szczury.org

Mój ogonek ciagle robi przemeblowanie:) miseczka ląduje codziennie w innym rogu. Domek odwraca do góry nogami, trociny zazwyczaj usypane są na jedną kupę:)
Takie same porządki robi u mnie w pokoju. Nic na biurku nie może być ułożone tak jak JA chce. Fredzio gospodarzem:)

Moje to bałaganiary, wywalają jedzenie z miski, a potem na pięterku jest masa jedzenia udekorowanego kropelkami siuśków i wody .

a moje nie reaują na to, co im wrzucam do klatki. Wrzuciłam trochę siana, jeden z nich wykorzystał je do wyścielenia sobie domku, natomiast na inne rzeczy nie reagują, nie układają, nie przenoszą.. Może kiedyś do tego dorosną ;-)

u moich dziewczyn to w klatce wszystko lata ;-) papier toaletowy mam poskubany wszędzie, okropne bałaganiary z nich, poprawiam, sprzątam, a one zaraz znowu swoje ;-)

Nie moge na ten temat nic znalesc na necie i momentami nie wiem co robic.
- Moja niunia roznosi swoje malenstwa po calej klatce i nie tylko, albo jak sie przyssaja to gubi je juz po wyjsciu z gniazda:< Dzis rano calkiem zimnego szczurka znalazlam poza klatka, tuz po otwarciu klatki wyniosla go z niej,trzymalam go dloni i ogrzewalam poczym ... podrzucilam jej do gniazda odwracajac jej uwage jedzeniem. ( narazie tylko 2 razy odniosla zgubione male do gniazda)
- Nadal buduje ... gniazda , raz na gorze raz na dole klatki
- zasypuje male papierkami i pozniej wcale do nich nie zaglada baaardzo dluuuugo, po calym dniu spedzonym poza gniazdem wkurzylam sie i pousuwalam te "puste" zbudowane gniazda i nie zascielalam sciulki w klatce by nie budowala nowych - sukces poszla klarmic male, za to ugryzla mnie w palec ale to nic ;p
- Swoja kolezanke druga szczurke zaczela wnosic do klatki za kark( mimo ze ta juz nie jest taka mala...)
- prubuje latac gniazdo np jedzeniem ujmujac ogulnie wszystkim co zniajdzie

Mieliscie podobne przypadki dziwnego zachowania malej mamy?

Tak, spotkałam się z takim zachowaniem. Moje obie dziewczyny roznosiły małe. I też siedziałam całe dnie i zbierałam klusie:) Nie wiem, czy powinno się wtrącać, ale moje dziewczyny pozwalały mi brać małe od pierwszego dnia, i nie odtrącały ich czując mój zapach, więc spokojnie mogłam im grzebać w gniazdach... W pewnym momencie jedna z nich zrobiła dwa gniazda, podzieliła małe na pół i karmiła na zmianę. Że są zimne... Też mnie to martwiło, ale ostatecznie nic klusiom nie było. Zaufaj, 27 odchowałam ;]

Halloo !
Mam pytanie: moja szczurka urodziła przedwczoraj w nocy 6 ogonków. Pierwszego dnia ich nie odstępowała na krok. Dałam jej chusteczek które skrzętnie umościła w gnieździe, przykryła mini małe i zasypała trocinami.
Cieszę się że nie roznosi ich po klatce, jak odsłoniłam jeden ze skrawków to przybiegła poprawiac tą konstrukcję . Martwi mnie tylko że ona je teraz zostawia takie zakopane na długi czas i biega po klatce, gryzie pręty, wspina się i kręci jakby czegoś szukała.
Ojca oddzieliłam zaraz po porodzie bo nie wiedziałam że to już i zorientowałam się dopiero rano gdy małe były już na świecie.
Rodzice wychowywali się razem od początku. Teraz Duży mieszka w drugiej klatce poniżej domku mamy i dzieciaków. Czy to możliwe że mama ma rujkę i szuka samca? Czy to bieganie to niepokojący objaw? Sama nic nie robiłam, zostawiłam matkę jej instynktowi. Na szczęscie potem wróciła do dzieci, zakopała się z nimi i słychać jk popiskują więc chyba jest ok .
Pozdrawiam, karolina.

Samica może mieć rujke i próbować sie wydostać z klatki. I oby ją miała, skoro samiec został oddzielony dopiero po porodzie, bo drugiego miotu za 3 tygodnie raczej nie chcesz
Moja Bąbla w gnieździe siedziała przez pierwszy dzień, później dostała rujki i potrafiła nie karmić dzieci przez 4 godziny. Na szczęście później wszystko wróciło do normy

Wypuszczaj mamuśke na troche z klatki pod stałą kontrolą, niech odpoczywa od dzieci

Może samiczka szuka czegoś do budowy gniazda. Od chusteczek lepsze są szmatki. Trociny nie są dobre. Nie dosypuj jej trocin, może te które są dalej od gniazda zabierz z klatki, jeżeli Ci sie uda. Nie wymieniaj też ściółki kilka dni, bo zestresujesz młoda mamę. Na wybiegi wypuszczaj, ale pilnuj jej, tak aby po 30 minutach wróciła do dzieciaków. Najważniejsze: karm ją gerberkami (kupnymi lub własnej roboty), mlekiem dla kotów, gotowanym mięskiem, płatkami zbożowymi i innymi pysznościami.

Dzięki za podpowiedzi . Wczoraj młoda mama dostała jajko, serek biały i jogurt- wcinała jak szalona ! Co do biegania i gryzienia prętów to trochę się uspokoiłam, bo Mała wróciła do gniazda, regularnie karmi dzieciaki a te spacery to po prostu odpoczynek i rozprostowanie kości. do Dużego napewno tęskni i czuje jego zapach, on wczoraj biegając po łóżku ciągle zbaczał w stonę jej klatki ale nic z tego! Niestety oboje muszą poczekac z zabawą aż małe podrosną a Duży będzie po zabiegu. Nie chcę żeby szczurka się rozpraszała bo boję się że zapomni o dzieciaczkach wiec nie puszczam parki razem nawet pod nadzorem.

hendra, taka zabawa nawet pod nadzorem z niekastrowanym samcem może być brzemienna w skutki. No chyba, że masz dla Małej pas cnoty .