi, te rury co są w koszyczku są z poprzedniej klatki od maniek_pl. On nie wiedział, że są złe. Ja je wymontowałam, teraz leżą w koszyczku.

Co do transportera. Oczywiście podczas transportowania w nim szczurków wkładam do środka szmatki, sianko i inne "rzeczy", które "umilają" ogonkom pobyt w nim

.

Mizianko zaraz przekażę, a ty wyczochraj swoich panów

.

Nina, teraz już biega i po łóżku, bo robię jej "mostek" od półki na łóżko. Na razie to jej musi wystarczyć, póki nie zabezpieczę wszystkich dziur. Jakoś nie mam odwagi puścić jej na podłogę.

ogonowa · Post autor: **ogonowa** » czw gru 11, 2008 6:24 pm

A wydaje się taka wieeelka

A jest taka duża, ale nie aż tak

Buni@ · Post autor: **Buni@** » wt gru 30, 2008 10:09 pm

Witam po świętach. Od dość dawna nic nie pisałam. Przepraszam, już nadrabiam.

Gryzia przerosła Bunię. Jest duża, jakieś dwa razy większa od Buni. Nareszcie jest co złapać w rękę (Bunia to taka drobna jest). Jestem z niej bardzo zadowolona, zrobiła ogromne postępy w oswajaniu. Noszę ją na rękach, głaszczę, puszczam by pobiegała. Jej imię jak wiadomo wywodzi się od jej ulubionego zajęcia: gryzienia. Teraz gryzie już tylko przez pręty, czyli gdy jest w klatce.
Jak siedzi mi na rękach rozpłaszcza się jak placek. Śmiesznie to wygląda, poza tym Gryzia nie jest tak szczupła jak Bunia, więc gdy się rozpłaszcza "tłuszczyk" jej się "rozlewa" po bokach. Od razu mówię, że Gryzia nie ma nadwagi (chyba) ona po prostu jest przy kości.

Bunia od niedawna stosuje nową metodę zwracania na siebie uwagi. Podskakuje (jakby czkawka) i przy tym piszczy, gdy otworzę klatkę lub wezmę ja na ręce przestaje. Nie wiem czym może być to spowodowane ale raczej nie jest to groźne. Zapomniałam wcześniej dodać, że Bunia się trochę przeziębiła, tzn. kicha i ma poryfirynę (nie ma jej na nosku tylko jak kicha "wylatuje" jej ona z noska). Co można podawać szczurkom na zwykłe przeziębienie?

Co do klatuchny. Co tydzień lub przy zmienianiu ściółki, myciu szmatek itp. dodaję im jakąś "zabawkę". W tym tygodniu dostaną półeczkę kolejną. Mam na myśli taką półeczkę: http://img148.imageshack.us/my.php?imag ... rassp0.jpg . Oczywiście nie będzie to akurat ta półeczka, ale na pewno jakaś będzie (a może koszyczek?).

Przed chwilą przeprowadziłam bardzo zaskakującą rozmowę z mamą.

Ruchy, myśli zapisuję pod wypowiedzią tekstem pochyłym.
Mama-M
Ja-J

J: Mamo, a ja nie mogę mieć trzeciego szczura?
(Mama robi zdziwioną minę...)
J: Mamo proszę! Wiele osób ma tyle szczurów, a ja mam tylko dwa!
M:Ale czemu chcesz trzeciego?
J: Mamo...no bo przecież jak Bunia lub Gryzia (jeden z nich) zdechnie* jedna z nich zostanie sama i znowu będzie trzeba szukać szczura.
M: Ale przecież ty nie masz czasu...trzy szczury...
(Mama robi bardzo niepewną minę)
J: Co?! Przecież siedzę z nimi, wypuszczam je...
(mama urywa mi)
M:...Tak, tak ale skąd go weźmiesz?
J: Z forum...
M: Co przyjdzie do Ciebie z forum?
(mama zażartowała :/)
J: Nie! Przywiozą mi! (przepraszam za to wyrażenie ale z moją mamą nie da się inaczej)
M: No dobrze...

