Strona 6 z 12
Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 1:14 pm
autor: kinia1345
No dobra właśnie nakręciłam film zaraz jak się załaduję to tu umieszcze (mi się wydaję, że ona jest tylko przeżarta

)
EDIT:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 8325228442
Nie jest to zbyt wyraźne, a w tle słychać tv =P jakby Fibi mi się też wzięła i też jest przez chwilę na filmiku

Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 1:58 pm
autor: sophiya
no niestety na tym filmiku bardzo mało widać brzuszka. Szczurzynka powinna stanąć słupka, lub Ty powinnaś ją przytrzymać chwilkę w pozycji stojącej, a filmować z profilu.
I co z tym mlekiem? Jeśli to było krowie - dziewczyny będą miały potężną sraczkę.
Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 2:00 pm
autor: kinia1345
nie to bylo mleko z kartona i to bylo wczoraj i nic im nie jest zaraz sprobuje cos z tym brzuszkiem zrobic
PROSZĘ :
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 4616248933
Może być ?
Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 2:11 pm
autor: sophiya
mleko z kartonu? To nie dobrze. Czyli jednak krowie ;]
Szczurki nie potrafią trawić laktozy, [zresztą żadne zwierzę poza krową i człowiekiem nie potrafi], dlatego podaje im się specjalnie preparowane mleko dla kotów, do kupienia w zoologicznym.
a tu taka ciekawostka, co się dzieje z mlekiem w żołądku i dlaczego jest ciężkostrawne:
Układ pokarmowy człowieka jest zbudowany inaczej. Krowie mleko, dostając się do żołądka człowieka, pod wpływem kwaśnych soków żołądkowych ścina się, tworząc coś przypominającego twaróg.
Ten "twaróg" oblepia cząstki innego pokarmu znajdujące się w żołądku. Dopóki ścięte mleko nie ulegnie strawieniu, proces trawienny innego pokarmu nie rozpocznie się. Zjawisko to, często powtarzające się, może spowodować zaburzenia w funkcjonowaniu układu pokarmowego.
[źródło:
http://64.233.183.104/search?q=cache:HK ... cd=1&gl=pl]
Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 2:21 pm
autor: kinia1345
Aha to i tak jutro idę im pokupować różne rzeczy to mleko też kupię a filmik dalam w edycji wczesniejszej odpowiedzi

Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 4:44 pm
autor: Nina
Lepsza byłaby po prostu fotka szczurki jak robi stójke. Filmik sie rozmazuje i guzik tam widać...
Odp: Czyżby było nas więcej?
: śr gru 26, 2007 4:56 pm
autor: kinia1345
No wiem tyle, że jej się nie da zrobić zdjęcia jest taka ruchliwa, że się nie da. Może jak się wieczorkiem uwpokoji to coś wyjdzie

Odp: Czyżby było nas więcej?
: czw gru 27, 2007 2:53 am
autor: Nakasha
Niestety, ciąży może w ogóle nie być widać, szczególnie jeśli młodych w miocie jest niewiele

. Lepiej przyszłej, ewentualnej mamy nie denerwować przytrzymywaniem, tym bardziej jeśli jest nieoswojona i z natury ruchliwa i nerwowa.
Najlepiej będzie, jeśli je rozdzielisz i będziesz uważnie obserwować swoją szczurcię.
Jak długo u Ciebie jest, ile dni? odejmij czas jej pobytu u Ciebie od 21 - jeżeli w tym czasie nie urodzi, to nie jest w ciąży i możesz samiczki powtórnie połączyć

.
Trzymam kciuki...

Odp: Czyżby było nas więcej?
: czw gru 27, 2007 10:53 am
autor: kinia1345
Ona jest u mnie od soboty, ale moja mama nie zgadza się żeby je rozdzielić. Mówi, że one się świetnie dogadują i to, że jest gruba to nic, że pewnie się przeżarła. A po za tym nie mam jak ich rozdzielić

Odp: Czyżby było nas więcej?
: czw gru 27, 2007 12:12 pm
autor: Nakasha
Jeśli za 15 dni nic się nie urodzi, to Twoja samiczka nie jest w ciąży.
Istnieje ryzyko, że jeśli samiczka w ciąży urodzi, będzie
albo: bronić młodych - czyli atakować drugą samiczkę, do zagryzienia włącznie,
albo: w drugiej samiczce obudzi się instynkt macierzyński i ukradnie młode dla mamy, a jako że nie ma mleka, one umrą z głodu;
albo: mama ze stresu spowodowanego obecnością drugiej samicy porzuci swoje kluseczki (a będziesz umieć je samodzielnie wykarmić? pipetą i mlekiem dla niemowląt co 2 godziny, także w nocy?)
albo: albo się dogadają i nic złego się dziać się nie będzie.
Ryzyko jest ogromne. Pozwól dla swojej mamy przeczytać ten temat. Życie i zdrowie Twoich szczurzyc jest ważniejsze, niż czyjeś widzimisię...
A klatkę naprawdę można skombinować. Poszukaj na forum, na pewno ktoś Ci tymczasowo pożyczy. Albo na allegro można tanio kupić.
Odp: Czyżby było nas więcej?
: czw gru 27, 2007 12:23 pm
autor: kinia1345
Dzięki wielkie

Ciąża... Pomocy! [Kraków]
: śr kwie 09, 2008 10:41 am
autor: gajoofka
Dzięki niekompetencji pani w sklepie zoologicznym, która przekonywała mnie ze to napewno 2 samiczki przeżywam własnie ciąze Myszki. Szczurzyca czuje sie narazie dobrze, powoli buduje gniazdo,ale bez pośpiechu:P Jestem przerazona, nie mam pojęcia co potem zrobie z ogonkami. Nie moge ich zatrzymać. Myślicie że uda się im znaleźć dom? Boję się że nie będę umiała jej pomóc,że coś źle zrobię;(:( I już mówię że jak ktoś planuje szczurka, to niedługo będa do adopcji.
Re: Ciąża... Pomocy! [Kraków]
: śr kwie 09, 2008 10:47 am
autor: Magamaga
Nie martw się - na forum są ludzie , którzy na pewno będą chcieli wziąć maluszki. Teraz ważne jest, aby szczurka miała spokój i odpowiednie odżywianie - sporo przysmaków i produktów wysokobiałkowych.
Ważne jest, abyś oddzieliła samiczkę po urodzeniu maluszków.
Re: Ciąża... Pomocy! [Kraków]
: śr kwie 09, 2008 11:14 am
autor: gajoofka
Dzięki,ale i tak się boję... Mam nadzieję ze znajdą dom, bo jak nie to nie wiem co zrobię;(
Re: Ciąża... Pomocy! [Kraków]
: śr kwie 09, 2008 11:19 am
autor: Magamaga
Są na forum osoby, które ogłaszają się jako tzw. domy tymczasowe - ktos na pewno zgodzi się przechować młode ogonki zanim nie znajdą dobrych domków - jesli ty nie będziesz ich mogła przechować.