szczury.org

teraz u mnie zamknietz najblizszy wet, a powinien byc chyba otwarty,z tym oddychaniem to przesadzielm bo jak sie teraz przypatrzylem to normalnie jej sie tak brzuch nie rusza,tylko jak dam blizej reke,i jak sie myje,wlasnie mialme pisac ze chrumkanie ustapilo ale widze ze znowu tak chrumka jak mycie szyb....chyba ze sie w ten sposob porozumiewaja czy cos? bo tak leza obok siebie i to tak wyglada i jedna nadrugiej i tak do niej chrumka i sie usmiecha

jezeli to przeziebienie to poki weterynarz jest zamkniety ,nie ma jakichs domowych sposobow leczenia??

sklepowe , bo dzisiaj dopiero zoolog byl otwarty a okazalo sie ze to juz zamowione przyszly i nie mialem co z nimi zrobic,

Jutro wet powinien być otwarty , idz jutro , najlepszy byłby zaszczurzony wet , ale możesz nie mieć tego luksusu, sprawdz w dziale weterynarzy . Nie piszesz również , skad jesteś .
Zapewnij dziewczynkom ciepło-szmateczki , termoforek ( butelka z gorącą wodą owinięta w skarpetkę ) , reczniczki papierowe .
Jesli masz w domu echinacee - podaj 2 kropelki dziennie przez 7-10 dni (mozesz podawać równiez po wizycie u weta) .
Róniez możesz im podawać odrobine wibowitu na palcu (taką tycią szczyptę ) . jak bedziesz u weta - zapytaj czy podawac wibowit . jesli wet poda im witaminy np. w zastrzyku , to wtedy nie mozna podawać wibowitu , bo bedzie za duzo witamin .
Na kaloryferze powies mokre szmatki-niech nawilzają powietrze .
I zadbaj , zeby klatka nie stała w przeciągu .
To w zasadzie tyle, co mozesz zrobić w domu . Wet jest niezbędny w Twoim przypadku , dziewczynkom moze sie poprawiać i mogą chwilowo nie chrumkać lub nie "gumkować noskiem" (czyli własnie ten dzwiek taki mokrego noska ) , ale ten stan sam nie przejdzie , bo mozliwe , że coś siedzi na oskrzelach .
Wet je osłucha , moze tez zrobić rtg , bo od razu wtedy duzo wiecej widac .

Jak bedziesz wiózł ogonki do weta - owin transporterek (czy co tam bedziesz miał) w polarek i włoz do torby podróznej lub plecaka . Zostaw szpare na powietrze . Nawet jesli jedziesz samochodem .

Aha , coś jeszcze .
Nawet jak im sie super poprawi do jutra , to wez je do weta . Jesli to sklepowe kajtki , to istnieje ryzyko , że mogą być w ciązy .

dzis juz raczej tego nie zrobie bo domownicy spia,ale jesli jutro wet nie bedzie otwarty(wypluwam to slowo) to zrobi zgodnie z twoimi zaleceniami..ile moze wziasc za taka wizyte??

echinacee nie bede mial ale droga nie jest wiec lux...

a te krople to jak im mam podawac? i dzisiaj wypily dosc duzo,bo prawie 1 i jeszcze troche normalnego poidelka

jutro jak nei bede mial mozliwsci jechania do weta to to im zrobie

thx

domownicy tj moja rodzina,ale male rozrabiaczki majsterkujai jeszcze zweidzaja kaltke,akurat sie teraz obudzily :)mam nadzieje ze ogonki wyzdrowieja ,hehe ale one sie smiesznie bawiwa jak ja zasne

dzieki jeszcze raz

Patrick2 pisze:domownicy tj moja rodzina,ale male rozrabiaczki majsterkujai jeszcze zweidzaja kaltke,akurat sie teraz obudzily :)mam nadzieje ze ogonki wyzdrowieja ,hehe ale one sie smiesznie bawiwa jak ja zasne

dzieki jeszcze raz

ja tylko się zastanawiam jakim cudem tak szybko adoptowałes jakies szczury...

