Strona 6 z 252
Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: śr sty 06, 2010 9:05 pm
autor: UprzejmaCegła
Marzenia się spełniają

zwłaszcza te urodzinowe
iwonakoziarska pisze:Nie wiem komu mam teraz dziękować...
No chyba "menżowi"
Bardzo się cieszę , że w końcu się udało dopiąć swego, jednak nasze kciuki nie poszły na marne

Z tą deklaracją to ciekawa sprawa tylko co będzie jak się ten papierek zgubi
To kiedy kluseczka u Ciebie będzie?
p.s: Czyli teraz trzeba będzie zmienić tytuł na "Ośmiu wspaniałych i kochany monż"

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: śr sty 06, 2010 9:17 pm
autor: Nietoperrr...
"Ośmiu wspaniałych i kochany monż"
DOKŁADNIE!!!DOKŁADNIE!!!DOKŁADNIE!!!

Następnych wpisów szukajcie pod tym właśnie hasłem
Dzięki za wszystkie kciukole,przydały się!!!
A jak papierek zgubi...No cóż...Jak okularów się nie nosi,to te niebieściaki mogą się dwoić o oczach...

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 8:39 am
autor: sr-ola
Gratulejszyn!!!!!!! (wolę być niestabilna osobowościowo itd. etc. niż odmawiać sobie emocji

)
No i co tu się dużo rozpisywać?

Jednak i Twój na maślane oczka miętki

Wie, że fajną żonę musi porozpieszczać
(
tak po cichu jestem tyci ociupinkę troszenieczkę tylko zawiedziona, że nie będzie mi dane poobcować z niebieściakiem
ej no, troszkę bym sobie ukradła z Twojego marzenia chwilkę przyjemności.
No a najwidoczniej marzenia się spełniają
)
Kobiecy urok rulleezz

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 11:47 am
autor: Nietoperrr...
sr-ola,no przecież mówiłam że adoptuję Ciebie wraz ze wszystkimi Twoimi zwierzakami(nawet pająki możesz zabrać zza szafy!!!

),to będziesz mogła się kiziać i miziać ze wszystkimi moimi futrzakami(na pewno by nie narzekali,bo nigdy nie mają dosyć...

)A przy okazji będzie mi kto miał pieluszki podawać!

No i pomyśl sobie...Dwa razy więcej skarpetek...Twojego i mojego...

MIODZIO!!!Tak że zapraszam!!!
Już jutro lub pojutrze jadę po małego...
Tylko jak ja się bidula w wielkim mieście Wrocławiu odnajdę...Jeszcze z dwójką dzieci i torbą z pudłem na ogonka...
Zero zmysłu orientacji,przerażenie na myśl,że nawet nie wiem gdzie wysiąść...
Mąż zmiękł na moje błagania o szczurka,ale już nie chcę przeginać,żeby mnie jeszcze po niego zawiózł,bo ten ogon to i tak drażliwy temat...
Tak więc czeka mnie wyprawa w busz nieznany wielkomiejski...Jak ja się bidula na Krzyki dostanę...
RATUNKU!!!...
Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 12:01 pm
autor: Nue
Jedziesz na Krzyki z Dworca PKP? O ile się nic nie zmieniło, na Krzyki stamtąd jeździ tramwaj nr 17 i nr 2. Musicie przejść na przystanek naprzeciwko Rossmana, przy głównej ulicy, to bliziutko

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 12:05 pm
autor: Nue
Uch, korekta, nie ten naprzeciwko Rosmanna, stamtąd jeżdżą tramwaje w drugą stronę

Trzeba minąć Rossmanna (drzwi wejściowe musicie mieć po lewej stronie) i idziecie cały czas prosto, jakieś 50 m. Tam jest właściwy przystanek.
Tłumaczę dokładnie, bo sama nie za bardzo mam orientację w terenie i wiem, jak to jest, jak trzeba gdzieś trafić, a nie zna się okolicy...

