.Mam juz druga samice z zoologa.Od soboty,do dzisiaj zostaly tylko 2 szczurki w terrarium,obie samice!Wiec wzialem jedna.Kupilem zwirek benek czy jakos tak.I bieglem w deszczu ze szczurkiem,torba,5 kg zwirkiem i parasolem przez pol Łańcuta

,ale sie udalo

.Na poczatku byla bitwa o domek,ale je uspokoilem.Frytka wachala nowa Beatke,ale ona wolala wachac otoczenie,niz innego szczurka

.Frytka byla niezle wkurzona.Jakies zarcie lezalo na trocinach,i Beata je dorwala,wiec Frytka rozpoczela kolejna bitwe,ale zaraz sie uspokoily

.Za to potem,jak Frytka cos jadla to jej Beata hamsko zabrala

.Wyciagnalem miske z jedzeniem.Potem mama wlozyla spowrotem,i dala im przed domek po polowie orzeszka(zeby kazda wziela po pol).Narazie spia w domku i zobaczymy,co z tego laczenia wyniknie.
A Beatka ma zupelnie inny charakter niz Frytka

.Frytka jest ostrozna,i do wszystkiego podchodzi z dystansem,a Beatka jest bardzo,ale to bardzo ciekawska

.Jeszcze dzisiaj wychodzila z klatki i wachala moje rece,i sie tak nie bala glaskania

.Mam nadzieje,ze szczurki sie polaczal i dobrze ze soba dogadaja

.
A i jeszcze cos:Beata jest troche innego umaszczenia.Ma czarna glowke i czarny pasek na grzbiecie,a reszta biala

.Wiem o tym,ze musze je traktowac tak samo,ale troche nie wyobrazam sobie branie na kolana 2 na raz

.