ZWIERZOZAURY: Remake
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
słodkie szczurcie rzeczywiście zagadkowy ten ogonek...
A kociak jaki fajny, baardzo lubię rudzielce:P
A kociak jaki fajny, baardzo lubię rudzielce:P
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Świetne szczurcie też mi się zdaje, że Vanilce wanilią z oczek patrzy .
Powodzenia w walce ze strupkami !
Widać, Kraków bliżej Warszawy niż myślałam, bo wychodzi na to, że zaliczam się do Twoich sąsiadów. Toż to Palikot! Nie ma to-tamto....
Powodzenia w walce ze strupkami !
Widać, Kraków bliżej Warszawy niż myślałam, bo wychodzi na to, że zaliczam się do Twoich sąsiadów. Toż to Palikot! Nie ma to-tamto....
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Nue, już się chwaliłam Jednak jeszcze raz nie zaszkodzi... http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/kla ... 32182#more
Niestety to "cudo" stało się teraz moim przekleństwem, tyle nerwów stracić To jakieś fatum
Już pierwszego dnia, jak spojrzałam na Arme, to przyszło mi do głowy, że mnie oszukali...
Żaden z niej szczur, tylko najprawdziwsza w świecie wydra!
A co do Vanilli, to nic mi do głowy nie przychodzi... Żadne imię, a jeszcze Wy mówicie, że Vanilla do niej pasuje, to nie będę zmieniać
Dziękuję za miłe słowa. Trzymajcie kciuki, żeby nastąpiła poprawa w ich zdrowiu, bo już mam dosyć zmartwień, a szczury z pewnością zastrzyków Na dodatek z kaską u mnie krucho i jak tak dalej pójdzie, to znowu będę musiała pożyczać, a aktualnie tonę w długach
Widzę, że Palikot zrobił furorę. Z resztą co tu się dziwić, o nim zawsze jest głośno
Niestety to "cudo" stało się teraz moim przekleństwem, tyle nerwów stracić To jakieś fatum
Już pierwszego dnia, jak spojrzałam na Arme, to przyszło mi do głowy, że mnie oszukali...
Żaden z niej szczur, tylko najprawdziwsza w świecie wydra!
A co do Vanilli, to nic mi do głowy nie przychodzi... Żadne imię, a jeszcze Wy mówicie, że Vanilla do niej pasuje, to nie będę zmieniać
Dziękuję za miłe słowa. Trzymajcie kciuki, żeby nastąpiła poprawa w ich zdrowiu, bo już mam dosyć zmartwień, a szczury z pewnością zastrzyków Na dodatek z kaską u mnie krucho i jak tak dalej pójdzie, to znowu będę musiała pożyczać, a aktualnie tonę w długach
Widzę, że Palikot zrobił furorę. Z resztą co tu się dziwić, o nim zawsze jest głośno
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Oglądałam dziś tę klatkę na zooplusie, ale cena mnie powaliła
Ogony będą miały prawdziwy szczurzy pałac !
Taak, Vanilka jest Vanilką, mówię Ci !
Ogony będą miały prawdziwy szczurzy pałac !
Taak, Vanilka jest Vanilką, mówię Ci !
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Jak ja ją zamówiłam, to była sporo tańsza... Teraz bym jej już nie kupiła. Nie stać by mnie było
W takim razie Vanillka zdecydowanie zostaje Vanillką
Tak w ogóle, to ona bardzo chuda jest... A je za 5 szczurów! Mówię Wam, nie wiem, gdzie jej to się mieści. Jak wet ją dzisiaj badał, to zostawiła mu na stole "niespodziankę". Wet skomentował to szerokim uśmiechem i tekstem: Wiemy przynajmniej, że z jelitami nie ma problemu!
W takim razie Vanillka zdecydowanie zostaje Vanillką
Tak w ogóle, to ona bardzo chuda jest... A je za 5 szczurów! Mówię Wam, nie wiem, gdzie jej to się mieści. Jak wet ją dzisiaj badał, to zostawiła mu na stole "niespodziankę". Wet skomentował to szerokim uśmiechem i tekstem: Wiemy przynajmniej, że z jelitami nie ma problemu!