*odejdzie,opuści nas

Szczura nie będę szukać. To nie jest pilne, więc wole na razie poczekać. Gdy znajdzie się jakaś super oferta** to po prostu go przygarnę. Od razu mówię czerwone oczka nie przejdą. I lepiej żeby to nie był czarny kaptur (black hood/ed), bo i tak dwa wystarczają. Mama i inni ich nie rozróżniają. Niby to nie problem ale moja mama wepchała palec przez pręty prosto w Gryzię, bo myślała, że to Bunia. Gryzia oczywiście ją udziabała, nie do krwi ale i tak bardzo mocno.

**czyli, że ten kto chce oddać szczurka będzie mieszkał blisko, lub nie aż tak daleko. No, jak wiemy transport zawsze sprawia problemy.

Na ile szczurów może być klatka 40cm szer. 52cm długości i 75cm wysokości? Według kalkulatora wychodzi raz 2 raz 3 zależy czy wybiorę 2 cubic feet (0.06 cubic metres) czy 1.5 cubic feet (0.04 cubic metres). Niezbyt dobrze znam jęz. ang. i nie wiem co to znaczy. Zalbi (od niej mam klatkę) trzymała w niej trzy dorosłe (spore) samce, a ja będę w niej trzymac trzy (nie aż tak duże) samice. Wystarczy im taka klatka? Oczywiście zapewnię im wybieg.

To raczej tyle, jak o czymś zapomniałam napisze to jutro...może jeszcze dziś...

CDN

P.S Zdjęć na razie brak...
P.S2 Pozdrawiam i przesyłam miazianko dla Waszych ogonów.

zalbi · Post autor: **zalbi** » wt gru 30, 2008 10:22 pm

Bunia, starczy Ci dla trzech, a nawet i czterech samiczek, bez stresu =)

Ja przy moim doszczurzeniu musiałam zmienić klatkę, bo byłaby to już przesada =P

Ja też tak mówiłam, że jak blisko, że ak okazja.. i zamiast jednego, wzięłam dwa =D

Buni@ · Post autor: **Buni@** » śr gru 31, 2008 12:41 pm

To super! Niestety mama mówi, że czerwone oczy odpadają, takie ciemne też. Może na agoutka się załapię

. Chyba ktoś podmienił moją mamę

. Może tym razem trafi mi się jakiś pieszczoch? Jestem dumna z mojej mamy

tak szybko odpowiedziała "tak". Jakby ktoś mieszkał blisko (niedaleko) Olsztyna pewnie się zgodzę przygarnąć maluszka. Transport najważniejszy. I tym razem dopytam się wszystkiego...

P.S Zalbi nowy podpis? Super...

Też muszę w końcu sobie taki sprawić

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Godzina jeszcze nie minęłą, więc mogę edytować post. (jak zwykle zapomniałam czegoś dopisać )

Szczurek, którego będę poszukiwać nie może mieć czerwonych oczu (ciemnych czerwonych też nie!). Nie może być to ani czarny kaptur (black hood/ed) wcześniej napisałam z jakich powodów, ani husky (szaro-biały). Czemu? Bo pierwszym (i ostatnim) szczurem mojej siostry był huskulec...była tak bardzo do niego przywiązana. Gdy będzie to husky przypomni jej się [*]Sali i znowu będą problemy. Chyba, że nie bedzie podobny do [*]Sali...dam jej zdjęcie.

Gdyby szczurek był inny nie byłoby problemu. Choć, pewnie siostrze nie będzie przeszkadzał szczurek podobny do Salusi[*]...ja zawsze "wydziwiam".

Dorotka96 · Post autor: **Dorotka96** » śr gru 31, 2008 7:13 pm

Twoje szczurki sa śliczne, Bunia!

Buni@ · Post autor: **Buni@** » śr gru 31, 2008 7:19 pm

Dzięki, tak wiem. Hymm...tak po zastanowieniu myśle, że chyba lepiej by było Jakbyście mówili do mnie Marta lub Buni@ ale Bunia nie, bo mi się już myli czy chodzi o mojego szczura czy o mnie

Odinka i Frutka też są cudowne. Ucałuj je ode mnie ;**

P.S Czekam na więcej zdjęć w Twoim temacie...

odmienna · Post autor: **odmienna** » śr gru 31, 2008 9:09 pm

Zgadza się Bun@: „wydziwiasz”

, ale sympatycznie

i całkiem „do rzeczy”argumentów używasz ; uprzedzenia co do koloru oczu, sierści czy jakiejkolwiek innej cechy, są dziwne, ale są i .... nie są to przecież Twoje uprzedzenia