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 12:27 pm
autor: Nietoperrr...
Uhhh...muszę to sobie na kartce zapisać...
Ale pewnie (znając siebie) i tak się zgubię...
A później telefon do męża..."Kochanie,uratuj...Dzieci głodne i płaczą,szczur wygryza dziurę w torbie,zgubiłam portfel i nie wiem gdzie jestem...Czy możesz przyjechać???"

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 12:35 pm
autor: Nue
A gdzie konkretnie na Krzykach to cudo czeka? Jaka ulica?
Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 1:46 pm
autor: Nietoperrr...
Na wietrznej...ale nie zdradzę dokładnego adresu,bo jeszcze mi ktoś ukradnie...

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 2:01 pm
autor: kulek
Ja bardzo chętnie ukardnę
Nie no, gratulejszyn, że udało ci się przekonać twojego "menżczyzne". Ah ta siła perswazji

Jedź po niebieściaka, nakarm przed wyprawą dzieci, trzymaj portfel za stanikiem i nie zgub się! Jutro/pojutrze będzie "Iwona w Wielkim Mieście"

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 2:03 pm
autor: alken
gRATuluję spełnionego marzenia

(a nie mówiłam że warto poczekać ?

)
Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 2:05 pm
autor: Nue
Jeśli to ul. Wietrzna w pobliżu telewizji, na pograniczu Krzyków i Kleciny, to jest to przedłużenie ul. Zimowej, gdzie przemieszkałam całe studia

! Spokojna, willowa dzielnica. Najwygodniej będzie Ci wsiąść w takim razie w tramwaj nr 17 i wysiąść na pierwszym przystanku za dużą pętlą tramwajową - po lewej stronie będzie wielki gmach telewizji. Skręcasz w prawo w Wiosenną (tuż obok przystanku), potem w lewo w Jesienną i w prawo na ZImową i jak już trafisz na Zimową, idziesz cały czas prosto, dochodzisz do skrzyżowania i dalej prosto... i będzie Wietrzna.
Wg mapy we Wrocławiu jest jeszcze jedna Wietrzna, w okolicy ul. Gajowickiej i Pretficza, ale tam nie podejmuję się prowadzić

Chyba musisz to uściślić z osobą, od której bierzesz ogonka

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 2:33 pm
autor: Nietoperrr...
Tak,to o tą wietrzną chodzi...Dzięki
Nue za pokierowanie!

Mój brak orientacji jest wręcz powalający i zawsze ktoś musi mnie poprowadzić za rączkę...

Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 5:20 pm
autor: Vivon
Gratuluję
I powiem szczerze, że okropnie bardzo Ci zazdroszczę
Taka niebiesk klucha

mmmmm... !
Re: "Siedmiu Wspaniałych"
: czw sty 07, 2010 5:36 pm
autor: sr-ola
Ja zrobiłam tak, jak jechałam na Krzyki (pierwszy raz we Wro): wydrukowałam sobie wcześniej mapę, po czym na miejscu okazało się, że nie mam 700 m tylko 3 km 700 m, więc mapa trafiła na dno torebki a ja molestowałam przechodniów. Najlepiej zorientowani byli starsi

I pytałam: gdzie wsiaść, ile przystanków, a w środku w tramwaju upatrzyłam sobie ofiarę, która powie kiedy wysiąść. Zawsze tak robię, w jakimkolwiek kraju bym nie była. (akurat tamtym razem w jedną stronę niestety musiałam jechać Taxi bo miałam 15 minut do rozmowy kwalifikacyjnej

zapłaciłam 20 zł, ale lepiej wcześniej zapytać ile to kosztuje. W razie gdybyś była już zdesperowana- ktoś mi mówił, żeTaxi pod PKP jest podobno bardzo drogie i warto wezwać sobie jakieś inne

No ale z powrotem już jechałam jako Gapa (nie na gapę, mam na myśli raczej moje sieroce zachowanie

)
A nie mogłabyś tak nieśmiało zapytać czy obecna właścicielka szczurków mogłaby być tak miła i przywieźć ślicznotka na PKP?
Domyślam się, że w najbliższe dni niewiele Cię tu będzie