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Dzisiaj znowu byłam z dziewuchami u weta. Tym razem wzięłam wszystkie, bo mimo że Vanillka już nie rzęzi, to wszystkie kichają. Van dostała dwa zastrzyki i posmarowano jej strupki Clotrimazolem. Mam je obserwować do niedzieli i na razie nie łączyć. Jeśli się poprawi, to ok, połączyć. Jeśli nie, to mam zadzwonić do weterynarza i zobaczymy co dalej. Poza tym, jeśli nie będą się goiły ranki, to mam je smarować Clotrimazolem. Wet twierdzi, że to nie są odczyny po zastrzykach, bo jakoś teraz im robi i nie ma nawet śladu... Poza tym to nie wygląda ciekawie Ogólnie uważa, że były tak leczone, że tylko im zaszkodzono Powiedziała, że na razie wstrzymamy się z zastrzykami, bo nie chce ich faszerować antybiotykami. Tak więc czekamy. Trzymajcie kciuki!
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
jeżeli to nie grzybica a ranki, to proponuję wodę utlenioną - wyleczyłam nią dziury w moich szczurach
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Mimo kilku lat zajmowania się szczurkami, miałam tyle szczęścia że doświadczenia z kichaniem, prychaniem oraz innym charkotem dopiero nabieram tyle wiem:
-Gacusiowi na kichanie świetnie zrobiła maść majerankowa. Od razu widać było, że lepiej mu się oddycha. Teraz infekcję górnych dróg przechodzi (mam nadzieję, ze przecodził) Dolarek- maść majerankową jak tylko mu się uda- chętnie by zajadał (on nie kicha, ale i tak mu nochalek smaruję). W aptece poradzono mi krople olbas (http://www.apteka-centrum.pl/olbas-oil-p-1540.html) – co prawda merch ostrzegła mnie, że one mogą uczulać, ale zanim mi to powiedziała – smrodziłam nimi w domu kilka dni i nikt uczulenia nie dostał- smrodzę więc nadal, bo sobie myślę, że w ten sposób wszyscy trochę są chronieni a ja (mam wiecznie niedoleczone zatoki) zdecydowanie lepiej śpię.
No i sól iwonicka+ tymianek+ majeranek jako inhalacja ekstra dla Dolarka- czy działa to nie wiem, bo zaczęłam stosować dopiero kiedy charczenie ustało
W okresie szalejących infekcji, szczególnie warto ogony (a i siebie) wspierać echinaceą lub beta glukaniem…
…a strupiszcza niech przepadną! A kysz!
-Gacusiowi na kichanie świetnie zrobiła maść majerankowa. Od razu widać było, że lepiej mu się oddycha. Teraz infekcję górnych dróg przechodzi (mam nadzieję, ze przecodził) Dolarek- maść majerankową jak tylko mu się uda- chętnie by zajadał (on nie kicha, ale i tak mu nochalek smaruję). W aptece poradzono mi krople olbas (http://www.apteka-centrum.pl/olbas-oil-p-1540.html) – co prawda merch ostrzegła mnie, że one mogą uczulać, ale zanim mi to powiedziała – smrodziłam nimi w domu kilka dni i nikt uczulenia nie dostał- smrodzę więc nadal, bo sobie myślę, że w ten sposób wszyscy trochę są chronieni a ja (mam wiecznie niedoleczone zatoki) zdecydowanie lepiej śpię.
No i sól iwonicka+ tymianek+ majeranek jako inhalacja ekstra dla Dolarka- czy działa to nie wiem, bo zaczęłam stosować dopiero kiedy charczenie ustało
W okresie szalejących infekcji, szczególnie warto ogony (a i siebie) wspierać echinaceą lub beta glukaniem…
…a strupiszcza niech przepadną! A kysz!
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Bardzo dziękuję za wszystkie rady
Jutro skoczę do apteki i powalczymy z nieznośnym katarem!
A jeśli chodzi o ranki... Mogę przemywać je Octeniseptem? Z tego co zdążyłam się już zorientować jest on stokroć lepszy niż woda utleniona, jednak nie wiem czy szczurom nie zaszkodzi...
Jutro skoczę do apteki i powalczymy z nieznośnym katarem!
A jeśli chodzi o ranki... Mogę przemywać je Octeniseptem? Z tego co zdążyłam się już zorientować jest on stokroć lepszy niż woda utleniona, jednak nie wiem czy szczurom nie zaszkodzi...
