szczury.org

Śliczne chłopaki
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 382ok.jpg/ widać smaczne
http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc01393r.jpg/ piękny dumboś

aneczkaa pisze:piękny dumboś

pięknie to on jest trzepnięty
ale o problemach psychicznych innym razem dziękujemy za komplementy

Muszę w końcu wyjawić pewnego newsa. Mianowicie jeśli wszystko pójdzie tak jak to zaplanowano to w tę sobotę dołączą do nas trzy kapturki od Wildheart

Nie planowałam maluchów...
Po fight club (jak to nazwała ol. ) zdecydowałam, że nie będę przygarniać żadnej dzieciarni, w grę wchodzą tylko dorosłe szczury. Ale kiedy Fredka napisała, że czas jej ucieka a chętnych nie ma, a ona po prostu musi je oddać, złamałam swoje postanowienie, w którym nota bene za długo nie wytrwałam .

Zdecydowałam się połączyć przeprowadzkę do nowego mieszkania z pojawieniem się nowych lokatorów. Myślę, że w ten sposób przynajmniej pierwsze dni będą dla nich bezpieczne, bo moje chłopy lekko przez to zgłupieją. Bardzo prosimy o rzucenia na nas jakiegoś uroku aby Bazyl i Bobek stali się natenczas bezproblemowymi, zrównoważonymi szczurami

Rzucam urok....
Będzie dobrze, trzymam kciuki!

I jak? Dotarły kapturki?

Jakie tu njusy normalnie!

Opisuj co i jak

DOTARŁY ! Są cudowne, śliczne, kochane, piękne, wspaniałe i w ogóle!
Kosztowały nas 100zł mandatu, bo nie chcieliśmy się spóźnić po ich odbiór Ale to żadna cena za tak słodkie maleństwa

Muszę pochwalić Bazyla i Bobka, od wczoraj mieszkają wszyscy razem a oni nawet żadnego nie zdominowali gdzie się podziały moje waleczne szczury? Na noc zostawiłam zapalone światło żeby widzieć czy interweniować gdyby coś się działo- niepotrzebnie

Bazyl jest na mnie ewidentnie obrażony, że wpuściłam mu taką dzieciarnię do domu nie biegnie do mnie kiedy otwieram klatkę, a kiedy zbliża się do niego mala pchełka zamyka oczy Przeszkadzają mu takie rozbrykane maluchy. Bo są rozbrykane niemiłosiernie! Motorki w tyłkach i sprężynki w nóżkach Skubane nawet podczas łączenia wyskakiwały mi z wanny

Specjalnie zabrałam z domu aparat żeby porobić im zdjęcia. Wzięłam też ładowarkę do baterii gdyby siadły. Ale nie wzięłam kabla od aparatu. Najważniejsze zostawiłam. Gromkie brawa dla mnie
Raczej znikąd tego kabla nie wyczaruję więc pewnie zdjęcia będą dopiero w piątek... Szkoda bo bardzo chciałam się pochwalić

Ach, no niech mnie drzwi ścisną!!! Jakie ze mnie roztrzepane dziecko, zapomniałam o bardzo ważnej kwestii czyli podziękowaniach!

Chciałam bardzo bardzo bardzo podziękować:
Wildheart za wychowanie takich wspaniałych smrodków, które nie dają mojemu TŻ'owi spać w nocy sesese...
MadziaK za wspaniałą opiekę nad smarkaczami i fanty, które przeszły nasze najśmielsze oczekiwania
gruszka1990 za to, że dokonała rzeczy niemożliwej i podróżowała z bagażem 2 razy większym od niej

Całuję Was dziewczyny

super wieści
zazdroszczę doszczurzenia takimi małymi smrodkami ;P
no i czekam na zdjęcia

ojej, co za wieści
gratulacje z tytułu doszczurzenia i po prostu wymarzonego łączenia !
trójka maluchów będąca w dziesięciu miejscach jedocześnie poradziła więc sobie z dwoma panami zgryźliwcami (że tak ich nazwę )

super ! teraz wypatrujemy zdjęć

Młode ze starszymi robio co chco!
Super, że tak gładko poszło, tylko się cieszyć

też czekam na fotki!

Uwielbiam tak pozytywne wieści
Mizianko dla całego zyberkowego stadka

Ufff, łączenie jednak okazało się bezproblemowe Bazylowi na pewno przejdzie foch

Zaczną od najważniejszej wiadomości: Bobek skończył właśnie roczek


Bobek dobierający się do siatki z zakupami
uśmiechnięty Bobek
zdeformowany Bobek

Krótka fotorelacja z łączenia:
Bobek traci głowę
Bobek-wierzchowiec

to chyba jedyne zdjęcie, na którym są wszystkie razem
obóz starszych
obóz młodszych
obóz starszych i nowy rekrut
widok z lotu ptaka

Teraz mix zdjęć
(chciałam uchwycić jak piły w trójkę jednocześnie ale nie zdążyłam)
Bazyl nieprzytomny
pyszna świeczka
mój pierwszy w życiu jęzorek na zdjęciu!

oblężenie kolana
"puszczaj, ale to szybko!!!!"
"wiesz, gdzie ja mam Twoje zdjęcia? Pod ogonem"
fruwający zadek



Chłopcy mają strasznie pozytywny wpływ na Bazyla i Bobka. Stali się znacznie spokojniejsi, są milsi dla siebie, tacy starzy kumple teraz Młode prawie wcale nie dostają wycisku od starszyzny, Bazyl reaguje tylko wtedy gdy musi i któryś mu się zbytnio naprzykrza. Wczoraj młody rzucał się na niego 7 razy a Bazyl 7razy spokojnie kładł go na plecy. Jeszcze 2tygodnie temu pewnie polałaby się krew... Wyluzował także przy misce, nie wojuje już tak jak kiedyś.
Bobek przejawił w ciągu tygodnia swoją złośliwość tylko raz, biegając za małymi i skubiąc w dupki ale niegroźnie.
Mając takie stado czuję się bardzo spokojna, po tym co było wcześniej sytuacja jest wręcz wyśmienita, nie spodziewałam się tak dużej zmiany i jakoś częściowo nadal nie mogę w nią uwierzyć. Oby wraz ze wzrostem chłopców wszystko nie zaczęło się pogarszać...

Eh, trzeba będzie zmienić tytuł wątku, bo ten już nam nie pasuje

Wszystkiego najlepszego dla Bobka!

Fajnie, że młodzieńcy wpłynęli pozytywnie na starszych. Kto by pomyślał, że dzieci tak łagodzą obyczaje...

http://imageshack.us/photo/my-images/70 ... 432ec.jpg/ wygląda ja zadowolony jubilat, uśmiechający się przed stertą prezentów