.
Potrzebujących dobrego domu szczurków jest (niestety) tyle i są tak różne, że można znaleźć takiego, którego zaakceptują wszyscy zainteresowani a to bardzo ważna okoliczność na której wszystkim nam powinno zależeć (to udowodnione, że uprzedzenia znikają wprost proporcjonalnie do stopnia uszczurowienia danej osoby - czyt. np.:Mamy )
Zatem „wydziwiaj” ile wlezie

.
Chyba, że nagle stwierdzisz, że musisz koniecznie mieć: „szczurka o migdałowych oczach o błękitnej sierści z odcieniem turkusowym i żeby miał czysty ogonek, nie gryzł, nie robił kupek poza toaletą, umiał aportować Gazetę Wyborczą, by był grzeczny i brońboże nie chorował bo będziesz zmuszona go oddać...”- jak tak zaczniesz wydziwiać, to... to Ci powiem co innego

.

Nue · Post autor: **Nue** » czw sty 01, 2009 5:52 pm

Zapomniałam wcześniej dodać, że Bunia się trochę przeziębiła, tzn. kicha i ma poryfirynę (nie ma jej na nosku tylko jak kicha "wylatuje" jej ona z noska). Co można podawać szczurkom na zwykłe przeziębienie?

Moje też pokichują, bo ostatnio zimno w domu. Staram się trzymać je w cieple, raz dziennie dostają kropelkę Echinacei rozpuszczoną w łyżeczce słodkiej kawy (uwielbiają

), do poidełka Vibovit. Jak im nie przejdzie, trzeba się będzie do weta po Nowym Roku przejechać...

Wymiziaj swoje

!

ogonowa · Post autor: **ogonowa** » wt sty 13, 2009 7:41 pm

Zdjęcia, zdjęcia.... ZDJĘCIA !

Buni@ · Post autor: **Buni@** » wt sty 13, 2009 9:17 pm

Wedle życzenia ogonowej, będą zdjęcia. Ostatnio napstrykałam ok. 150 zdjęć. Nie wstawię wszystkich. No może później, bo teraz nie mogę, aż tylu. No i postąpię niezgodnie z regulaminem

Z łączniem nie ma żadnego problemu, tak jak było tak pozostanie

Mam nadzieję...
Ale oswajanie to całkiem inna bajka. Gryzia nadal boi się dotyku (choć postęp jest

) i brania na ręce. Ostatnio jak siedziała mi na ramieniu, zaczęła zjeżdżać mi z pleców na podłogę

Naszczęście moja siostra była obok i ją złapała. Ostatnio zaczęłam nową metodę oswajania, na siłę...i to dość "bardzo" na siłę. Wpycham ją pod bluzę i siedzę. Zawsze Bunia siedzi razem z nią, wtedy się mniej rzuca i jest spokojniejsza.

W klatce mam:
- poidełko (czasem dwa czasem jedno)
- hamak
- ścierki i inne materiały
- koszyczek z siankiem
- kamień (ułatwia picie z poidełka)
- domek
- miskę
- rurę z materiału (taki domek)
- no i rurę zrobioną z butelki

Od razy mówię, że nic z tych rzeczy nie zawiera ostrych końcówek, krawędzi itp.
Pomysły jak urządzić klatkę można pisać

Na pewno pomogą

Ulubione miejsce Gryzii to koszyczek z siankiem, natomiast Bunii hamak z ścierką

Odmienne charaktery, odmienne upodobania

Kolejnym ważnym tematem jest moje doszczurzanie

Nie dawno podjęłam decyzję. Będę miała trzeciego szczura.
Powiem tylko tyle, będzie to piękna agutka.
Jest bardzo ciekawska.
Więcej dowiecie się w tym temacie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=21211 (to ta z numerkiem 2

)

Z transportem był (i jest) problem.
Postanowiliśmy przetransportować małą paczką PKS z Wawy do Olsztyna.
Nigdy tak nie robiłam i nie wiem czy to dobry pomysł.
Jeżeli macie jakieś doświadczenie w tym temacie, bardzo proszę powiedzcie jaka jest Wasza opinia na ten temat.

Chyba to już wszystko...więc...czas...na...zdjęcia!

Gryzia w koszyczku

Ziewek

Bunia w hamaczku

I znowu

Oto pani Gryzia