O echinacei było na poprzedniej stronie chyba : 1-2 kropelki przez 7-10 dni .
Będą rozrabiały całą noc, normalne. Poczytaj jeszcze wątek o kichaniu itd . i poszukaj weta w swoim miescie na forum. Nawet jesli bedzie na drugim koncu miasta , ale polecany , to jedz do tego polecanego . Na szczurkach trzeba sie bardziej znac, inaczej reagują niż inne gryzonie czy zwierzaki. Nie powinien wziąc duzo , max 30-40 zł jesli będzie rtg .

A termofor mozesz zrobić nawet z plastikowej butelki(tę łatwiej znalesc w domu nie hałasując ) i nalej wody bardzo ciepłej z kranu , i owin w szmatkę czy starą skarpetkę . Bo inaczej to one zaraz sie zabiorą za ogryzanie nakrętki.

Zrób też temat o swoich pociechach w dziale Nasze Pupile


Zalbi, nie adoptował . Pisze wcześniej , ze to są te ze sklepu .

dzisiaj pojada do lekarza,jak tylklo zadzwonie do niego ,bo mam numer mieszkaa tylko 800m odemnie,i jest polecany bo leczyl mojego pieska ktory jest okazem zdrowia

ps. to tylko jedna dziewczynka tak robi,ale dal pewnosci niech wybada 2 ;Done sie chyba nie stresuja tam noe nie ?;D

przyszlem do wet bez szczurkow bo wracalem ze sklepu, a mialem po drodze,powiedzialme mu jakei sa objawy on powiedzial ze zna je tylko z wygladu, ale jezeli dopiero od wczoraj je mam,to niech poobserwuje je przez 2-3 dni,jesli sie bedzie powtarzalo zebym wpadl,poki co jeszcze nie chrumknela,ale postaram sie ja kurowac

Bardzo możliwe , ze to tylko stresowe zachowanie , ale jesli to są labinki ( albinoski, waciki , białe szczurki) , to na nie trzeba chuchać i dmuchać . Są po prostu delikatniejsze . Wazne jest równiez to , żeby wet znał sie na szczurach.
Dopiero od marca jest specjalizacja zwierząt laboratoryjnych (do nich zaliczają sie szczury) i mało wetów ją ma , ale są tacy , którzy po prostu sie na nich znają . Dlatego trzeba sprawdzać u nas na forum. jesli uzupełnisz profil o swoje miasto, komuś bedzie łatwiej doradzić Ci weta
Najblizszy dzień pracujący to będzie sobota. Więc obserwuj , mozesz im podawać echinacee i wibowit , bo to nie zaszkodzi.
Obserwuj również , czy brzuszek sie którejs nie zaokrągla.
Przejrzyj dział karmienia , sciółek , chorób ...

Ostatecznie jaką masz klatkę ? Daj jakieś fotki ogoniastych

Patrick2 pisze:dzisiaj pojada do lekarza,jak tylklo zadzwonie do niego ,bo mam numer mieszkaa tylko 800m odemnie,i jest polecany bo leczyl mojego pieska ktory jest okazem zdrowia

Wet , który leczy pieski nie zawsze zna sie na szczurach , może mieć najszczersze chęci , ale po prostu nie wie pewnych rzeczy.

wet mowil ze zna szczury tylko z wygladu,nie to nie albinoski
jakies 18h + od ostatniego chrumkania,poki co wydaja sie dobrze ale maja ostatnio duzo stresu

klatke mam te minimalna bodajye 60x35x??
poprzegladam
no jedna moze miec taki bardziej okragly brzuch
ale to jest ta wieksza,i wkurza mnie to ze ta jedna akurat opryszka ta ktora ma te chrumkanie '(ktore na cale szczescie mija) jest mniej przyjazna...Parszywka jest bardzo mila ,daje sie brac,glaskac, i inne pierdoly i nie ucieka tak,a tamta nerwowa ;( mniej oswojona,zestresowana,bardziej)

wczoraj je wlozylem za ciuchy,pod koszulke,Parszywka na luzie wszystko zwiedzala, i bardzo mile uczucie,lizala,a tamta strasznei sie bala.uciekala,wchodzila za moja koszule i tam siedziala biedna...jakby ja tu tak bardzije oswoic?od 3 dni sie sdtaram i 0 rezultatow,nawet z glaskaniem jest prpoblem czasami,a Parszywka w 1 dzien juz byla grzeczniutka
jakies pomysly?

Pytania o oswajanie zadawaj w dziale Oswajania Poszukaj na forum , jest wiele sposobów .