Strona 6 z 35
Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 4:23 pm
autor: Sheeruun
wygląda tu jak taki pocieszny grubasek!
Chciałbym mieć takie seksowne, różowe koszyczki dla moich panów, u nas jednak dostępne są tylko bardziej stonowane kolory..

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 4:25 pm
autor: Sheeruun
A w ogóle to skąd masz ten taki grubaśny sznur? Ja szukam takiego od miesięcy i ni cholery nie wiem, gdzie takowy nabyć..

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 4:26 pm
autor: Blanny
Bo to jest pocieszny grubasek.

Choć histeryk..
Seksowne koszyczki są w Kauflandzie. Polecam.

Grubaśny sznur jest z Liroy Merlin - kupuje się go na metry. Metr kosztuje chyba 15 zł. Troszkę cieńszy sznur kosztuje chyba 5 czy 8 zł za metr.

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 4:30 pm
autor: Sheeruun
Seksowne koszyczki są w Kauflandzie. Polecam.

No proszę, do Kauflandu akurat mam niedaleko..xP Przejdę się, może dziś nawet!
Grubaśny sznur jest z Liroy Merlin - kupuje się go na metry. Metr kosztuje chyba 15 zł. Troszkę cieńszy sznur kosztuje chyba 5 czy 8 zł za metr.

Takich cudów jak Liroy Merlin to u nas nie ma..
Choć histeryk..
Też mam jednego histeryka, wiem co to znaczy

Prześmieszny jest, wystarczy dotknąć a piszczy, zupełnie jak takie zabawki z piszczałką, naciśniesz i wydaje odgłos

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 4:33 pm
autor: Blanny
Nie, to mój nie aż tak.. Ale jak próbuje go podnieść albo któryś go iska..

Jak próbuje go podnieść to albo z piskiem się wyrywa albo z piskiem przylega do mnie plackiem.

U weterynarza jaką szopę odwalił niedawno.. Nie dał się w ogóle tknąć, podczas gdy Jim nadstawiał się panu do głaskania.

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 4:39 pm
autor: Sheeruun
A mój histeryk krzyczy tak właśnie jak ktoś go tknie

Chociaż ostatnio już przywykł, coraz rzadziej się mu to zdarza
U weterynarza jaką szopę odwalił niedawno.. Nie dał się w ogóle tknąć, podczas gdy Jim nadstawiał się panu do głaskania.

Moi to u weterynarza starają się wcisnąć w rękaw albo wleźć do mnie do kaptura - co odważniejsi zwiedzają stół

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 5:56 pm
autor: Blanny
Jim próbował nawet z tego stołu zeskoczyć.

Jak mu pan w dupalka zastrzyk robił, to nawet nie pisnął, ani nic. Jakby nie poczuł! (Bo Paul to zaczął się rzucać, wierzgać i piszczeć - koniec konców wlazł mi za dekolt i tyle go widziano.

)
Znalazłam jeszcze kilka jakichś zdjęć na kompie..
Jim i Nero ZAWSZE piją wodę razem. Czemu? Nie wiem..

Paul vel. tłusty pączek.

Paul śpi z Nero, w tle Jim wariuje (bo nie ma dla niego miejsca koło Nero

)

W końcu stanął maksymalnie obok Nero i tak tam stał.

(Potem musiałam już wyjść, więc nie wiem, jak to się skończyło..

)

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 6:10 pm
autor: odmienna
eee, bo taki mały hamak
Moi tak się tłoczą przy poidle tylko, kiedy jest w nim vibovit z miodem

a Jim i Nero piją we dwóch, bo pewnie słyszeli, że picie w
pojedynkę świadczy o zaawansowanej chorobie, tylko nie do końca załapali o so chodzi

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: pn wrz 13, 2010 9:29 pm
autor: zocha
http://yfrog.com/jwdscn0217yj o jaki tłuścioszek
http://yfrog.com/eudscn0219dj jak u mnie Norek z PJ'em, nie zawsze, ale czasami lubią się językami
posmyrać
http://yfrog.com/6zdscn0251uj słodziaki
http://yfrog.com/9eimg704rj ślicznie wyglądają
Mizianko i buziaki dla chłopaków...
Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: wt wrz 14, 2010 1:12 pm
autor: Jessica
jacy śliczni panowie

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: sob wrz 18, 2010 11:35 am
autor: Blanny
odmienna, ten hamak w teorii miał tam służyć jako mostek do wchodzenia oraz osłona, żeby nie spadły z góry klatki do kuwety, tylko zatrzymały się na nim. Oczywiście w praktyce szczury wiedzą lepiej.

U góry wisi wielki hamak, w którym mieszczą się wszyscy razem.. Ale wiadomo, im ciaśniej tym lepiej.

Co do picia w pojedynkę.. Od kogo one takich mądrości się nauczyły, to ja nie wiem.

Dzięki za komentarz.
zocha, dzięki.

Wiem właśnie, że Paul to tłuścioch..

Chyba dieta by mu się przydała.. Ale on taki słodki jest.

Smyranko językami.. Czyżby moje szczury były innej orientacji?
Dzięki, Jessica.
A dzisiaj naturalne zdjęcie kopiuj-wklej.

Rozwala mnie, jak na nie patrzę.

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: ndz wrz 19, 2010 5:41 pm
autor: zocha
Jak ślicznie wyszli, hehe cudne zdjęcie
Blanny pisze:Smyranko językami.. Czyżby moje szczury były innej orientacji?

Nie wiem jak Twoje, ale moim -teraz już nie- wcześniej zdarzało się pić w tym samym momencie i zawsze się śmiałam, że się smyrają językami. Tak śmiesznie to wygląda jak na przemian ruszają tymi języczkami

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: ndz wrz 26, 2010 2:15 pm
autor: Blanny
Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: ndz wrz 26, 2010 2:18 pm
autor: WildHeart
pierwsze zdjecie - boskie

mina pt. 'kobieto ale o co Ci kaman?'
swoja droga czemu dziurki w nosie?

Re: Moja mała muzyczna gromadka. :)
: ndz wrz 26, 2010 2:22 pm
autor: Blanny
Bo ma krzywą przegrodę nosową i Paul chciał zdjęcia. Ale strasznie ciężko wyraźne zrobić..
Ta, uwielbiam Nero. To jest taki odpał..

Po tym miętoszeniu położyłam go na łóżku, a on tylko na mnie spojrzał 'Ale że co? Nie dostanę za to wszystko nawet płatka?'

No to dałam mu corn flakesa, pochrupał i odszedł w pełni spełniony. W tej chwili biega po całym pokoju, ciągnąc torebkę z empiku w zębach..

Im tak niewiele do szczęścia potrzeba.