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Bardzo proszę o odpowiedź. Jest do dla mnie bardzo ważne i czas się liczy, bo ta ranka zamiast się goić wygląda coraz gorzej Vanilla cały czas ją drapie Czy mogę przemywać je tym specyfikiem? ----> http://www.dlapacjenta.pl/sklep/product ... ts_id=1203
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Raczej nie zaszkodzi. Kolejny specyfik odkażający, wot i wsio.
Na rany dobra jest maść Tribiotic, ale zaznaczam, że sprawdzona przeze mnie na człowieku, nie na szczurze. Ale kilka osób na forum też ją polecało.
Działanie gojące ma też maść nagietkowa. Ziołowa, więc nic się nie stanie, jak szczur ją zliże. Składa się tylko z wyciągu z nagietka i z wazeliny. Kosztuje jakieś 2 zł w każdej aptece. Sprawdzona na świniaku morskim.
A weterynarz nic Ci nie dał na rankę?
Na rany dobra jest maść Tribiotic, ale zaznaczam, że sprawdzona przeze mnie na człowieku, nie na szczurze. Ale kilka osób na forum też ją polecało.
Działanie gojące ma też maść nagietkowa. Ziołowa, więc nic się nie stanie, jak szczur ją zliże. Składa się tylko z wyciągu z nagietka i z wazeliny. Kosztuje jakieś 2 zł w każdej aptece. Sprawdzona na świniaku morskim.
A weterynarz nic Ci nie dał na rankę?
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Nue, bardzo dziękuję. Jesteś aniołem
Kazał mi smarować jedynie Clotrimazolem.
Kazał mi smarować jedynie Clotrimazolem.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Ivcia, no i jak te strupki, lepiej coś?
Będzie trzecia!
Będzie trzecia!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Armie strupki ładnie się goją i już prawie zeszły całkowicie, ale tak było od początku.
Problem ranki Vanilli polega na tym, że ona to drapie i co się troszke strupek zrobi, to ona zdrapuje go i znowu mięsko na wierzchu
W każdym wczoraj panienki połączyłam. Mieszkają w jednej klatce. Starego składaka umyłam dokładnie i umeblowałam różnymi różnościami. Zajęło mi to 4h, ale było warto! Wieczorem dam zdjęcia klateczki, dziewuch (o ile dadzą się złapać w kadrze ) i ranki Van.
W ogóle całą noc i ranek Gaja spała w domku z Van, a teraz lula w hamaczku z wyderką Bardzo ładnie się dogadują i Gaja dała się wczoraj Armie poprzewracać na plecki Poza tym bardzo mnie martwiło, że mogą wystąpić jakieś kłótnie o jedzenie (Gaja to straszny łakomczuch)... na szczęście opamiętała się i grzecznie zjada swoje papu... Już nie kradnie Przynajmniej na razie
Nue, jeszcze raz gratuluję!
Problem ranki Vanilli polega na tym, że ona to drapie i co się troszke strupek zrobi, to ona zdrapuje go i znowu mięsko na wierzchu
W każdym wczoraj panienki połączyłam. Mieszkają w jednej klatce. Starego składaka umyłam dokładnie i umeblowałam różnymi różnościami. Zajęło mi to 4h, ale było warto! Wieczorem dam zdjęcia klateczki, dziewuch (o ile dadzą się złapać w kadrze ) i ranki Van.
W ogóle całą noc i ranek Gaja spała w domku z Van, a teraz lula w hamaczku z wyderką Bardzo ładnie się dogadują i Gaja dała się wczoraj Armie poprzewracać na plecki Poza tym bardzo mnie martwiło, że mogą wystąpić jakieś kłótnie o jedzenie (Gaja to straszny łakomczuch)... na szczęście opamiętała się i grzecznie zjada swoje papu... Już nie kradnie Przynajmniej na razie
Nue, jeszcze raz gratuluję!
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Hmm, u nas tez tak bylo z Brusi, bo akurat zadrapanie bylo na karku - idealne miejsce,zeby to paskudzic...no i w dodatku lysolek,wiec baaardzo brzydko to wygladalo wizualnieIvcia pisze:Problem ranki Vanilli polega na tym, że ona to drapie i co się troszke strupek zrobi, to ona zdrapuje go i znowu mięsko na wierzchu
My zawsze smarujemy Rywanolem, nawet jak sie troszke podrapala, posmarowalismy i ladnie sie goilo, no i rana byla odkazana dzieki temu smarowanku